Kubica poprowadził Premę do podium

Zespół Prema Orlen Team dociera do mety 24h Le Mans. Wygrywa Toyota #8.

Toyota #8 w składzie Brendon Hartley, Sebastien Buemi i Ryo Hirakawa wygrywa 90. edycję wyścigu 24H Le Mans! Prema Orlen Team #9 w składzie Robert Kubica, Louis Deletraz i Lorenzo Colombo zdobywa drugą pozycję w klasyfikacji LMP2. Wielkie gratulacje!

Rywalizacja wśród Hypercarów na całym dystansie przebiegała pod dyktando Toyoty. Od porannych problemów Toyoty #7, która musiała zjechać do garażu, było właściwie jasne, który egzemplarz samochodu japońskiej ekipy przekroczy linię mety jako pierwszy, jeżeli tylko uda się uniknąć kolejnych kłopotów. Ostatecznie Toyota zanotowała kolejny dublet z #8 docierającym do mety przed #7. Podium wśród Hypercarów uzupełnia Glickenhaus #709.

W LMP2 triumf może świętować JOTA #38. Robert Kubica, który zasiadł za kierownicą Oreci #9 Prema Orlen Teamu na ostatnie dwie godziny, nie zdołał dogonić liderów. Mimo wszystko drugie miejsce w stawce LMP2 należy traktować jako swego rodzaju odkupienie za dramat z sezonu 2021, kiedy to zespół Polaka (wówczas WRT) zakończył jazdę na jedno okrążenie przed końcem zawodów. Załoga Oreci #9 przejechała niemalże bezbłędny wyścig i dokładnie to samo można powiedzieć o ostatecznych zwycięzcach z JOTY #38.

Trzecie miejsce w LMP2 zajmuje drugi egzemplarz JOTY z numerem 28. Oba samochody Inter Europol Competition także dojechały do mety tego wyczerpującego, 24-godzinnego wyścigu. Jak relacjonował szef zespołu, Wojciech Śmiechowski, polska ekipa liczyła na zajęcie piątej lokaty. Niestety nie udało się tego dokonać, ponieważ prototypy z numerami 34 i 43 zajęły kolejno 13 i 14 miejsca. Mimo wszystko wszystkim w Inter Europol Competition należą się ogromne brawa za walkę, zwłaszcza w obliczu problemów, które występowały przez cały weekend.

Ostatni występ kategorii GTE Pro w historii Le Mans najlepiej zapamięta załoga Porsche GT Team #91, która wygrała wspomnianą klasę. Drugie i trzecie miejsce należy do AF Corse - #51 wyprzedził #52. Przypomnijmy, że podjęto decyzję o zamknięciu GTE Pro po sezonie 2022. Największy dramat w tej kategorii zdecydowanie przeżył zespół Corvette Racing, który stracił oba samochody w odstępie kilkudziesięciu minut.

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Kolejny start w Dubaju
Ekipa Volkswagen Racing Polska rozpoczęła przygotowania do kolejnego startu w... więcej
Janosz dwa razy w dziesiątce na Yas Marina Circuit
Ubiegłoroczny mistrz Europy F3, Esteban Ocon sięgnął po prymat w GP3 Series. 19... więcej
Drive DMACK Fiesta Trophy - Rajd Polski drugą rundą
Rozpoczęto przyjmowanie zgłoszeń do trzeciej edycji Drive DMACK Fiesta Trophy... więcej
To był rekonesans
Biało-czerwony Mercedes Pawła Molgo i Piotra Domownika w wyniku awarii silnika... więcej
Formularze rejestracyjne na Galę Sportu Samochodowego PZM 2015
Dla uczestników Gali Sportu Samochodowego PZM 2015 przygotowaliśmy... więcej
Bouffier: w Polsce czuję się komfortowo
Jedną z gwiazd tegorocznej Barbórki będzie Bryan Bouffier, wielokrotny mistrz... więcej
Kłopoty z silnikiem
Awaria silnika Mercedesa 450 SLC zatrzymała Pawła Molgo i Piotra Domownika na... więcej
Sześć godzin na serwis
Uczestnicy 7. East African Safari Classic Rally zaliczyli dzień przerwy w Mto... więcej
Grzyb na podium w Sosnovej
Václav Pech ponownie wygrał Setkání mistrů na Autodromie Sosnová. Kierowca Mini... więcej

Strony

- Archiwum