Mistrzostwa Polski i Puchar Polski Supermoto w Słomczynie – pełny sukces nowego organizatora

Rekordowa frekwencja zawodników, trybuny pełne kibiców, wspaniałe nagrody i doskonała organizacja – tak w kilku słowach można podsumować V rundę Mistrzostw Polski i Pucharu Polski Supermoto, która w dniach 3-4 sierpnia zadebiutowały na torze w Słomczynie.

W miniony weekend Autodrom Słomczyn po raz pierwszy gościł oficjalne zawody motocyklowe rangi Mistrzostw Polski i Pucharu Polski. Na podgrójecki tor przybyła rekordowa liczba najlepszych zawodników supermoto, którzy zaciekle walczyli o punkty i niezwykle cenne nagrody. Dopingowali ich licznie zgromadzeni specjalnie na tę okazje kibice.

Torowa walka

W grupie najbardziej doświadczonych zawodników klasyfikacji Mistrzostw Polski bezkonkurencyjny był Paweł Leśków. W treningach kwalifikacyjnych wywalczył on pole position, a następnie wygrał oba wyścigi. W drodze do zwycięstwa nie zatrzymała go nawet wywrotka po zderzeniu Michałem Pawlikiem podczas pierwszego biegu. Warto zaznaczyć, że był to pierwszy w tym sezonie występ Pawła w zawodach supermoto. Puchary oraz nagrody za drugie i trzecie miejsce odebrali kolejno Michał Pawlik oraz Jędrzej Żuralski.

W pierwszym wyścigu trochę zderzyliśmy się z Michałem, ale nic się nie stało. Dla mnie jest to esencja tego sportu. Lubię jak są takie przygody, niż jak wyścig jest zupełnie nudny i nic się nie dzieje. Jestem bardzo zadowolony, wynik świetny, którego tak do końca się nie spodziewałem. Miałem chyba dobry dzień, bardzo dobrze mi się jeździło, pasuje mi tor, motor sprawował się świetnie. Po prostu wszystko się zgrało – mówi z uśmiechem Paweł Leśków.

Najliczniej obsadzoną grupą była C2, należąca do klasyfikacji Pucharu Polski. Zgłosiło się do niej aż 22 zawodników, spośród których najszybszy okazał się Maciej Michalski. Odrobił on 6 oczek do lidera klasyfikacji generalnej, Andrzeja Płońskiego, który tego dnia był dwukrotnie drugi. Podium zamknął Robert Kania, który uzyskał tyle samo punktów, co czwarty w tym dniu Maciek Michalak.

Klasę C4, w której to zawodnicy ścigają się jedynie po asfaltowej nitce toru, nieoczekiwanie zdominował reprezentant Ukrainy – Sergey Sidorov. On także dwukrotnie pozostawił wszystkich rywali za swoimi plecami. Najlepszym z Polaków był Mieszko Laszecki, a podium uzupełnił Piotr Salamon.

Z dużym zaciekawieniem kibice oglądali wyścig klasy Amator. Do udziału w nim zgłoszono pojazd Honda X-ADV, będący motocyklowym crossoverem, który swoim wyglądem przypomina lekko uterenowiony maxi skuter. Co ciekawe, maszyna ta, pomimo że sekcję terenową pokonywała bez odrywania kół od podłoża, zwyciężyła i w walce o pola startowe, i w samym wyścigu. Do kompletu informacji należy dodać, że Hondą X-ADV kierował wielokrotny Mistrz Polski Supermoto – Piotr Kaczorowski.

Wzorowa organizacja

Choć dyscyplina supermoto jest bardzo widowiskowa, to jednak wciąż jest to sport mało znany na polskiej arenie sportów motorowych. Są jednak pasjonaci, którzy wkładają mnóstwo energii, czasu, a także pieniędzy, by popularyzować ten rodzaj wyścigów. Z takich właśnie osób powstał zaledwie kilka miesięcy temu Klub Motorowy Supermoto Poland, któremu Polski Związek Motorowy powierzył organizację zawodów najwyższej rangi. Impreza odniosła pełen sukces. Debiutującemu organizatorowi zaufały firmy tj. I’M Inter Motors, SHOEI Polska, Castrol, RS Components, XBrave, dzięki którym pula nagród wyniosła ponad 40 000 PLN. Wydarzenie objęły patronatem medialny portale Motogen.pl, Ścigacz.pl oraz miesięczniki Świat Motocykli i X-Cross. Na zawody przyjechała rekordowa liczba uczestników, w tym reprezentanci z Ukrainy oraz Estonii. Ich rywalizację podziwiało z trybun kilkuset kibiców, a w roli komentatora sportowego znakomicie sprawdził się były zawodnik supermoto, Dariusz „Crazy” Rosik. W niedzielnym wyścigu klasy C4 wystartował również laureat konkursu I’M Ready Supermoto Castrol Cup, Kamil Gawęcki, dla którego były to pierwsze minuty spędzone na motocyklu supermoto.

Szczerze mówiąc nie wierzyłem, że przejdę chociaż jeden etap. Na pierwszym etapie w Katowicach poszło mi ciężko. W drugim etapie czułem, że będzie problem, ze zdobyciem odpowiedniej ilości komentarzy i był, bo było nas pięć osób z takim samym wynikiem, więc każdy z nas mógł wygrać. Sobotni finał to było coś niemożliwego. Wygrałem zaledwie różnicą 0,25 sekundy. Sam wyścig był dla mnie ciężkim przeżyciem, szczególnie pierwszy start. Ale z każdym okrążeniem było już więcej pewności siebie i coraz lepiej, a to daje dużo frajdy – komentuje Kamil Gawęcki

Zawody bardzo pozytywnie ocenił Paweł Leśków, który ma na swoim koncie liczne starty nie tylko w Polsce, ale także poza granicami naszego kraju.

Byłem tu pierwszy raz, nigdy wcześniej nie jeździłem na treningach na tym torze i generalnie jestem bardzo mile zaskoczony. Tor jest świetnie przygotowany, świetny asfalt, odcinek terenowy też bardzo przyzwoicie zrobiony. Widać, że organizatorzy się postarali, więc oceniam to na „5+”, jak na nasze krajowe warunki – dodaje Leśków.

Przedstawiciele Supermoto Poland przyznają, że organizacja tego przedsięwzięcia na początku wydawała się znacznie prostsza, ale w miarę zgłębiania tematu pojawiało się coraz więcej trudności, z którymi trzeba było sobie poradzić.

Organizacja zawodów tej rangi okazała się trudniejsza, niż nam się to na początku wydawało, ale pomimo małych wpadek i sporych nerwów jest bardzo zadowoleni z naszego debiutu w tej roli. Liczyliśmy na nieco większą frekwencję zawodników, a zwłaszcza w klasie Mistrzostw Polski. Miało pojawić się także

 

więcej osób zza granicy, ale niestety wielu odwołało swój przyjazd z powodu odbywających się w tym samy czasie zawodów w Austrii. Ale za to przybyła rekordowa liczba kibiców, więc mamy nadzieję, że będzie to początek nowej ery supermoto w Polsce. Na pewno nie jest to nasze ostatnie słowo i pomimo zmęczenia działamy dalej. Dziękujemy wszystkim kibicom, którzy spędzili z nami ten weekend, zawodnikom za udział i dostarczenie wspaniałego widowiska i oczywiście wszystkim sponsorom, partnerom i patronom za zaufanie. Mamy nadzieję, że będziecie z nami również za rok – podsumowuje Jerzy Głodek z Klubu Motorowego Supermoto Poland.

Poniżej prezentujemy najszybszych zawodników z poszczególnych klas. Szczegółowe wyniki zawodów dostępne są na stronie tutaj.

S2

C2

C4

Amator

1. Paweł Leśków

1. Maciej Michalski

1. Sergey Sidorov

1. Piotr Kaczorowski

2. Michał Pawlik

2. Andrzej Płoński

2. Mieszko Laszecki

2. Kamil Kowalczyk

3. Jędrzej Żuralski

3. Robert Kania

3. Piotr Salamon

3. Mateusz Kuźniewski

 

 

Motocykle: 

News

Dakar 2020 - Afrykańska saga
Trasa etapu Ściganie po piasku to nieodłączna część Dakaru, ale w poniedziałek... więcej
Sensacje i dramaty pierwszego dnia Rajdu Dakar
Trasa etapu Mapy bywają zwodnicze. To, co pokazują, w terenie wygląda niekiedy... więcej
Pierwszy etap Rajdu Dakar: pech Przygońskiego, solidne występy motocyklistów ORLEN Team
Zawodnicy ORLEN Team rozpoczęli rywalizowację w 42. edycji Rajdu Dakar. Kuba... więcej
DUUST.CO Diverse ExtremeTeam na trasie Rajdu Dakar
Już w pierwszym dniu rywalizacji organizatorzy wysoko zawiesili poprzeczkę. Na... więcej
Dakar 2020 Dzień 1: W blasku świateł
Najważniejsze fakty: Do startu 42. edycji Dakaru dopuszczono po badaniu... więcej
Taddy Błażusiak wygrywa II rundę Mistrzostw Świata SuperEnduro w Niemczech
Taddy Błażusiak wygrał II rundę Mistrzostw Świata SuperEnduro w Niemczech. Polak... więcej
Jacek Czachor i Marcelina Zawadzka na starcie Africa Eco Race 2020
4 stycznia w Monako startuje pustynny maraton Africa Eco Race. Wśród uczestników... więcej
Dakar 2020 - Motocykle: KTM - dominacji ciąg dalszy czy jej koniec?
Najważniejsze fakty:Zwycięska w minionych 18 edycjach marka KTM powraca na trasę... więcej
Dakar 2020 - Quady: Casale po trzecie zwycięstwo, Sonik nadzieją polskich kibiców
Najważniejsze fakty:Chociaż przeprowadzka rajdu może zwiastować koniec... więcej
27 grudnia 2019 r. Biuro ZG PZM będzie nieczynne
Informujemy, że w dniu 27 grudnia 2019 r. (piątek)  Biuro Zarządu Głównego... więcej

Strony

- Archiwum