Polski Związek Motorowy

W minioną sobotę na obiekcie w Bednarach, w Sobiesław Zasada Centrum, odbyło się historyczne wydarzenie, bowiem po 18 latach polski rallycross doczekał się nowego toru. Inauguracja odbyła się podczas PRX Mistrzostw Polski i Pucharu Polski Rallycross Cup, ale także razem z zagranicznymi kierowcami podczas rundy Mistrzostw Strefy Europy Centralnej.

Nowy tor bardzo podobał się zawodnikom - szczególnie jego szybkie szutrowe partie. Obiekt posiadał wszystkie możliwe elementy, czyli nawrót, szybkie zakręty, łuki po asfalcie i szutrze oraz zupełną nowość w Polsce, czyli hopkę. Pierwsze próby tor w Bednarach przeszedł na testach tydzień wcześniej, ale dopiero na zawodach wszyscy kierowcy z Polski i zagranicy mogli go osobiście przetestować.

Pierwsze kwalifikacje w klasie SuperCars pady łupem Mikołaja Otto - przed Pawłem Hankiewiczem i Tomkiem Kucharem. Później wiatr w skrzydła złapał Kuchar i wyskoczył na prowadzenie w kolejnych kwalifikacjach. Kierowcy Subaru wyraźnie spodobały się fragmenty szutrowe, gdzie prezentował widowiskową i skuteczną jazdę. Paweł Hankiewicz i Mikołaj Otto naprzemiennie zajmowali drugie i trzecie miejsce.

Finał rozpoczął się dramatycznie dla Tomka Kuchara, który po kontakcie z Hankiewiczem i Czarneckim obrócił auto. Rozpoczęła się szaleńcza pogoń za rywalami. Na prowadzenie wysunął się Otto, a za nim jechał Hankiewicz. Przy wyjściu z Joker Lapa z rywalizacji odpadł Max Pucher w Fordzie Fiesta. Po kontakcie z Mikołajem Otto, Austriak wpadł na belę siana wyznaczającą granicę toru. Mikołaj też zaczął mieć problemy, gdy spadł wąż od turbiny i Lancer stracił moc. Tę szansę wykorzystali Paweł Hankiewicz i odrabiający straty Tomek Kuchar. Dopiero po ostatnim Jokerze Hankiewicza było widać, jakie tempo złapał kierowca Subaru. Kuchar wyskoczył przed maskę Hankiewiczowi i objął prowadzenie, którego nie oddał aż do mety. Paweł był drugi, a Mikołaj zdołał utrzymać się na trzeciej pozycji. To zwycięstwo pozwoliło Kucharowi na objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej sezonu.

Alan Wiśniewski startujący Citroenem Saxo, potwierdził swoją doskonałą formę w tym sezonie. Odniósł kolejne zwycięstwo. Jego największy rywal w punktacji, Paweł Melon miał dużego pecha. Najpierw zaliczył poważny kontakt z rywalem, gdzie ucierpiał bok auta, a w wyścigu finałowym doszło do awarii silnika w BMW i zapalił się wyciekający olej. Do akcji musiała wkroczyć straż. Udało się uratować auto, Paweł wyszedł cały z samochody, ale przepadła szansa na dobry wynik w Bednarach. Drugie miejsce wywalczył weteran polskiego rallycrossu, Łukasz Zoll w BMW M3. Rewelacyjny wynik uzyskał Robert Górniak, jadący Renault Clio. Cały czas utrzymywał się w ścisłej czołówce, a w finale awansował na trzecie miejsce.

W klasie Seicento Cup triumfował Łukasz Grzybowski, który przez cały finał czuł na plecach oddech Jakuba Wyszyńskiego, mającego apetyt na pierwsze zwycięstwo. Trzecie miejsce wywalczył Damian Oleksiak.

To już drugi tor, który udało się stworzyć dzięki działaniom RC Promotor Polska. Widać, że zainteresowanie rallycrossem w Polsce rośnie i również coraz więcej obiektów w naszym kraju jest zainteresowanych organizacją takich eventów. Promotor już prowadzi rozmowy na temat nowych torów na sezon 2017, więc przyszłość rallycrossu w Polsce zaczyna wyglądać coraz lepiej!