Puchar Polski MX Gdańsk

Jeszcze niedawno niewiele brakowało, a Puchar Polski zniknąłby z mapy zawodów motocrossowych. I to nie z powodu braku zawodników, a niechęci niektórych klubów. Na szczęście znaleźli się tacy, którzy mimo kryzysu postanowili kontynuować tę wyjątkową formułę konfrontacji zawodników z krajowego czuba (licencja A) i ścigających się w zawodach strefowych (licencja B i C). Tym sposobem na torze w Gdańsku-Borkowie pojawiło się blisko dwustu zawodników, a wśród nich również ci najbardziej utytułowani. I zobaczyliśmy naprawdę wielkie ściganie. A że Matka Natura tym razem pokazała cały wachlarz swoich możliwości, dlatego mieliśmy i słońce, i wiatr od morza i ulewę. Dwa dni zmagań były sprawdzianem przygotowania nie tylko zawodników, ale i wierności kibiców. Znakomita większość do końca dopingowała riderów nie zważając na błoto i rzęsisty deszcz. Za swoje poświęcenie zostali nagrodzeni emocjonującą jazdą i walką często szprycha w szprychę.

Tor został świetnie przygotowany z wykorzystaniem najnowocześniejszych maszyn drogowych. Wypieszczony do ostatniego metra stwarzał bardzo dobre warunki do jazdy. Dlatego nawet w ulewnym deszczu dali sobie z nim radę również najmłodsi uczestnicy startujący w klasie 65cc (8-12 lat). Dwudziestu sześciu młodziutkich adeptów MX pokazało niezwykłą wolę walki, z której zwycięsko wyszedł Olaf Włodarczyk (GAMK), wyprzedzając o włos Mikołaja Białeckiego (CAMK Poltarex) i klubowego kolegę Maksymiliana Chwalika. Dominacja zawodników z Trójmiasta to efekt bardzo intensywnych działań na rzecz popularyzacji motocrossu wśród najmłodszych i jak widać skuteczna działalność kilku szkółek MX. Dlatego nie musimy martwić się o przyszłość tej dyscypliny, bo młode kadry rosną i to w silnej obsadzie. Kolejne dwie klasy, w których o rozstrzygnięciu decydowały ostatnie metry toru, to MX2 Junior i MX85. W pierwszej triumfował Cezary Lewko (MotoKlub Olsztyn) przed Igorem Zienkiewiczem (WKM Wschowa) i Krystianem Stencelem (CAMK Człuchów). W „osiemdziesiątkach” tylko pech mógł odebrać zwycięstwo Wojtkowi Kucharczykowi (Automobilklub Gorzowski), ale nie odebrał. Co prawda w pierwszym wyścigu musiał ustąpić miejsca na mecie Darkowi Rapaczowi (MTR Osielec), jednak drugi był już jego. Drugi był Rapacz, trzeci Filip Bukowicz. Wojtek to jeden z najzdolniejszych zawodników tego sezonu i wszyscy z ogromnymi nadziejami czekają, aż młody radomianin przesiądzie się na mocniejszą setkę, co podobno ma już wkrótce nastąpić. Razem z „osiemdziesiątkami” pojechała Klasa Kobiet, w której ścigało się sześć dziewczyn. Absolutną dominatorką, zgodnie z przewidywaniami, okazała się Karolina Liszewska (KMCross Lublin), za której plecami toczyła się walka o pozostałe miejsca na pudle. Zwycięsko wyszły z niej powracająca do motocrossu Żaneta Zacharewicz (KM Cisy Nowogard) i czternastoletnia Wiktoria Garbowska (Automobilklub Gorzowski). Z kolei w klasach Open i Masters wszystko przebiegło zgodnie z przewidywaniami. Pod nieobecność kontuzjowanego Łukasza Lonki dwukrotnie wygrywał wyścigi Karol Kędzierski (KMCross Lublin), drugie miejsce przypadło w udziale Arkowi Mańkowi (CAMK Poltarex), a trzecie Łukaszowi Kędzierskiemu (KMCross Lublin). Wśród Mastersów (czyli zawodników w wieku 40+) najszybszym okazał się Mirosław Kowalski (CAMK Poltarex), który wyprzedził Andrzeja Szalbierza (MKS Nekla) i Krzysztofa Kuleszę (GKM Bałtyk Gdynia). Na koniec pozostawiliśmy klasy dedykowane zawodnikom wyłącznie z licencjami B i C a więc praktycznie amatorom. Trzeba przyznać, że choć nie oglądamy ich na zawodach rangi mistrzowskiej, to jednak wielu reprezentuje naprawdę wysoki poziom. Budująca była także ich liczba, bo na przykład w klasie MX2 C (motocykle o pojemności od 100 do 150cc 2T, 175 do 250cc 4T) wypełnili w całości maszynę startową. To naprawdę imponujący widok, a ryk blisko czterdziestu maszyn podniósł poziom adrenaliny do niebezpiecznie wysokiego poziomu. Mimo, że riderzy startowali w trudnych warunkach, dali radę. To także pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość. A opinie, że motocross to sport niszowy i w regresie, można schować do kieszeni. W MX Open B najszybszy okazał się Marcin Szczepański (Moto Klub Lidzbark Warmiński), w MX1 C Marcin Kawczyński (LKS Jastrząb Lipno), a w MX2 C Adrian Marciniak (LKS Jastrząb Lipno). Puchar Polski w Klasyfikacji Klubowej zdobył WKM Więcbork, przed Gdańskim AutoMotoKlubem i Człuchowskim AutoMotoKlubem Poltarex.

Motocykle: 

News

Polska runda Pucharu Świata w rajdach Baja z zawodnikami ORLEN Team
Ponad 100 zawodników na liście startowej, w tym światowa czołówka. Najlepsi... więcej
Więcbork gotowy na drugą rundę ORLEN MXMP
Po dwóch tygodniach przerwy, zawodniczki i zawodników czeka mocna mobilizacja.... więcej
Odwołana 5 i 6 runda Mistrzostw Polski i Pucharu Polski Enduro
Główna Komisja Sportu Motocyklowego informuje o odwołaniu, na wniosek... więcej
Team LRP Poland w dziesiątce w Le Mans
Zawodnicy zespołu LRP Poland ukończyli najtrudniejszy wyścig motocyklowy świata... więcej
Udany debiut zespołu Wójcik Racing Team w Mistrzostwach Świata FIM EWC
Po wyczerpujących 24 godzinach na torze Le Mans ekipa 77 Wójcik Racing Team... więcej
Maciej Giemza zwycięzcą Rajdu Grecji 2020
Zawodnik ORLEN Teamu, jadący na motocyklu Husqvarna FR 450, pokonał z najlepszym... więcej
Pierwsze punkty Mistrzostw Polski MX rozdane
W miniony weekend, po długim oczekiwaniu, wystartowały Międzynarodowe... więcej
Są gotowi walczyć o tytuł mistrza. Mistrzostwa Polski Pit Bike coraz bliżej!
Największe gwiazdy zawodniczego świata pit bike zmierzą się w Toruniu podczas... więcej
Motocykliści Wójcik Racing Teamu powalczą o podia w 24-godzinnym wyścigu Le Mans
Dwie załogi Wójcik Racing Teamu wspierane przez PKN ORLEN wystartują w... więcej
Team LRP Poland wraca do Le Mans po pierwszą dziesiątkę
Motocykliści polskiego zespołu LRP Poland zmierzą się w najbliższy weekend w... więcej

Strony

- Archiwum