Polski Związek Motorowy

W sobotę zorganizowano rajd pt. Włochowska Robota, który zaczął nowy cykl w stolicy pod nazwą Warszawa Inaczej. Współorganizatorem imprezy był Automobilklub Polski.

Rajd wystartował na opuszczonym placu przy ulicy Działkowej. Choć aura na to nie wskazuje, ale mamy już wiosnę. Zatem na starcie pojawiło się więcej zabytków i ciekawych youngtimerów niż na poprzednich, bardziej zimowych imprezach. Wymienić warto Ładę 2102, Saaba 96L, Alfa Romeo 155 oraz Daihatsu Cuore.

Trasa rajdu była bardzo pomysłowa. Ciekawa okazała się zabawa z constanesem - na rondzie prosto. Po każdym takim manewrze należało zapomnieć o itinererze głównym i zacząć szukać drogi na itinererach A, B, C lub D. Jeśli następna kratka pasowała do któregoś z nich, należało kontynuować jazdę według konkretnej trasy. Każdy itinerer czymś się wyróżniał. W jednym występował całkiem niełatwy plan, w innym choinka, a w jeszcze innym róża wiatrów typu XYZ. Każda z tras miała osobne zadanie specjalne – np. liczenie Fiatów Uno stojących przy drodze. A było ich naprawdę sporo.
Wisienką na torcie okazał się sam constans, który występował zawsze na tym samym rondzie (al. Krakowska – Łopuszańska).

Całość okraszona była ciekawymi pytaniami turystycznymi i okolicami.  Jako, że wszystko działo się na Włochach, a tytuł rajdu nawiązywał do filmu „Włoska robota” preferowanymi pytaniami na trasie rajdu były pojazdy wyprodukowane na półwyspie Apenińskim, m. in. porzucone Maserati.

Po drodze spotkaliśmy PKP-y, na których trzeba było porządnie zaparkować wóz w garażu oraz dopasować zdjęcia wyśmienitych włoskich desek rozdzielczych do samochodów.

Imprezę wygrał Jacek Witkowski (Automobilklub Polski) w Ładzie 2102.

Na naszej stronie Facebookowej znajdziecie więcej zdjęć.