Polski Związek Motorowy

9-10 czerwca rozegrana została kolejna runda Mistrzostw Europy FIA CEZ Trophy w wyścigach górskich, w których od ubiegłego roku występuje polski zawodnik Grzegorz Duda. Tarnowianin po pechowym początku sezonu, powrócił podczas Chorwackich zawodów do rywalizacji w grupie A, o kolejny tytuł mistrzowski.

Podczas 15 Nagrada Malacke – Sveti Dujam, wystartowało  98 zawodników, z Chorwacji, Macedonii, Bośni i Hercegowiny, Węgier oraz Polski. Na 4100m trasie pod Splitem, Grzegorz Duda już od podjazdów treningowych nie miał sobie równego w grupie A.

Do wyścigów tarnowianin staną w pełni zmotywowany, aby zdobyć komplet punktów. Niestety zalany silnik przy procedurze startowej pozwolił dojechać Grześkowi Dudzie na 2 miejsce w grupie A, 30 setnych za zwycięzcą. W klasyfikacji generalnej Grzegorz zajął 10 miejsce.

Grzegorz Duda:
Wspaniałe zawody i świetne miejsce na odpoczynek. Tym razem niestety nie było czasu, żeby odpocząć, ale na plażę się wybraliśmy. To były niesamowite zawody, jeśli chodzi o klimat, bo kończąc wyścig mieliśmy wspaniały widok na Adriatyk. To po prostu trzeba zobaczyć. Do wyścigu zgłosiło się ponad 90 samochodów, a w mojej grupie pojechały auta typu ST. Ja traktowałem zawody w Chorwacji jako rozgrzewkę, po pechowo rozpoczętym sezonie w Macedonii i awarii technicznej. Chciałem spokojnie dojechać do mety i udało się. Drugie miejsce w grupie A bardzo cieszy i daje nadzieję, na dobre zakończenie sezonu. Liczyłem oczywiście na wygraną, ale taki jest ten sport. Przegrana o 30 setnych nie jest zła, tym bardziej, że na starcie zalałem silnik i jechało się niezbyt komfortowo. Cóż tu dużo mówić nie jestem zadowolony ze swojego występu. Teraz szykuję się na Limanową gdzie powalczę w generalce i w grupie A. Będzie Igor Drotar, Jan Milon czyli auta WRC, a do tego szybki Andrzej Papamichalis. Do przyszłego tygodnia forma powinna być już wysoka, ale moja jazda z pewnością będzie nieco asekuracyjna, ponieważ tydzień później jedziemy do Bośni i Hercegowiny na kolejną rundę. Trzeba podejść taktycznie do kolejnych zawodów i zdobywać punkty. Dziękuje moim sponsorom za wsparcie: V-Tech Dynamometers, Steinhof, Blach Dom Plus Jana Głuca, www.slickityres.pl Wojtka Olkiewicza i Redruk oraz patronom medialnym portalowi www.wyscigigorskie.pl oraz TVP. Widzimy się już za tydzień w Limanowej.