Adam Małysz i Rafał Marton odpadli z Rajdu Dakar. Buggy SMG spłonęło 30 kilometrów przed metą oesu na etapie do San Juan. Zawodnikom nic się nie stało.
W niedzielę osiemnasty w wynikach, Małysz zajmował 24 miejsce na CP2. Dzieliło go 9.47 od najszybszego, Nassera al-Attiyaha. Po trzech ukończonych Dakarach, Orzeł z Wisły pierwszy raz nie osiągnie mety.
WIELKI PECH - napisał Adam Małysz na FB. - Katastrofalna eksplozja na końcówce drugiego etapu. Próbowaliśmy ratować sytuację, ale nasz samochód momentalnie się zajął i spalił.. Niestety, jesteśmy zmuszeni wycofać się z rajdu, bo dalej nie da się już jechać. Marzenia musimy odłożyć na kolejny rok. Jesteśmy bardzo smutni i rozczarowani, zwłaszcza że do mety odcinka mieliśmy niecałe 30 kilometrów. Dziękujemy, że byliście z nami...