Polski Związek Motorowy

Karol Basz niedawno świętował mistrzostwo kategorii PRO AM europejskiej części serii Lamborghini Super Trofeo. Teraz Polak po dwóch wyścigach światowego finału, podczas, którego ścigają się najlepsi kierowcy z europejskiej i amerykańskiej wersji serii może celebrować światowe mistrzostwo klasy PRO. Krakowianin wraz z Mattią Michelotto wygrali oba wyścigi World Final na torze Misano.

Karol Basz utrzymał swoją pierwszą pozycję, po czym uciekł na prawie sekundę drugiemu Richardowi Antinucciemu. Chwilę później Kevin Gilardoni zderzył się z Maxem Weeringiem. Dwójka kierowców, która walczyła w ten weekend o mistrza Europy Lamborghini Super Trofeo klasy PRO, musiała wycofać się z wyścigu World Final. Po restarcie polski kierowca VS Racing ponownie popisał się dobrym startem i odjechał stawce na mniej więcej sekundę. Pół godziny przed końcem aleja serwisowa została otwarta. Antinucci zjechał do boksu, natomiast Basz pozostał jeszcze chwilę na torze. Polak po jakimś czasie zmienił się w boksie z Mattią Michelotto za kierownicą. Polski zawodnik wyrobił na tyle dużą przewagę nad rywalami, że Włoch wyjechał na tor z przewagą sześciu sekund. Michelotto chwilę później otrzymał ponad sekundę kary za błąd w alei serwisowej, jednak nie przeszkodziło to, aby sięgnąć po zwycięstwo. Włoch powiększył przewagę do 10 sekund, zwyciężając wraz z Karolem Baszem drugi wyścig na Misano i zdobywając mistrzostwo świata klasy PRO. Przypomnijmy, że Krakowianin w 2019 roku został światowym mistrzem klasy PRO AM.

Jakub Kuruc