W weekend 19-20 września rajdowcy wrócili do położonego w sercu Pomorza Zachodniego Łobza. Impreza, która stanowiła finał ubiegłorocznych Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej zyskała błyskawicznie ogromną popularność. W tym roku rajd stanowił drugą rundę cyklu, po otwierającym go 9. Rajdzie Koszalińskim rozegranym w drugiej połowie sierpnia. 2. Rajd Wilka rozpoczął się od najdłuższego w historii RMPZ prologu, liczącego ponad 3 kilometry. Dzięki zaangażowaniu Burmistrza Łobza Piotra Ćwikły udało się przygotować na drogach tutejszej strefy ekonomicznej widowiskową próbę zawierającą m.in. szutrowy łącznik oraz widowiskową beczkę, którą załogi pokonywały trzykrotnie, za każdym razem w inny sposób. Najszybsi na prologu okazali się zwycięzcy 1. rundy RMPZ - Arek Tyc z Jarkiem Koczewskim w Subaru Impreza.
Kierowcy najbardziej jednak czekali na niedzielę. Odcinki specjalne w gminach Węgorzyno oraz Ińsko są tak kręte, wąskie i górzyste, że nie ma potrzeby ustawiania na nich ani jednej szykany! Trzy, składające się z dwóch oesów każda, pętle miały wyłonić zwycięzcę. Po pierwszym przejeździe "Sarnikierza" wydawało się, że nie będzie mocnych na Tyca, który właśnie tutaj rok temu zmuszony był do wycofania się z rajdu po awarii auta. W tym roku jego przewaga nad drugimi Piotrem Korzeniewskim i Kamilem Kramiczem wyniosła ponad 10 sekund! Na kolejnym oesie niespodzianka: "Granicę" aż 4 załogi przejeżdżają z różnicą mniej niż 1 sekundy. Najszybsi są Jakub Frąszczak i Paulina Marzec w BMW E30, a 0,32 s. za nimi są Tyc i Korzeniewski. Zaledwie jedną setną wolniej pokonują ten oes Maciej i Dariusz Liszka jadący... Fiatem Cinquecento! Do parku serwisowego w Węgorzynie jako lider zjeżdżają Tyc i Koczewski z dość bezpieczną przewagą 24,37 s. nad Frąszczakiem i Marzec, którzy na plecach czują oddech załogi Hondy Civic - Piotr i Marek Szupryczyńscy tracą do nich zaledwie 0,27 s. Druga pętla rozpoczyna się od kolejnego zwycięstwa Tyca, ale na "Granicy" ponownie najszybsze jest BMW, tym razem model E36 załogi Mateusz Milczarek / Sławomir Marcinkiewicz. Przed kolejną przerwą serwisową Tyc zwiększył swoją przewagę do ponad 28 s., ale na drugim miejscu jest już załoga Liszka / Liszka, która o ponad 2 s. wyprzedza Frąszczaka i Marzec. Na potwierdzenie swojego tempa załoga "Cienkiego" wygrywa ostatni przejazd Sarnikierza w... generalce! Wprawdzie Tyc traci tylko nieco ponad 1 s., ale wyczyn Liszki w niemal trzykrotnie słabszym aucie, do tego napędzanym tylko na jedną oś zasługuje na ogromny szacunek. Na ostatniej "Granicy" Tyc pieczętuję zwycięstwo w rajdzie kolejnym oesowym triumfem zdobywając dodatkowe 5 punktów za Powerstage. Wygrywa drugą edycję Rajdu Wilka z przewagą niecałych 30 sekund nad drugimi Liszkami i równymi 37 sekundami nad Szupryczyńskimi. Brawurowa i skuteczna jazda załogi Liszka/Liszka została doceniona przez Organizatora, który wręczył im nagrodę specjalną - "Flat Out Trophy", a był nią ufundowany przez panią Starostę Łobeską Renatę Kulik kołnierz HANS.
Kolejna nagroda specjalna trafiła do jedynej kobiety kierowcy - Marty Bartel - od Pani Burmistrz Węgorzyna Moniki Kuźmińskiej. Zawodnicy jednogłośnie stwierdzili, że Rajd Wilka to najtrudniejsza, ale zarazem najciekawsza runda sezonu, a trasy przygotowane przez organizatora - Automobilklub Koszaliński - są najlepsze co najmniej w tej części kraju. Kolejną rundą Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej będzie 6. edycja rajdu Bëtowskô Gòńba w dniach 17-18 października. Zapraszamy!
link do galerii z 2. Rajdu Wilka:
https://www.facebook.com/media/set/?vanity=systemtk&set=a.3267447643349992