Lisowski nadal liderem

Piąta runda Blancpain Sprint Series na torze Algarve niestety była bardzo pechowa dla Mateusza Lisowskiego. Choć polsko-francuska załoga dobrze się spisała w wyścigu kwalifikacyjnym, to jednak w niedzielę wspieranemu przez otoMoto.pl reprezentantowi belgijskiej ekipy Audi WRT nie było dane wejść do samochodu. Nieukończony wyścig sprawił, że rywale odrobili nieco strat w Silver Cup, jednak Polak nadal znajduje się na czele tabeli.

Załoga Audi z numerem 4 dobrze poradziła sobie w kwalifikacjach, gdzie po dwóch podobnych okrążeniach Vincenta Abrila w Q1 oraz Mateusza Lisowskiego w Q2 wywalczyła 12. pole startowe przed wyścigiem kwalifikacyjnym.

Pierwszy wyścig rozpoczął się od sporego zamieszana na pierwszym okrążeniu, jednak Mateuszowi udało się odrabiać kolejne pozycje. Po zmianie kierowców Vincent Abril powrócił na tor jako ósmy, a przed flagą w szachownicę dodatkowo udało mu się wyprzedzić jeszcze jednego zawodnika, co zaowocowało siódmym miejscem w klasyfikacji generalnej i kolejną wygraną w Silver Cup!

Niestety niedzielna rywalizacja nie była już tak udana i na samym początku doszło do kontaktu, po którym uszkodzeniu uległa opona w Audi. Abril próbował wrócić do boksów na wymianę, jednak ostatecznie nie dał rady utrzymać auta na torze i zakończył wyścig na poboczu.

Mimo nieukończonego wyścigu w Portugalii Mateusz i Vincent nadal utrzymują prowadzenie w Silver Cup na dwie rundy przed końcem sezonu.


fot. Patrick Hecq Photography

Mateusz Lisowski:
Wyścig kwalifikacyjny możemy uznać za udany, ponieważ finiszowaliśmy na wysokim siódmym miejscu w generalce i pierwszym w Silver Cup! Po starcie było dosyć gorąco, ponieważ zawodnicy przede mną niesamowicie walczyli, a następnie znalazłem się w kolejnej grupie aut, które nie zostawiały miejsca. Jedynym problemem po starcie było to, że nie działało mi radio - nie słyszałem komend od inżyniera.Trochę na tym straciłem, ale potem starałem się to nadgonić. Stoczyłem bardzo zaciętą walkę z kierowcami BMW, w której było sporo wyprzedzeń. Z zespołem zdecydowaliśmy na wcześniejszy pit stop, co było dobrą decyzją, gdyż mój zmiennik wyjechał na ósmym miejscu i dojechał na siódmym po efektownym wyprzedzeniu na ostatnich okrążeniach. Start w wyścigu głównym nie poszedł po naszej myśli, ponieważ Vincent miał kontakt, który zaowocował kapciem w naszym aucie. W zakręcie go obróciło i nie miał na to żadnego wpływu. Dla mnie jest to bardzo ciężkie, ponieważ nawet nie wsiadłem za kierownicę Audi. Taki jednak jest motorsport! Czasami trzeba przegrać, żeby wygrać. Motywacja zostaje tak jak i prowadzenie w Silver Cup.
 

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

News

Kajto wygrał kwalifikacje
Kajetan Kajetanowicz i Jarek Baran wygrali odcinek kwalifikacyjny przed Jänner... więcej
Molgo po raz czwarty
Z powodu awarii tylnego dyferencjału. Miroslav Zapletal i Bartek Boba stracili... więcej
Hołowczyc na „piątkę” w pierwszym etapie
Krzysztof Hołowczyc, wraz z debiutującym w Rajdzie Dakar pilotem Xavierem... więcej
Polacy na Dakar Rally 2015
W sobotę z Plaza de Mayo przed pałacem prezydenta Argentyny - Casa Rosada -... więcej
Marcin Gładysz podsumowuje sezon 2014
Wielokrotny Mistrz Polski w wyścigach samochodowych długo nie mógł próżnować i... więcej
Koledzy Gosi
KPM Racing skompletował obsadę Golfa na 24 godziny Dubaju. Zmiennikami Gosi... więcej
GT3 Poland podsumowuje sezon 2014
Trzeci sezon serii Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe zainaugurował swoje... więcej
Zwycięzcy w nowym składzie
Förch Racing by Lukas Motorsport, ubiegłoroczny zwycięzca 24 godzin Dubaju w... więcej
Kubica z szesnastką
96 załóg, 18 w samochodach WRC zgłoszono na 83. Rajd Monte Carlo, pierwszą... więcej

Strony

- Archiwum