Rozpoczęta wczoraj Odbiorem Administracyjnym i technicznym Badanie Kontrolnym 41 edycja portugalskiego klasyka wyścigów górskich - Rampa Internacional da Falperra w Bradze, zgromadziła na starcie 137 kierowców, wśród nich 31 klasyfikowanych w FIA EHC – Mistrzostwach Europy FIA w Wyścigach Górskich. W tym doborowym gronie znalazło się trzech Polaków: Piotr Ilnicki ( Honda Civic Performance, Gr. 5), Maciej Serafin ( Renault Clio port 2,0, Gr. 5) i Janusz Grzyb ( Honda Civic VII TypeR EP3, Gr. 4).
Sobota to trzy podjazdy treningowe, na liczącej 5200 metrów trasie najlepiej w Kat. 2 ( pojazdy z nadwoziem otwartym) poradził sobie jadący Osellą FA 30 lider mistrzostw Christan Merli (ITA), wykręcając najlepszy czas 1:50,228 ( średnia prędkość 169,8 km/h). Wśród samochodów z nadwoziem zamkniętym najszybciej pojechał Austriak Karl Schagerl, dysponujący czteronapędowym VW Golfem Rally.
Polscy kierowcy rywalizowali przede wszystkim w swoich grupach. Pasjonujący pojedynek stoczyli Piotr Ilnicki z Maciejem Serafinem.
Piotr Ilnicki: Na trasie widać różnice pomiędzy samochodami: lżejsze Clio Maćka lepiej sprawuje się na szybkich, wypłaszczonych fragmentach trasy, moja Honda jest sprawniejsza na ostrych, krętych wzniesieniach.
Po treningach obu kierowców różni zaledwie 1 sekunda! Wśród aut napędzanych na przednią oś, Serafin osiągnął trzeci czas a Ilnicki był czwarty.
W Gr. 4 Janusz Grzyb miał kłopoty techniczne; ukończył wprawdzie dwa podjazdy treningowe, ale podczas trzeciego jego Honda pozostała na poboczu.
Prawdziwe ściganie rozpocznie się w niedzielę rano. Przed kierowcami trzy podjazdy wyścigowe, o wyniku zadecydują dwa najlepsze czasy.
Mariusz Süss