Wypowiedzi zawodników po

Marcin Jaros:
Udało nam się zakończyć wyścig na piątym miejscu w klasie 991. Dziś mieliśmy trochę pracy, jednak ogólnie dobrze mi się jechało, zwłaszcza w końcówce, kiedy dowoziłem auto do mety. Jesteśmy zadowoleni z wyniku, choć wiemy, że mogliśmy pojechać lepiej, gdyż popełniliśmy kilka błędów. Tak czy inaczej myślę, że mogę być zadowolony z debiutu za kierownicą Porsche i z optymizmem patrzę w przyszłość.

Bartosz Opioła:
Wyścig na Mugello był kapitalny. Mam nadzieję, że w 2017 roku wrócimy na 12H Mugello i powalczymy o wyższą lokatę. W tym roku było trochę sytuacji na torze. Uderzenie od Lambo na zmianie Roberta, małe problemy techniczne, które i tak nie były w stanie usunąć uśmiechu z naszych twarzy. Wytrwaliśmy 12 godzin jazdy, jesteśmy na mecie i z tego się cieszymy najbardziej. Teraz już zapominamy szybko o tym co za nami i myślimy o kolejnych zajęciach. Testy Lamborghini Huracanów to teraz nasze zadanie na zbliżające się dni.

Marcin Jedliński:
Zgodnie z zapowiedziami ...do Włoskiego Mugello jechaliśmy w takim samym składzie jak w zeszłym sezonie. 12 godzinny dystans miało stanowić solidne przetarcie przed tegorocznymi rundami Porsche GT3 CCCE. Wizytę na Mugello rozpoczęliśmy od dnia treningowego. To czas poświęcony na utrwalenie nitki oraz ostatnie ustawienia i poprawki przy bolidach. Czasówka okazał się dla nas idealna. Robert Lukas wykręcił najlepszy czas i postawił nasz samochód na P1 w klasie 991. Mieliśmy super start i przez długi czas, aż do chwili kiedy po pierwszym zakręcie, na wyjściu niespodziewanie został uderzony w tył przez kierowcę Lamborghini SuperTrofeo prowadziliśmy w klasie. To zdarzenie spowodowało dość sporą stratę. Tego dnia pech nas nie opuszczał, także na mojej i Bartka zmianie. Drugi dzień to start z samego rana. Wyścig rozpoczynał Robert, następnie ja pojechałem jeszcze 2 zmiany, tyle samo Bartek oraz na końcu mój Tato. Wszyscy pojechali równym tempem gdzie po 12 tu godzinach wylądowaliśmy o 17 pozycji wyżej niż po 1 dniu. Szkoda trochę tych wszystkich przypadków z początku wyścigu ,realne było pudło w klasie. Ostatecznie sukcesem samym w sobie podczas startu w długim dystansie jest dojechanie i ukończenie wyścigu. Sam tor Mugello to rewelacyjnie przygotowany pod każdym względem obiekt , wymagający i miejscami mega szybki. Co dla nas ważne to fakt bycia świadkami, pierwszego od kilku latach udziału w wyścigu naszego najbardziej znanego i utytułowanego kierowcy wyścigowego Roberta Kubicy. Chłopak zdecydowanie pokazał, że tor to jego żywioł ,mogę stwierdzić jednym zdaniem, … jest kierowcą fenomenalnym . Szczególne podziękowania należą się Robertowi Lukasowi za mocne wsparcie dla naszego teamu podczas wyścigu oraz całej ekipie mechaników GT3 Poland za idealnie przygotowany bolid.

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Wypowiedzi zawodników po 11 etapie Rajdu Dakar 2016
JACEK CZACHOR:Jedziemy spokojnie, nie musimy liczyć każdej sekundy, bo po... więcej
Tuż za pole position
Kwalifikacje przed jutrzejszym 24-godzinnym maratonem na torze Dubai Autodrome... więcej
Rajd Dakar 2016: Etap 11
Na jedenastym etapie Rajdu Dakar poziom trudności pozostaje ten sam, ale będzie... więcej
Mówią po 10 etapie Rajdu Dakar
ADAM MAŁYSZ:Szkoda gadać… Auto cały czas się przegrzewało i nie miało... więcej
Maciek Marton z 7. czasem na 10 etapie Rajdu Dakar 2016
Hummer Miroslava Zapletala i Macieja Martona był w środę siódmym najszybszym... więcej
Sainz wygrał - i prowadzi
Carlos Sainz odniósł 29 etapowe zwycięstwo w Dakarze i objął prowadzenie w... więcej
Przygońskiego trzynasty na 8 etapie
Nasser al-Attiyah przerwał serię etapowych zwycięstw Peugeota, trwającą od... więcej
Mówią po 8 etapie Rajdu Dakar
KUBA PRZYGOŃSKI:To był bardzo skomplikowany odcinek - pustynny, z wydmami i... więcej
Rajd Dakar: Etap 9 Belen-Belen
Wtorkowy etap, pętla w pobliżu Belen, znów będzie wymagał uważnej nawigacji i... więcej

Strony

- Archiwum