To był rekonesans

Biało-czerwony Mercedes Pawła Molgo i Piotra Domownika w wyniku awarii silnika nie jest w stanie już uczestniczyć w walce na oesach East African Safari Classic Rally, ale mimo to wciąż zmierza w kierunku Mombasy, gdzie jutro kończy się rajd. - Oczywiście nie znam wszystkich imprez motorowych na świecie, ale z wielu pieców chleb jadłem, co pozwala mi zawyrokować, że jest to najwspanialszy i zarazem najtrudniejszy rajd, w którym kiedykolwiek brałem udział! Wywarł na mnie ogromne wrażenie - mówi Paweł Molgo.

Z jego opinią zgadza się Jacek Czachor, który wraz z Michałem Ungurianem przyjechał do Kenii, by kibicować swojemu koledze z rajdów terenowych. Zdaniem czternastokrotnego uczestnika Dakaru, East African Safari Classic Rally, w którym rywalizują historyczne samochody z napędem na jedną oś, śmiało można nazwać... "małym Dakarem". - Faktycznie na tej samej trasie, po której jechaliśmy, z powodzeniem mogłyby rywalizować auta terenowe! - przytakuje Paweł Molgo. - Pokonywaliśmy brodem rzeki, mierzyliśmy się ze stromymi zjazdami i podjazdami. Nawierzchnia drogi zmieniała się nieustannie: jechaliśmy po piachu, kamieniach i fesz feszu, czasem w błocie lub po dziurach. Bywało, że stosunkowo nisko zawieszonym, długim autem z napędem na tylną oś manewrowałem w wymytych przez wodę miejscach, które byłyby prawdziwym wyzwaniem dla mojej Toyoty Hilux. Powtórzę po raz kolejny - tak ogromnych trudności na rajdzie dla samochodów klasycznych nie spodziewaliśmy się!

Przecieraliśmy oczy ze zdumienia, bo stosując się sumiennie do regulaminu, na rajd przygotowaliśmy seryjnego Mercedesa 450 SLC, przystosowując go tylko do rywalizacji sportowej. A tymczasem u naszych rywali trwał regularny wyścig zbrojeń! Jeśli tu wrócimy, a uważam to za niemal pewne, postaramy się dysponować o wiele mocniejszym autem, by móc nawiązać walkę z najlepszymi. Tym bardziej że kolejna edycja rajdu ma być jeszcze "ciekawsza", ponieważ jej trasa będzie wiodła aż do Ugandy.

Ponad 3000 kilometrów jazdy na "pełnym ogniu" w aucie, któremu stuknęło już 36 lat - to przeżycie, które trudno opisać słowami. Na pełniejsze podsumowanie naszego startu przyjdzie jeszcze czas. Póki co kierujemy się do Mombasy, by oficjalnie zakończyć rywalizację (zaliczyliśmy większość oesów, co stanowi gwarancję, że zostaniemy sklasyfikowani). Nieustannie pozostajemy pod urokiem tej fenomenalnej imprezy, przygotowanej na najwyższym poziomie, w kraju, który urzeka swoimi krajobrazami, przyrodą i gościnnością mieszkańców. Chciałbym tu wrócić choćby za tydzień!

Samochody: 
Pojazdy zabytkowe: 

News

Album „Stulecie. Rajd Polski 1921-2021"
Pierwszy Rajd Polski został rozegrany w 1921 r. Prowadził z Warszawy do... więcej
Imponująca inauguracja sezonu
W międzynarodowym towarzystwie, z udziałem prawie 180 kierowców z: Polski,... więcej
Inter Europol Competition piąty w 8 Hours of Portimao
Inter Europol Competition z  Alexem Brundle, Kubą Śmiechowskim i Louisem... więcej
Hołowczyc i Kurzeja z kompletem punktów w Mistrzostwach Polski
Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją w BMW X3 CC w świetnym stylu zwyciężyli... więcej
Baja Wysoka Grzęda: Hołowczyc z Kurzeją nie zwalniają tempa. Fantastyczna dyspozycja liderów krajowego czempionatu
Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją w BMW X3 CC zwyciężyli na odcinku... więcej
Hołowczyc na czele listy zgłoszeń Baja Wysoka Grzęda 2021
Ponad 80 załóg zobaczymy na rajdowych trasach w gminach Czarne i Borne Sulinowo... więcej
Międzynarodowy początek sezonu WSMP. Ponad 180 aut na Torze Poznań
Trzy dni ścigania i ponad 180 zgłoszeń - wyścigowy sezon na Torze Poznań... więcej
Setka na stulecie – bardzo mocna obsada ORLEN 77. Rajdu Polski
Poprzedni triumfatorzy, kierowcy fabrycznych zespołów WRC, mistrz Europy,... więcej

Strony

- Archiwum