Tegoroczne zmagania serii ROTAX MAX CHALLENGE POLAND dobiegły końca. O ostatnie punkty sezonu zawodnicy walczyli w miniony weekend na torze w Radomiu. Grono kierowców uzupełniał także Mateusz Kaprzyk, który przed zaledwie tygodniem brał udział w finale międzynarodowego pucharu ROTAX MAX CHALLENGE CENTRAL EASTERN EUROPE.
Kaprzyk, wspierany przez zespół Wyrzykowski Motorsport sesje treningowe prowadził już od kilku dni. Deszczowa i chłodna aura utrzymywała się w piątek i sobotę, a poprawa nadeszła dopiero w niedzielę. Mimo to kierowca nie traci ducha walki i już podczas sobotnich kwalifikacji osiąga najlepszy czas okrążenia 40.283s. zdobywając tym samym pole position. W półfinale, atakowany przez rywali zalicza spadek- tuż za pierwszą trójkę. W finale, jadąc w parze z teamowym kolegą- Piotrem Wiśnickim na mecie melduje się 5.
Niedziela to również jedna z czołowych pozycji do półfinału. Po starcie z 3 pola, szybko nabiera wyścigowego tempa. Serie pojedynków podsumowuje jednak delikatnym spadkiem- na 4 lokatę. W finale stara się odrobić starty, lecz atakowany przez rywali ostatecznie zachowuje pozycję.
Tegoroczne zmagania pucharu, Kaprzyk podsumował tytułem 4 kierowcy JUNIOR MAXA.
- Archiwum