Polski Związek Motorowy

Reprezentacja USA prowadzi w klasyfikacji World Trophy 90. międzynarodowej sześciodniówki motocyklowej International Six Days Enduro w słowackich Koszycach po pierwszym dniu rywalizacji. Polska zajmuje 14. miejsce z niewielkimi stratami do poprzedzających zespołów Austrii, Słowacji i Szwecji. Zawody toczyły się w trudnych warunkach, na trasach śliskich i miękkich od deszczu.

Amerykanie toczyli przez cały poniedziałek zaciętą walkę z ekipami Australii i Francji i po pierwszym dniu wyprzedzają te dwie drużyny odpowiednio o 1.14,17 i 1.31,70. Zapowiada to bardzo ciekawą rywalizację w kolejnych dniach zawodów, choć w opinii wielu obserwatorów zespół USA jest w tym roku wyjątkowo silny i może przełamać hegemonię trójkolorowych. 

„We wtorek, drugim dniu zawodów, pogoda jest nieco lepsza, choć nad trasami wiszą nisko chmury. Prognozy na dziś są optymistyczne,  gorzej może być w środę, na którą zapowiadane są opady. Trasy są jednak z godziny na godzinę cięższe – coraz więcej w nich wybitych dziur, wychodzą mocno korzenie, ogólnie trzeba bardzo uważać i mocno trzymać kierownicę” – przekazał we wtorek w południe wiceprezes PZM Michał Sikora.

Jak powiedział wszyscy zawodnicy ekipy World Trophy jadą równo i spisują się na miarę swych możliwości. Nie ma również większych problemów ze sprzętem, choć w pierwszym dniu naprawy wymagała chłodnica w motocyklu Grzegorza Kargula. Drobną awarię udało się jednak szybko usunąć.

Indywidualnie w gronie motocyklistów startujących w klasie E1 najszybszy był w poniedziałek Amerykanin  Kailub Russel (KTM), który uzyskał  łączny czas  43.52,82. Spośród polskich zawodników najwyżej, na 23 miejscu sklasyfikowany był Łukasz Kędzierski, udowadniając, że choć od pewnego czasu postawił na starty w motocrossie, doskonale radzi sobie również na próbach enduro.  W czołowej 30. znalazł się również Jakub Kucharski (26. miejsce),  a Marcin Frycz i Grzegorz Kargul uplasowali się odpowiednio na 40. I 43. miejscu.    

W E2 liderem po pierwszym dniu był inny Amerykanin - Ryan Sipes  (Husqvarna).  Doświadczony Paweł Szymkowski plasuje się na 25. miejscu  w gronie blisko 80 startujących.  W E3 Sebastian Krywult  zajmuje 27. lokatę w stawce pięćdziesięciu, w której prowadzi Australijczyk Lachlan Stanford (Husqvarna).

W klasyfikacji klubowej na starcie 90. FIM ISDE stanęło ponad 90 zespołów, w tym trzy polskie. Z dużymi nadziejami i ambicjami uzyskania dobrego wyniku zjawiła się w Koszycach ekipa KTM Novi Korona Kielce, ale jeszcze przed startem dwóch zawodników kieleckiego klubu doznało urazów w … wypadku drogowym. 

Jak poinformował prezes KTM Novi Kielce Ryszard Bracik, bus, którym zawodnicy jechali, aby obejrzeć trasę, został dosłownie staranowany przez samochód prowadzony przez miejscowego kierowcę. Na skutek wypadku Błażej Gazda doznał złamania nosa i ogólnych potłuczenia i znalazł się w szpitalu, z którego wypisał się na własna prośbę.  Robert Frydrych został także poturbowany, a bez obrażeń wyszedł z kolizji  Paweł Cedro.  Wszyscy trzej stanęli na starcie zawodów, ale obrażenia spowodowały, że w pierwszym dniu jechali ostrożniej i w efekcie plasują się na 38. pozycji.