Polski Związek Motorowy

Blisko 400 ekip z całego świata zgłosiło się do udziału w jubileuszowej, 20. edycji  Historycznego Rajdu Monte Carlo, która rozpocznie się 25 stycznia. Wśród 300 załóg, które zakwalifikowały się do startu, nie mogło zabraknąć mocnej reprezentacji biało-czerwonych złożonej z sześciu samochodów: Robert Burchard/Grzegorz Gac - Polski Fiat 125p (1979), Tomasz Ciecierzyński/Andrzej Wodziński - Volvo 122 S (1962), Jacek Grochowski/Henryk Buszkiewicz - FSO Polonez 1500 LS (1978), Jacek Miller/Maciej Orzechowski - Fiat X1/9 (1977), Paweł Molgo/Janusz Jandrowicz - Polski Fiat 125p (1975), Stanisław Postawka/Andrzej Postawka - Zastava 1100 (1979).

Za kierownicą jednego z Polskich Fiatów 125p, zasiądzie Paweł Molgo, który wraz z Januszem Jandrowiczem po raz 5. weźmie udział w tych prestiżowych zawodach. W ubiegłym roku po szalonym pościgu na finałowym, nocnym etapie zawodnicy NAC Rally Team dokonali rzeczy niezwykłej, awansując z odległej pozycji (na którą wcześniej zepchnęła ich  pechowa awaria urządzeń nawigacyjnych) na 20. miejsce w klasyfikacji generalnej. Była to najlepsza lokata, jaką kiedykolwiek w historii tego rajdu wywalczyły załogi Fiatów 125p. W jubileuszowym radzie Polacy zamierzają wypaść równie dobrze!

– Zapowiadają się bardzo trudne zawody, które w odróżnieniu od ubiegłorocznego, rozegranego w dużym stopniu na odsłoniętym asfalcie, tym razem będą miały charakter zimowy – mówi Paweł Molgo. – Bardzo mnie to cieszy, bo lubię, gdy trasa jest wymagająca pod względem technicznym.  Nie ma lepszej okazji na rozpoczęcie sezonu niż Monte Carlo!

W Historycznym Rajdzie Monte Carlo rywalizują samochody wzorowane (również pod względem mechanicznym) na pojazdy, które startowały w tych zawodach w latach 1955-1980. Ich zadaniem jest pokonanie trasy, trzymając się wyznaczonej w regulaminie, mocno wyśrubowanej, średniej prędkości. Pogoń za uciekającym czasem po zaśnieżonych, alpejskich serpentynach nie jest łatwym zadaniem, tym bardziej gdy uczestniczy się w niej leciwym, niezbyt mocnym autem z napędem na tylną oś. – Całe szczęście, że możemy chociaż używać opon z kolcami. Mam też nadzieję, że na zaśnieżonych i oblodzonych trasach przyda się nasze doświadczenie wyniesione z rajdów terenowych – mówi Molgo, w który w swojej karierze dwukrotnie zdobywał tytuł mistrza Polski w rajdach terenowych. 

Załoga NAC Rally Team troskliwie przygotowała do startu swojego Fiata 125p, który na tegoroczną edycję rajdu został wyposażony w nową, wzmocnioną skrzynię Abarth. Cały samochód  został pieczołowicie przeglądnięty, a jego silnik rozebrany i na nowo złożony. W zapasie przygotowane zostały opony na każde możliwe warunki pogodowe.   

– Jak co roku na Monte Carlo wybieramy się w mocnym składzie – mówi Paweł Molgo. – Postawka, Miller, Grochowski, Burchard, Gac, Ciecierzyński, a także... Molgo oraz Jandrowicz to zawodnicy biorący regularnie udział w tym rajdzie, w dodatku z niezłymi jak dotąd efektami. Mam nadzieję, że jubileuszowa edycja okaże się dla nas bardzo udana!

Paweł Molgo i Janusz Jandrowicz oficjalnie rozpoczną zmagania w piątek, 27 stycznia, ruszając ze startu z niemieckiego Bad Homburg. Pierwszym etapem będzie mierząca 1242 kilometrów „dojazdówka” do Monte Carlo, którą będą musieli pokonać w czasie 15 godzin 40 minut. W kolejnych dniach będą rywalizować na licznych alpejskich etapach sprawdzających regularność ich jazdy. Finał stanowić będą dwa oesy (o długości 26,89 km i 52,78 km), które pokonają w nocy z 31 stycznia na 1 lutego.

(fot. NAC Rally Team)