Polski Związek Motorowy

Najpierw wzruszające chwile z udziałem Tomasza Golloba, a później mecz topowych drużyn globu – Polski i Rosji. Na stadionie Polonii w Bydgoszczy obserwowaliśmy wielkie żużlowe święto. Na torze największe gwiazdy speedwaya, a na trybunach bardzo dobra frekwencja.

Kiedy Tomasz Gollob był wprowadzany do Galerii Sław Żużlowej Reprezentacji Polski, fani zgromadzeni w Bydgoszczy nie ukrywali zachwytu i wzruszenia. Chwilę po tych fantastycznych wydarzeniach rozpoczął się mecz. Na „dzień dobry” Bartosz Zmarzlik pokonał na dystansie rewelacyjnego na starcie Wadima Tarasienkę i zapewnił Polakom biegowy remis. Efektowna pogoń mistrza była zwiastunem dużych emocji. Tor w Bydgoszczy ponownie sprzyjał walce, co w pierwszej serii startów udowodnili jeszcze Emil Sajfutdinow i Artiom Łaguta, którzy poradzili sobie odpowiednio z Dominikiem Kuberą i Jarosławem Hampelem. Goście prowadzili 15:9.

Kolejne biegi pokazał, że Rosjanie czują się tego dnia w Bydgoszczy bardzo dobrze. Równo jechali wszyscy liderzy, a Wiktor Kułakow dopiero w trzecim starcie zobaczył przed sobą rywali. Polacy mieli podstawowy problem – w każdym biegu nie mógł startować Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata był prawdziwym motorem napędowym „Biało-Czerwonych”, ale dopiero pod koniec trzeciej serii do jego poziomu doszusował Szymon Woźniak. Po ośmiu biegach na tablicy wyników było 20:28, a zewnętrzna część toru nadal zapewniała sporo emocji.

Wyścig ósmy, który para Zmarzlik – Woźniak wygrała podwójnie miał być impulsem dla reprezentacji Polski i początkiem udanej pogoni. Tymczasem dzięki indywidualnym triumfom Wiktora Kułakowa i Emila Sajfutdinowa, wspomaganym przez ciułających punkciki Andrieja Kudriaszowa oraz Artioma Łaguta, Rosjanie znów uciekli na dwanaście „oczek”. Odpowiedź „Biało-Czerwonych” przyszła chwilę później. Po raz pierwszy we wtorkowy wieczór skutecznie pojechał Patryk Dudek, a Dominik Kubera zdołał przywieźć za plecami Andrieja Kudriaszowa.

Nadzieję na kosmetykę wyniku przed wyścigami nominowanymi dał gospodarzom start do biegu numer dwanaście, ale Jarosław Hampel został dość łatwo wyprzedzony na dystansie przez Sajfutdinowa i Tarasienkę. Drużyna prowadzona tego dnia przez Tomasza Suskiewicza prowadziła 41:31 i jej sytuacja była komfortowa.

Zwycięstwo Rosjan było pewne już po pierwszym z biegów nominowanych. Wadim Tarasienko pewnie wygrał, a Andriej Kudriaszow po znakomitej walce okazał się lepszym od Jarosława Hampela. Trzeba oddać rywalom, że tego dnia jako drużyna prezentowali sięo wiele lepiej od ekipy Marka Cieślaka.

Dwa ostatnie biegi to fajerwerki na torze. Najpierw kapitalną walkę stoczyli Szymon Woźniak i Artiom Łaguta, z której zwycięsko wyszedł zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów. Chwilę później Bartosz Zmarzlik po kapitalnym ataku na trzecim okrążeniu pokonał Emila Sajfutdinowa i zachował miano niepokonanego. Mistrz Świata potwierdził znakomitą formę przed decydującymi rundami cyklu SGP 2020, które już w piątek i w sobotę w Toruniu.

W Bydgoszczy zobaczyliśmy bardzo ciekawe zawody. Wielu narzeka, że w meczach towarzyskich często brakuje mijanek, ale w tym przypadku było dokładnie odwrotnie. Zawodnicy zaprezentowali efektowne ściganie, ale na końcu o wiele lepsze humory mieli Rosjanie.

Polska – 38
9. Bartosz Zmarzlik – 14+1 (3,3,2*,3,3)
10. Szymon Woźniak – 7 (0,1,3,0,3)
11. Patryk Dudek – 6 (1,0,2,3,0)
12. Jarosław Hampel – 3 (0,2,0,0,1)
13. Janusz Kołodziej – 4+1 (1*,0,1,2,0)
14. Dominik Kubera – 4 (2,1,0,1,0)

Rosja – 52
1. Artiom Łaguta – 10+1 (1*,3,3,1,2)
2. Wadim Tarasienko – 9+2 (2,1,2*,1*,3)
3. Grigorij Łaguta – 8+3 (2*,2*,1,2,1*)
4. Wiktor Kułakow – 10+1 (3,3,0,3,1*)
5. Emil Sajfutdinow – 12 (3,2,3,2,2)
6. Andriej Kudriaszow – 3+1 (0,0,1,0,2*)