Trzy razy przebita opona, złamane mocowanie skrzyni biegów i w konsekwencji problemy techniczne z samochodem, tylu przygód chyba nikt się nie spodziewał. Mimo wszystko Aleks Zawada i Cathy Derousseaux, zawodnicy zespółu MSZ Racing dzielnie dotarli do mety debiutu w irlandzkiej rundzie Mistrzostw Europy, wywożąc z zielonej wyspy sporo punktów za piąte miejsce w klasyfikacji FIA ERC Junior Championship. Cieszy także dobre tempo załogi, które potwierdza wygrana jednej próby i aż siedem wyników w pierwszej trójce na poszczególnych odcinkach specjalnych.
Aleks Zawada:
Podczas Rajdu Irlandii mieliśmy mnóstwo fajnych momentów ale też niemało przygód. Z tych pierwszych najlepszą dla mnie jest wygrana na jednym z odcinków, to nasze pierwsze zwycięstwo w Mistrzostwach Europy Juniorów. To bardzo przyjemna rzecz i potwierdza, że możemy walczyć z resztą załóg. Musimy popracować nad tym, żeby nie popełniać więcej takich błędów, jakie przytrafiły się nam podczas tego rajdu – trzy przebite opony spowodowały dużą stratę czasową. Dziękuję wszystkim za doping, sponsorom za wsparcie i całemu zespołowi MSZ Racing za świetną współpracę.
Cathy Derousseaux:
To nasz drugi start i druga meta w Mistrzostwach Europy Juniorów. Jestem bardzo zadowolona z piątej pozycji, pozwala nam to na awans na piąte miejsce w klasyfikacji sezonu. Jestem dumna z Aleksa ponieważ jechał bardzo dobrze. Niestety, mieliśmy trzy kapcie, nie do końca wiemy gdzie je złapaliśmy ale cóż, mieliśmy je – takie są rajdy. Wygraliśmy jeden odcinek i jestem bardzo szczęśliwa.