Dakar 2022: Nawigacja rozdawała karty

2 stycznia na dobre rozpoczął Rajd Dakar. Pierwszym pełnoprawnym etapem była pętla z miasta Ha’il i z powrotem. Odcinek specjalny sprawił problemy wielu zawodnikom – tracili oni mnóstwo czasu próbując odnaleźć trasę około 250 kilometra. Przydarzyło się to także Konradowi Dąbrowskiemu z zespołu DUUST Rally Team, który pomimo utraty czasu był najszybszym polskim motocyklistą.

Przed startem pierwszego etapu biwak w Ha’il nawiedziły gorsze warunki atmosferyczne – noc była deszczowa, a mocny wiatr utrzymywał się do rana.
Teren odcinka o długości 333 kilometrów obfitował w piach, wydmy jak i niewielką, ilość stałego gruntu.

Konrad Dąbrowski utrzymał dobre tempo jazdy przez większość odcinka specjalnego, jednak stracił około dwudziestu minut przez błąd nawigacyjny:

- Nie jestem do końca zadowolony. Tempo jazdy było bardzo dobre, do 260 kilometra było całkiem nieźle. Myślę, że mogło być naprawdę dobrze, ale niestety popełniłem spory błąd nawigacyjny, straciłem chyba ponad 20 minut. Nie jestem zadowolony, ale pozytyw jest taki, że mamy jeszcze 11 etapów na to, żeby poprawić czas i miejsce w generalce. To teraz jedyny plan.

Zawodnik DUUST Rally Team pętlę wokół Ha’il ukończył na 42. miejscu w klasyfikacji generalnej i 17. w klasie Rally2. Był także czwartym juniorem.

O postawie Konrada Dąbrowskiego wypowiedział się także jeden z założycieli zespołu i doświadczony zawodnik Rajdu Dakar, Jacek Czachor:

- Zawsze uczyłem Konrada, by jechał swoje i nie kierował się śladami poprzedników. Ten chłopak świetnie czyta i czuje nawigację, zwykle to jego mocna strona. Było tak, chociażby, podczas ostatniego Abu-Dhabi Desert Challenge, gdzie jeden z odcinków przejechał inną drogą niż jego rywale i okazało się to dobrym ruchem, dzięki któremu zyskał kilka minut. Dzisiaj popełnił mały błąd, który kosztował go sporo czasu, ale to dopiero początek Dakaru.

Problemy nawigacyjne miał także drugi z polskich motocyklistów startujących w najtrudniejszym rajdzie świata, Maciej Giemza. Zawodnik Orlen Teamu, który otwierał etap długo szukał poprawnej drogi wraz z innymi zawodnikami. Ostatecznie Polak sklasyfikowany został na 43. miejscu.

Drugi etap planowany był z Ha’il do Al Artawiyah, jednak przez ulewne deszcze i podtopienia w miejscu docelowym, biwak przeniesiony został do Al Qaisomy, gdzie ma odbyć się etap trzeci. 

3 stycznia odbyć miał się etap maratoński, jednak przez tą sytuację zdecydowano o zniesieniu zasady parku zamkniętego i innych elementów wiążących się z maratonem.

Motocykle: 
Słowa kluczowe: 

News

Pit Bike Cup jedzie do Leszna! Ta runda to nowość w kalendarzu
Sezon przewidywał tylko i wyłącznie rozgrywki na dobrze znanym zawodnikom... więcej
Znamy zdobywców Pucharu Polski w Motocrossie!
Do Lipna w miniony weekend zjechało się około 120 zawodników, by rywalizować w... więcej
MIROSŁAW MALEC
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że 15 października 2020 roku zmarł w wieku 84 lat... więcej
Czas na ostateczną rozgrywkę Pucharu Polski
Motocrossowy sezon zmagań na szczeblu centralnym kończymy drugą i jednocześnie... więcej
Deszczowy finał Pucharu Polski Pit Bike SM w Bydgoszczy
Ciężkie warunki czekały na zawodników dyscypliny pit bike. Na mokrym torze do... więcej
Ekipa ORLEN Team na mecie Rajdu Andaluzji
Odbywający się między 6 a 10 października rajd Andaluzji można unać za udany,... więcej
Pierwszy raz Przygońskiego – Rajd Wysoka Grzęda Baja Drawsko Pomorskie 2020 rozstrzygnięty
Kuba Przygoński i Timo Gottschalk w Toyocie Hilux wygrali rajd Wysoka Grzęda... więcej
Ostateczna rozgrywka. Czas na finałową rundę Pucharu Polski Pit Bike SM!
Przed setką zawodników biorących udział w tegorocznym Pucharze Polski Pit Bike... więcej
Polscy Juniorzy imponują w Aragonii
Młodzi motocykliści Wójcik Racing Junior Teamu wystartują w najbliższy weekend w... więcej
Pogodowa ruletka na torze Głażewo
Organizatorzy Pit Bike Cup, czyli off-roadowej odmiany rywalizacji na pit bike... więcej

Strony

- Archiwum