Mistrzostwa Świata FIM SuperEnduro w wielkim stylu powróciły do łódzkiej Atlas Areny!

Po dziesięciu latach od pierwszej polskiej rundy Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro oraz po niemal dwóch latach przerwy w halowym ściganiu, najlepsi zawodnicy globu zmierzyli się na szybkim, widowiskowym i najdłuższym w historii tej wymagającej dyscypliny torze. Bohaterem inauguracyjnej rundy został Billy Bolt (Husqvarna), który wygrał wszystkie trzy wyścigi w klasie Prestige. W klasie Junior rządził Dominik Olszowy (Gas Gas).

Od samego początku atmosfera w Atlas Arenie była wyjątkowa. Po niemal dwóch latach przerwy, najlepsi zawodnicy świata powrócili pod dach, by rywalizować o pierwsze punkty w sezonie na oczach głodnych widowiskowego ścigania kibiców. W każdej z trzech klas startowych mieliśmy mocnych biało-czerwonych reprezentantów, a doping fanów nie słabnął do ostatniej minuty.

Wieczór rozpoczął się od wyścigów Super Pole decydujących o wyborze bramki startowej najwyższej klasy Prestige. Najlepszy czas wykręcił Billy Bolt, drugi był jego teamowy kolega Colton Haaker, a trzeci Manuel Lettenbichler (KTM). Tadeusz Błażusiak (Gas Gas) jechał rewelacyjnie, ale niestety popełnił błąd na ostatniej trudnej przeszkodzie przez co stracił cenne sekundy. Cody Webb (Sherco) również nie ustrzegł się błędu i tym sposobem obaj byli mistrzowie rozpoczynali pierwszy wyścig z dalszych pozycji.

Jakby tego było mało, obaj zaliczyli upadki na początku wyścigu i musieli gonić liderów, aby wywalczyć jak najlepsze lokaty. O ile Cody’emu nie szło najlepiej, o tyle Taddy gnał i przedzierał się nie tylko przez ekstremalnie trudne przeszkody, ale również przez mocną stawkę. Ostatecznie wyścig ukończył na trzeciej pozycji za Billym Boltem i Manuelem Lettenbichlerem.

Wyścig drugi, z odwróconą kolejnością startu, poszedł zupełnie nie po myśli naszego reprezentanta. Najpierw upadek po starcie, a potem kolejne trzy, zniweczyły szanse na dobra pozycję. Jak jednak wiemy, Tadek nigdy się nie poddaje i mimo tak trudnego wyścigu, ukończył go na siódmej pozycji. Po raz drugi tego wieczoru triumfował Billy Bolt, po wyjątkowo widowiskowym i zaciętym pojedynku z Coltonem Haakerem. Trzeci był Jonny Walker (Beta), czwarty Manuel Lettenbichler. Pierwszą piątkę zamknął Cody Webb.

Trzeci wyścig był dla Billy’ego Bolta tylko formalnością. Urzędujący Mistrz Świata SuperEnduro i Hard Enduro prowadził od początku do końca i wygrał z imponującą dwudziestosześciosekundową przewagą nad Manuelem Lettenbichlerem. Trzeci na mecie zameldował się Jonny Walker, zaś czwarty Taddy, który stoczył zaciekły pojedynek z Coltonem Haakerem.

Na najwyższym stopniu pierwszego w sezonie podium stanął Billy Bolt, który udowodnił, że jest w świetnej formie i nie planuje oddawać tytułu mistrzowskiego. Drugie miejsce zajął Manuel Lettenbichler, trzecie - Colton Haaker. Najlepszą piątkę wieczoru zamknęli Jonny Walker oraz Tadeusz Błażusiak.

Klasa Junior była absolutnym popisem umiejętności Dominika Olszowego, który podobnie jak Bolt wygrał wszystkie wyścigi, wykręcając swój pierwszy w życiu Hat Trick! Pierwszy finał wygrał w pięknym stylu. W drugim, mimo odwróconej kolejności startu, szybko objął prowadzenie i sukcesywnie budował swoją przewagę. Na ostatnim okrążeniu, w ostatniej sekcji zawierającej wjazd po schodach, Dominik upadł, a motocykl zablokował się pod krzesełkami! Po chwili zmagań, niesiony wsparciem kibiców, Olszowy w końcu wydostał maszynę i mimo tego upadku jego przewaga czasowa pozwoliła mu na wygraną. Ufff! Trzeci wyścig był jedynie wisienką na torcie i demonstracją przewagi naszego zawodnika nad resztą stawki. Z perfekcyjnym wynikiem Dominik kończy pierwszą z pięciu zaplanowanych na ten sezon rund. Drugie miejsce zajął Leon Hentschel (Gas Gas), a trzecie Milan Schmueser (Sherco).

Puchar Europy wygrał Sonny Goggia (Rieju), który nie dał szans rywalom w obu wyścigach. Drugie miejsce zajął Aurélien Addesso (Sherco), zaś trzecie, po świetnych wyścigach z wynikiem 3-3, Oskar Kaczmarczyk (Gas Gas).

Inauguracyjna runda Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro pod wieloma względami była wyjątkowa. Powrót serii do Łodzi, miasta, w którym zaczęła się nasza polska przygoda z SuperEnduro. Najdłuższy w historii serii tor, na którym nie raz polegli najlepsi zawodnicy świata. Najsilniejsza stawka w historii klasy Prestige z aż czterema mistrzami świata na bramce startowej. Piękna walka Tadka Błażusiaka, niesamowita wygrana Dominika Olszowego, dla którego mamy nadzieję, to dopiero początek triumfów w światowym ekstremalnym enduro oraz podium Oskara Kaczmarczyka w Pucharze Europy.

Sobotnie wyścigi dostarczyły licznie zgromadzonym kibicom mnóstwa wrażeń, a niesamowity doping niósł naszych reprezentantów od startu aż do mety. Atlas Arena w wielkim stylu zainaugurowała nowy sezon halowych, motocyklowych Mistrzostw Świata FIM dzięki zawodnikom i dzięki Wam - najlepszym kibicom na świecie. Dziękujemy, że byliście tam z nami!

Szczegółowe wyniki pierwszej rundy Mistrzostw Świata FIM SuperEnduro można znaleźć na stronie: https://www.its-results.com/superenduro/2021-22/92eb0830-a627-434f-9bfc-b1dcfbe70c17  

Więcej informacji: https://www.super-enduro.com.pl/

Facebook: https://www.facebook.com/superenduro.poland

Organizator: Agencja Sport UP

https://www.facebook.com/sportupagencja

Motocykle: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Kursokonferencja sędziowska w Bydgoszczy 2-3 marca 2019
Uprzejmie informujemy, że w dniach 2-3 marca 2019 r. Główna Komisja Sportu... więcej
Trzecia runda mistrzostw świata FIM SuperEnduro w Madrycie za nami! Zderzenie i upadek Tadeusza Błażusiaka
Tadeusz Błażusiak podczas trzeciej rundy mistrzostw świata Maxxis FIM... więcej
Kalendarz sportu motocyklowego 2019
W dniu 25 stycznia 2019 r. Prezydium Zarządu Głównego Polskiego Związku... więcej
ORLEN Team podsumował 41. rajd Dakar
Kuba Przygoński zajął 4. miejsce w klasyfikacji samochodów, Adam Tomiczek... więcej
Dakar 2019: Kuba Przygoński z ORLEN Team czwarty na etapie i w „generalce”, Adam Tomiczek w TOP15 motocyklistów
Kuba Przygoński i Tom Colsoul z załogi ORLEN Team zajęli miejsce tuż za podium 9... więcej
Paweł Adamowicz
Z wielkim żalem żegnamy sympatyka sportów motorowych, propagatora idei... więcej
Dakar 2019: Kuba Przygoński z ORLEN Team na podium etapu, koniec rajdu dla Maćka Giemzy, awans Adama Tomiczka
Samochodowa załoga ORLEN Team kolejny raz na podium rajdu Dakar – Kuba... więcej
Dakar 2019: pewny 7. etap ORLEN Team – Przygoński goni czołówkę, Giemza przyspiesza, Tomiczek utrzymuje się w TOP20
Kuba Przygoński i Tom Colsoul z ORLEN Team zajmują 7 miejsce na 7. etapie rajdu... więcej
Dakar 2019: problemy techniczne Kuby Przygońskiego, świetny etap Maćka Giemzy i Adama Tomiczka z ORLEN Team
Awaria skrzyni biegów i dopiero trzynaste miejsce – za Kubą Przygońskim i... więcej

Strony

- Archiwum