Polski Związek Motorowy

Za nami 26 edycja słynnego Andrea Margutti Trophy, w którym niegdyś brali udział tacy kierowcy jak chociażby Robert Kubica, Lewis Hamilton, Jarno Trulli czy Fernando Alonso. Na torze South Garda Karting w Lonato kolejny raz zebrała się światowa czołówka, aby stawić czoła rywalom i walczyć o podium ku czci Andrei, który zginął na torze kartingowym 26 lat temu. Nie zabrakło braci Szyszko reprezentujących Automobilklub Morski.

Pierwszy dzień treningów odbył się w deszczowych warunkach, w kolejnych dniach świeciło piękne słońce, które towarzyszyło kierowcom aż do końca zawodów. Ciekawostka jest fakt, że CIK FIA (Międzynarodowa Komisja Kartingowa) zwiesiła używanie mocowań spadających podczas kontaktu zderzaków, tym samym powrócił agresywny styl jazdy, o czym przekonał się zarówno Maciek jak i Szymek.

Po treningu przyszła kolej na czasówki, Maciek wywalczył 22 pole startowe w gronie 43 kierowców.  Pierwszy wyścig eliminacyjny ukończył na 8 miejscu, drugi na 15. Do półfinału wystartował z 13 pozycji. Sam wyścig obfitował w pojedynki na torze, Maciek przebił się do 7 miejsca, niestety wypchnięty z toru stracił wiele pozycji i przez resztę wyścigu odrabiał straty finiszując na 9 lokacie.

W finale znowu awansował i będąc już na 5 pozycji ponownie został wypchnięty tym razem na koniec stawki. Udało mu się odrobić straty do 20 miejsca. Szkoda bo w tempie, którym jechał miał szanse na dobry wynik.

Starszy z braci Szyszko – Szymek przez cały weekend borykał się z problemami silnikowymi. Na treningu oficjalnym wykręcił 19 czas na 25 zawodników. W pierwszym wyścigu eliminacyjnym zajął 15 miejsce , w drugim tuż po starcie wziął udział w bardzo groźnym wypadku, jeden z kierowców dosłownie po nim przejechał, na szczęście ucierpiał jedynie sprzęt, który nie nadawał się do dalszej jazdy.

W przedfinale Szymek awansował kilka pozycji i uplasował się na 18 miejscu. Finał był pełen walki na torze, Szymek parł do przodu i przebił się do 12 miejsca. Niestety na dwa okrążenia przed meta awarii uległa sprężyna w gaźniku, która zablokowała gaz. Szymek zakończył udział w 26° Trofeo Margutti na 18 pozycji.

Podziękowania dla zespołu Speedkart, Karola Basza, Kamila Wódki oraz rodziców i dziadków.

Media4U - Łukasz Iwaniak