Bezprecedensowa sytuacja z sobotniej, przedostatniej rundy Speedway Grand Prix 2023 w Vojens, gdzie Bartosz Zmarzlik mógł przypieczętować tytuł mistrzowski wywołała wiele emocji. To też sytuacja, jakiej nowoczesny żużel jeszcze nie widział. Mistrz Świata podczas sobotnich kwalifikacji założył kevlar swojego sponsora głównego, a nie regulaminowy z logo Grand Prix i sponsora cyklu. Decyzją Jury FIM został zdyskwalifikowany z turnieju głównego, ponieważ zapisy regulaminu SGP mówią jasno, że jeśli zawodnik wystąpi w nieregulaminowym stroju, grozi mu wykluczenie z zawodów.
Komentarz Piotra Szymańskiego, przewodniczącego GKSŻ PZM dotyczący dyskwalifikacji Bartosza Zmarzlika z turnieju głównego Speedway Grand Prix w Vojens: „Nie godzę się z tak surową karą dla Bartosza Zmarzlika, w tym przypadku pominięto ducha sportu i skrzywdzono zawodnika pretendującego do Mistrzostwa Świata. Bartosz Zmarzlik pomylił kevlary podczas treningu, jednak jesteśmy zdania, że nie powinno być to powodem do dyskwalifikacji z turnieju głównego. Oczywiście regulamin SGP jasno mówi o konsekwencjach, ale kara nie jest adekwatna do przewinienia. Wczytując się w regulamin, gdzie jasno jest napisane kara powinna by proporcjonalna do przewinienia, ponadto jury może, a nie musi nałożyć daną karę, uważam, że można było znaleźć inne rozwiązanie zgodne ze sportową rywalizacją. Była to jedna z linii obrony zawodnika do Jury zawodów przed rozpoczęciem rywalizacji, ale również ona zostało odrzucona. W przypadku gdy sam zawodnik zdecyduje się na kolejne odwołania to PZM będzie go wspierać na każdym polu. Bartek, jesteśmy z tobą i wierzymy, że w Toruniu w sportowej walce będzie dane ci sięgnąć po czwarte Indywidualne Mistrzostwo Świata dla Polski, dla polskich kibiców i przede wszystkim dla siebie".
Dyskwalifikacja skomplikowała sytuację Polaka w walce o mistrzostwo świata. Przewaga nad drugim przed turniejem w Vojens w klasyfikacji generalnej SGP Fredrikiem Lindgrenem z 24 punktów zmalała do 6. Tytuł mistrz świata rozstrzygnie się w Toruniu 30 września.