Reprezentant polskiego zespołu kartingowego UNIQ Racing, Marino Sato zajął 19. miejsce w pierwszych zawodach sezonu dla tej ekipy, Winter Cup we włoskim Lonato. Japończyk w finale zdołał odrobić kilka pozycji, a był to jego pierwszy wyścig w kategorii KF.
Mający siedzibę w podkieleckim Samsonowie UNIQ Racing po serii testów we Włoszech wziął udział w silnie obsadzonym Winter Cup na włoskim torze Lonato, na którym rywalizowało kilkudziesięciu zawodników z całego świata, w tym jedyny reprezentant polskiego zespołu, Marino Sato. UNIQ Racing był jedynym zespołem z naszego kraju biorącym udział w zawodach.Japończyk udanie zaprezentował się w biegach kwalifikacyjnych i wywalczył bezpośredni awans do finału dzięki 16. miejscu w czasówce. W przedfinale Sato nie poszło już jednak tak dobrze, w zamieszaniu po starcie stracił kilka pozycji i ostatecznie po interesującej walce zajął 25. miejsce.
Właśnie z takiej pozycji Sato startował w finale, w którym szybko awansował o kolejne pozycje, dochodząc nawet do 17. Ostatecznie skończyło się na 19. lokacie w pierwszym wyścigu tego zawodnika w kategorii KF, co trzeba uznać za dobry rezultat. Sam Sato nie jest jednak do końca usatysfakcjonowany.
- Nie jestem zadowolony z tego wyniku, myślę, że mogłem poradzić sobie znacznie lepiej - bardzo zepsułem start w przedfinale. Ale był to mój pierwszy raz w kategorii KF więc potrzebuję więcej treningu - powiedział Marino Sato po wyścigu.
W zawodach triumfował Włoch Alessio Lorandi.
Teraz Japończyk, wraz z innymi kierowcami UNIQ Racing, będzie trenował na torze La Conca we Włoszech, a następnie przyjdzie czas na treningi na torach, gdzie będą rozgrywane kolejne zawody