3 stopniem podium Patryka Szczerbińskiego podsumował miniony weekend team St Racing Maranello. Kierowca znany z Porsche Super Cup, prezentował bardzo dobre tempo w kategorii DD2 MAX, lecz wyścigi kończył ze zmiennym szczęściem. Ciekawostką jest, że pod teamowym namiotem znaleźli się również kierowcy biorący udział w pokazach nowej kategorii HOBBY.
Patryk Szczerbiński zaliczył podczas weekendu w Zielonej Górze swoje pierwsze, tegoroczne starty w pucharze ROTAX MAX CHALLENGE. Zawody zainaugurował 4 rezultatem czasówki (42.322s.). Wynik ten powtórzył również w półfinale. Finał okazał się dla niego pechowy. Na kilka okrążeń przed końcem wyścigu brał udział w incydencie z dublowanym kierowcą i wypadł z toru. Po powrocie odrabiał starty i ostatecznie zameldował się na mecie jako 5.
Sobotę rozpoczął od wywalczenia najlepszego czasu kwalifikacji (42.115s.) i pole position do półfinału. Pierwszy punktowany wyścig to również zwycięstwo Patryka. Niestety finał nie należał do udanych. Z powodu narzuconych przez startera dodatkowych dwóch okrążeni formujących opony w gokarcie Patryka straciły przyczepność. Mimo poślizgów i problemów z prowadzeniem, kierowca utrzymał się w ścisłej czołówce podsumowując zarówno bieg jak i rundę 3 pozycją. Mimo miejsca na podium Patryk nie był zadowolony z wyniku, ponieważ jak sam przyznał, celował w szczyt „pudła”. W klasyfikacji generalnej zajmuje 8 lokatę.
Pierwszy raz w tym sezonie, za kierownicą krajowego MINI MAXA zasiadł również ścigający się w Stanach Zjednoczonych Filip Niemkiewicz. Swoje weekendowe zmagania rozpoczął 8. czasem sobotniego treningu oficjalnego. Wynik powtórzył także w kolejnych punktowanych biegach, kończąc rundę także na 8. miejscu.
Podczas niedzielnych kwalifikacji był 9. W półfinale awansował o 2 oczka w górę stawki, na 7 pozycję. W finale prowadził wiele pojedynków. Ostatecznie jednak na mecie był 8. W punktacji sezonu kierowca plasuje się na 13 pozycji.
W nowej kategorii HOBBY, która jest formą pokazów dla dorosłych rywalizowali Piotr Szczerbiński, a także Marek i Jarek Kuklińscy. Kierowcy pokonywali kilometry na torze, doświadczając pełni kartingowych emocji. Na koniec dnia uczestniczyli również w ceremonii wręczenia nagród, podczas której uhonorowani zostali pamiątkowymi pucharami.
Kolejne dwie rundy pucharu odbędą się 1 i 2 sierpnia na torze „Poznań”.
Media4U - Łukasz Iwaniak