Każdy z nich ma dziesiątki lat, tysiące przejechanych kilometrów i własną unikatową duszę. Ponad 50 zabytkowych pojazdów pojawiło się w Kołobrzegu.
Wszystkie przyjechały na tradycyjne już letnie spotkanie “A Może Morze”. Mieszkańcy i turyści mogli podziwiać pojazdy m.in. w porcie jachtowym Marina Solna, gdzie królowały nie tylko marki zagraniczne, ale też polskie auta, przy których odwiedzający zatrzymywali się równie chętnie. – Jest Citroen z 1926 roku, który przyjechał tu na własnych siłach z Poznania. Drugim unikatem jest kabriolet IFA, bardzo piękne auto. Jest też unikalny Moskwicz 400, ale mamy też Syrenki, Mercedesy, Jaguary.
Siedemnasta edycja spotkania integracyjno-turystycznego rozpoczęła się w Starym Pałacu w Bukówku. Następnie uczestnicy przejechali do Koszalina oraz Karlina, a później do Kołobrzegu, gdzie zabytkowe pojazdy przejechały paradą ulicami miasta. Organizatorem zlotu było Stowarzyszenie Miłośników Dawnej Motoryzacji.
Celem spotkania jest krzewienie pasji do zabytkowej motoryzacji poprzez poznawanie i zwiedzanie ciekawych miejsc na terenie naszego powiatu i integracja ludzi o tych samych zainteresowaniach.