Sobotni deszczowy poranek z pewnością nie zachęcał mieszkańców Trójmiasta do wyjścia z domów. Liczna grupa amatorów rajdów samochodowych spotkała się jednak w pobliżu Opery Leśnej w Sopocie, by rozegrać pierwszą rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Okręgu Gdańskiego - KJS o puchar ITdesk.pl. Do imprezy zgłosiło się w sumie 35 załóg w pięciu klasach pojemnościowych i dodatkowej klasie gość. Najliczniejszą grupą byli zawodnicy zaliczani do klasy 4-tej, której lista liczyła aż dwanaście pozycji.
Dzień rajdu rozpoczął się od odbioru administracyjnego, gdzie każdy zespół otrzymał potrzebne do startu dokumenty, mapki tras oraz numer startowy. Następnie wszystkie auta przeszyły badanie kontrole. Na koniec natomiast dyrektor rajdu - Tomasz Korpalski przeprowadził odprawę, gdzie wyjaśnił wszelkie niuanse imprezy, dokładnie omówił trasy zaplanowanych na ten dzień odcinków i odpowiedział na pytania zawodników.
Pierwsza próba została rozegrana na drodze prowadzącej do Opery Leśnej. Trasa nie należała do skomplikowanych, za to wymagała od kierowców ogromnego skupienia, składała się bowiem z konfiguracji kilku szybkich zakrętów prowadzących po mokrym asfalcie. Moment zjazdu z góry w sąsiedztwie drzew i wyjście z zakrętu na długi prosty odcinek, był z pewnością jednym z najbardziej ekscytujących tego dnia.
Drugi odcinek rajdu to już Lucky Hotels również w Sopocie. Próba kręta i techniczna o miejscami bardzo zdradliwej, błotnistej nawierzchni. Tutaj liczyło się tylko opanowanie i płynne pokonanie trasy, a każda szarża kończyła się wycieczką na pobocze oraz rosnące nieopodal krzaki. Nie było się bez kilku porysowanych karoserii, czy stłuczonych reflektorów. Bez wątpienia był to najtrudniejszy element sobotniej rywalizacji.
Na koniec pierwszego etapu przypadł oes "Miasteczko", zlokalizowany na terenie lotniska Babie Doły. Sprawił on zawodnikom najwięcej frajdy. Konfiguracja trasy zawierała wszystkie elementy istotne w jeździe na czas. Były proste odcinki, szybkie łuki, a również ostrzejsze zakręty i nawroty. Jakby tego było mało, przed startem odcinka znacznie się wypogodziło, a na trasie z kolejnymi przejazdami pojawiał się suchy ślad.
Przez dalszą część dnia dopisywała słoneczna aura, a ponownie przejeżdżane odcinki specjalne sprawiały mniej problemów niż za pierwszym razem. Dobrze znane trasy powoli przesychały i chociaż część załóg planowała bez przygód dojechać do mety, to dla innych była to dobra okazja żeby zaatakować i zdobyć kilka cennych sekund. Jazda po różnych nawierzchniach i w zmieniających się warunkach była na pewno wartościową lekcją dla każdej z nich.
Ceremonia zakończenia rajdu i wręczenie trofeów odbyło się w restauracji Sabat przy Łysej Górze w Sopocie. W oczekiwaniu na ogłoszenie wyników zawodnicy mieli chwilę, żeby odpocząć po dniu pełnym wrażeń, w spokoju podsumować swoją jazdę, przeanalizować popełnione błędy i wymienić się doświadczeniami. Wszyscy jednogłośnie zapowiedzieli, że już 19-tego Maja staną na starcie drugiej rundy RSMOG, by kontynuować walkę o tytuł najlepszego amatorskiego kierowcy w regionie.
Partnerami imprezy oraz całego cyklu RSMOG są firmy ITDESK.pl, POLNORD, OZOSHI, JANISZ Usługi Samochodowe oraz XtreneGym.pl. Patronatem medialnym cykl objęły trojmiasto.pl oraz rajdowetrojmiasto.pl. Zapraszamy do odwiedzenia portalu poświęconego cyklowi – rsmog.pl
Autor: Marek Starzyński
Zdjęcia: Bartek Bławat, Adam Szadejko