Polski Związek Motorowy

Organizowane przez Automobilklub Koszaliński Rajdowe Mistrzostwa Polski Zachodniej po raz pierwszy odbyły się w Świdwinie. Na całkowicie nowych trasach zawodnicy rywalizowali o kolejne punkty podczas 4. rundy jedynego cyklu rajdów rangi Super KJS na północ od Wrocławia.

Rywalizacja zapowiadała się niezwykle emocjonująco, gdyż do miasta nad Regą oprócz kompletnej czołówki punktacji przyjechało kilka mocnych załóg, nie startujących w całym cyklu. Świdwin przywitał rajdowców doskonałą pogodą gdy w niedzielnym poranek wyruszali na trasę rajdu z parku serwisowego przed tutejszym ratuszem. Najpierw na zawodników czekały trzy przejazdy oesu "Chomętowo" - krętego i pagórkowatego odcinka z widowiskowym przejazdem wąską drogą przez wieś z ciasną 90-tką.

Pierwsza pętla padła łupem nie startujących w RMPZ od 47. Rajdu Monte Karlino Mariusza Antonowa i Damiana Czekana w Mitsubishi Lancer Evo X. Wyprzedzili oni debiutujących w mistrzostwach Krzysztofa Czechaka i Mariusza Kupca w Subaru Impreza o prawie 3 sekundy. Dopiero trzeci czas należał do "regularnych" uczestników RMPZ - Dawid Matysiak i Jarosław Galanty w odbudowanym po "dzwonie" na 11. Rajdzie Koszalińskim BMW Rally 1 zanotowali niecałe 4 sekundy straty do miejsca drugiego.

Na kolejnym przejeździe tego oesu kolejnośc pierwszej dwójki była taka sama, ale strata Czechaka tym razem wynosiła mniej niż sekundę. Na trzecim miejscu zameldowali się liderzy punktacji RMPZ po 3 rundach: Jacek Wojtas i Monika Szczepańska w Nissanie Sunny.

Ostatni przejazd "Chomętowa" to identyczna kolejność, dzięki czemu po 3 oesach liderował Antonow, wyprzedzając o 7,23 sekundy Czechaka. Kolejne 10,16 sekundy za nim plasował się Wojtas.

Jako czwarty oes w kolejności czekał na zawodników przejazd widowiskowego, miejskiego superoesu. Próba wytyczona w samym centrum miasta, przy dworcu kolejowym zgromadziła tłumy kibiców. Świdwinianie po raz pierwszy mieli okazję podziwiać rajd samochodowy, a do tego atrakcyjnie wytyczony oes pozwolił zawodnikom na widowiskową jazdę, nagradzaną głośnym aplauzem. Na próbie wokół Placu Lotników najszybszy okazał się Wojtas, a sporą stratę odnotował prowadzący w rajdzie Antonow. W efekcie po 4 oesach Czechak tracił niewiele ponad sekundę do lidera.

Kolejny w harmonogramie był oes "Koszanowo". To odwrócona wersja porannego oesu, która także miała być przejeżdżana trzykrotnie. Oes pzejeżdżany w owrotnym kierunku wydawał się jeszcze bardziej wymagający, gdyż większość jego partii wiodła "z górki".

Już na pierwszym przejeździe zaatakował Czechak wygrywając go z przewagą 1,73 sekundy nad Matysiakiem i ponad 5,5 s. nad Antonowem, co oznaczało zmianę lidera rajdu. Po przerwie serwisowej jeszcze dwukrotnie załogi miały zmierzyć się z "Koszanowem".

Przedostatni oes pada łupem Antonowa, ale przewaga nad Czechakiem jest minimalna (0,66 s) i nie pozwala odrobić strat. Ostatni oes był także ostatnią szansą Antonowa na powrót na czoło rajdu. Kierowca Lancera Evo X jedzie bardzo szybko, ale zbyt opóźnione hamowanie kończy się potrąceniem szykany i karą 10 s. Wydaje się, że jest już po rajdzie, ale jadący za nim Czechak popełnia taki sam błąd inkasując identyczną karę! Jednak po dojechaniu na metę okazuje się, że lepszy czas miał kierowca Subaru co pozwoliło mu zwyciężyć w pierwszej edycji Rajdu Świdwińskiego. Kierowca Mitsubishi musi zadowolić się miejscem drugim. Na najniższym stopniu podium staje Wojtas dzięki czemu umacnia się w fotelu lidera klasyfikacji generalnej Rajdowych Mistrzostw Polski Zachodniej.

WYNIKI KOŃCOWE:

1. Krzysztof Czechak / Mariusz Kupiec - Subaru Impreza 15:37:87

2. Mariusz Antonow / Damian Czekan - Mitsubishi Lancer Evo X 15:42:07

3. Jacek Wojtas / Monika Szczepańska - Nissan Sunny 15:57:32