Sealine Cross Country Rally: wielki start Polaków w Wielki Poniedziałek

Krzysztof Hołowczyc, znów tworzący załogę z Andreasem Schulzem, został wiceliderem Sealine Cross Country Rally. Na pierwszym etapie z 164-kilometrowym odcinkiem specjalnym, przed Hołkiem znalazł się tylko miejscowy as Nasser al-Attiyah. Adam Małysz zajął piąte miejsce w wynikach etapu. Marek Dąbrowski zmieniał koło, a potem położył Toyotę na boku, spadając z trzeciego na ósme miejsce. Martin Kaczmarski po trzech kapciach był dziesiąty.

Hołowczyc startował jako piąty, dwie minuty za Nasserem. Na PC1 wjechał z drugim czasem, gorszym o 61 sekund od wyniku Katarczyka. Na PC2 różnica wynosiła 3.02. Nasser finiszował na przebitej oponie.


Fot. X-raid

- To tak naprawdę pierwszy odcinek specjalny, który przejechałem od czasu styczniowego Dakaru – powiedział zadowolony z wyniku Hołek. – Nie było łatwo, piekielne upały potrafią złamać najmocniejsze organizmy. Najtrudniejsze etapy jeszcze jednak przed nami, więc w moim obozie pełna mobilizacja.


Fot. Orlen Team

- Na tym rajdzie wcześniej nie byłem, ale trasa bardzo mi się kojarzy z niektórymi etapami Dakaru. W Katarze jest podobnie kamieniście, a więc bardzo łatwo o rozerwanie opony. Dlatego zacząłem delikatnie - ocenił Adam Małysz. - Staram się złapać swoje tempo i ograniczyć na ile się da jazdę slajdami, bo wtedy naprawdę łatwo o błędy. Im ich będzie mniej, tym wyższa pozycja na mecie. Z pierwszego etapu jesteśmy zadowoleni. Wciąż trochę doskwiera mi kark nadszarpnięty na rajdzie w Abu Zabi, ale jedziemy dalej i czekamy na kolejne wyzwania oraz nowe doświadczenia.

- Na razie za wcześnie, żeby cokolwiek podsumowywać. Rajd dopiero się zaczął - dodał Rafał Marton. - Zastanawiam się jedynie, co dodają do opon w Mini, że na tych kamieniach jadą tak szybko. Muszę przyznać, że tempo, w jakim się przemieszcza Nasser al-Attiyah, robi kolosalne wrażenie. Widać, że Nasser tu na pustyni jest u siebie.


Fot. Orlen Team

- Bardzo dobrze nam się jechało i trzymaliśmy kontakt z najszybszymi, a Jacek świetnie nawigował - powiedział Marek Dąbrowski. - Niestety, przebiliśmy koło na jednym z kamieni. Musieliśmy się zatrzymać i je wymienić. Dalej jechaliśmy na dość wysokim ciśnieniu w ogumieniu. Mając tego świadomość i nie chcąc się zakopać, z dużą prędkością najechaliśmy na jedną z wydm, ale niestetym auto obróciło się na bok. Z pomocą przyjechał Mirek Zapletal, za co mu serdecznie dziękujemy. Szarpnął nas i wróciliśmy na trasę, dalej pojechaliśmy dobrym tempem. Trochę straciliśmy, ale mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z naszej jazdy.

- Cały czas nawigujemy na kompas - mówi Jacek Czachor. - Jest tu tyle dróg, ścieżek i rozjazdów, że w zasadzie nie sposób nie popełnić choćby małego błędu. Ja mówię Markowi stopień geograficzny, a on decyduje, w którą skręcić drogę. Dzisiaj udało się całkiem płynnie przejechać całą trasę i gdyby nie nasze przygody bylibyśmy naprawdę wysoko. Rajd się jednak dopiero zaczął i wiele się jeszcze może wydarzyć.


Fot. X-raid

- Rajd w Katarze nie rozpoczął się dla nas korzystnie. Podobnie jak wielu innych zawodników na samym początku pobłądziliśmy na pustyni, później wpadliśmy w stado wielbłądów, a do tego złapaliśmy aż trzy kapcie, z czego dwa w tym samym momencie – powiedział Martin Kaczmarski na mecie pierwszego odcinka. – Dostaliśmy dzisiaj niezły wycisk. Mam nadzieję, że limit błędów wyczerpaliśmy już jednak w stu procentach i nadrobimy stracone minuty na następnych etapach. Cieszę się, że Krzysiek pojechał dziś świetnie i godnie reprezentował barwy Lotto Team.

Jakub Piątek zajął 10 miejsce w stawce uczestników drugiej rundy mistrzostw świata FIM. Maciej Berdysz był dwunasty. Joan Barreda pokonał Marc'ka Comę o 62 sekundy. Sam Sunderland stracił 17 minut z powodu błędu nawigacyjnego przed PC1. Trójkę quadowców dzieliły 2 minuty 15 sekund. Rafał Sonik zostawił za sobą Katarczyków Mohameda Abu-Issę i Adela Husseina.


Fot. Poland National Team

- Dogoniłem Abu-Issę, ale nie byłem w stanie mu uciec - komentował Rafał Sonik. - Wszystko wskazuje na to, że właśnie tak będzie wyglądać nasza rywalizacja, jeśli żadnemu z nas nie przydarzy się żadna awaria. Teren nie daje zbyt wielu możliwości ucieczki. To dość zabawna sytuacja, że lokales puszcza Polaka przodem, żeby widzieć gdzie i jak ma jechać. Pewnie liczy trochę na mój błąd, ale zdaje też sobie sprawę, że jeśli zabłądzę, to i tak bardzo szybko go potem dogonię. Trzeba jednak podkreślić, że mamy bardzo dobre tempo, bo dziś miałem 9. miejsce w klasyfikacji z motocyklistami, a to naprawdę doskonały wynik. Temperatury były kosmiczne. Kiedy jechaliśmy, jeszcze nie było to tak odczuwalne, ale na mecie wszyscy od razu uciekali do klimatyzowanych pomieszczeń. Nie ma wiatru, powietrze stoi i jest koszmarnie gorąco. Krzysiek pojechał kozacko! Był drugi i stracił tylko niespełna trzy minuty do Nassera, który przecież czuje się tu, jak w swoim ogródku. To naprawdę doskonały wynik. Hołek na pewno odczuwał spory głód ścigania po tym jak nie startował w Abu Zabi.

Etap 1 - OS 164 km

SAMOCHODY
1. Nasser al-Attiyah/Matthieu Baumel (Q/F) Mini All4 Racing 1:34.57
2. Krzysztof Hołowczyc/Andreas Schulz (PL/D) Mini All4 Racing +2.44
3. Władimir Wasiliew.Konstantin Żilcow (RUS) Mini All4 Racing +9.24
4. Yazeed al-Rajhi/Timo Gottschalk (SA/D) Toyota Hilux +11.34
5. Adam Małysz/Rafał Marton (PL) Toyota Hilux +11.44
6. Mirolav Zapletal/Maciej Marton (PL/CZ) H3 Evo 7 +22.31
7. Jurij Sazonow/Arsłan Sachimow (KZ) H3 Evo 5 +24.29
8. Marek Dąbrowski/Jacek Czachor (PL) Toyota Hilux +25.53
9. Andriej Czerednikow/Dmytro Cyro (KZ/UA) +34.33
10. Martin Kaczmarski/Filipe Palmeiro (PL/P) Mini All4 Racing +35.46

MOTOCYKLE
1. Joan Barreda (E) Honda CRF 450 Rally 1:42.31
2. Marc Coma (E) KTM 450 +1.02
3. Jordi Viladoms (E) KTM 450 +5.11
4. Mohammed al-Balooshi (UAE) KTM 450 +7.03
5. Helder Rodrigues (P) Honda CRF 450 Rally +9.24
6. Paulo Gonçalves (P) Honda CRF 450 Rally +11.30
7. Sam Sunderland (GB) KTM 450 +17.03
8. Ruben Faria (P) KTM 450 +19.12
9. Julian Villarrubia (E) KTM 450 +47.51
10. Jakub Piątek (PL) KTM 450 +51.57
12. Maciej Berdysz (PL) Honda CRF 450X +58.00

QUADY
1. Rafał Sonik (PL) Honda TRX 700 2:13.48
2. Mohamed Abu-Issa (Q) Honda TRX 700 +2.02
3. Adel Hussein (Q) Yamaha Raptor 700 +2.15

Samochody: 
Motocykle: 
Źródło newsa: 

News

Galeria zdjęć z Gali Sportu Samochodowego PZM 2014
Zdjęcia autorstwa Marcina Kaliszki www.RallyFoto.pl
Galeria zdjęć z 52. Rajdu Barbórka 2014
Zdjęcia autorstwa Grzegorza Rybarskiego www.FotoRajdy.pl
Mistrzowie Polski i Zdobywcy Pucharów Polski nagrodzeni !
W minioną niedzielę 8 grudnia w Hotelu Sofitel Warsaw Victoria w Warszawie... więcej
Mówią po Barbórce Warszawskiej
Maciek Rzeźnik:To był bardzo fajny występ. Muszę przyznać, że już dawno nie... więcej
Barbórka ponownie dla Kajetanowicza
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran drugi raz z rzędu wygrali Rajd Barbórka.... więcej
Barbórkowy rozkład jazdy
Barbórka to spore wyzwanie, nie tylko dla kierowców, ale także dla kibiców,... więcej
Ponad setka samochodów na odcinkach specjalnych Barbórki
79 załóg znalazło się na liście zgłoszeń do 52. Rajdu Barbórka, 32 wystartują w... więcej
ORLEN TEAM RUSZA NA DAKAR
Dwie samochodowe załogi ORLEN Team - Adam Małysz pilotowany przez Rafała... więcej
Trzy dni w Abu Zabi
Artur Janosz zalicza trzeci dzień testów GP3 na Yas Marina Circuit. Podobnie... więcej

Strony

- Archiwum