Dzień Ziemi 2024
Dzień Ziemi 2024Dzień Ziemi co roku obchodzimy 22 kwietnia. Święto przypomina o... więcej
Regulamin III Runda MOŁ CC 28.04.2024 ŁKM
Regulamin III Runda MOŁ CC 28.04.2024 ŁKM
eliminacje powiatowe Turnieju BRD w Łodzi odbędą się 23 kwietnia 2024 r. (wtorek):
XLV Ogólnopolski Turniej Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym,Turniej BRDeliminacje... więcej
Składki członkowskie PZM w roku 2024
Informujemy członków klubów zrzeszonych w Polskim Związku Motorowym o... więcej
XXVI Ogólnopolski Młodzieżowy Turniej Motoryzacyjny Finał Regionalny w Łodzi 11.04.2024
XXVI Ogólnopolski Młodzieżowy Turniej Motoryzacyjny Finał Regionalny w ŁodziW... więcej
III KJS Rajd Głowno ŁZM Motosportklub 14.04.2024
Szczegółowe informacje:https://www.facebook.com/events/825398609363872?acontext... więcej
Terminy eliminacji: XXVI Ogólnopolski Młodzieżowy Turniej Motoryzacyjny – eliminacje regionalne - Łódź
Terminy eliminacji: XXVI Ogólnopolski Młodzieżowy Turniej Motoryzacyjny... więcej
ŁÓDŹ KREUJE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi im. Zenona Plecha.
ŁÓDŹ KREUJE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi im. Zenona... więcej
Życzenia Wielkanocne 2024
Zdrowych, Pogodnych Świąt Wielkanocnych,przepełnionych wiarą, nadzieją i... więcej

„Strefa centralna 2023” - Kto wygrał, a kto przegrał w Strykowie

„Strefa centralna 2023” - Kto wygrał, a kto przegrał  w Strykowie

Stryków to miejscówka doskonale znana polskim riderom z całego kraju. Synonim dobrej roboty, znakomitej organizacji, z perfekcyjnie przygotowanym torem, zapleczem i profesjonalną obsługą. Gdy w ubiegłym roku prezes Zbigniew Orłamowski ogłosił wszem i wobec, że strykowski klub wycofuje się z organizacji Mistrzostw Polski wzbudził prawdziwą sensację. Pytany o powód takiej decyzji wyjaśnił w krótkich słowach: nie stać nas na tak drogą imprezę, nie możemy ponosić kosztów które odbiją się na naszych zawodnikach i klubowej kasie. Dlatego zdecydowaliśmy zorganizować w sezonie 2023 dwie imprezy strefowe z gwarancją, że z naszej strony przygotujemy je, jak by to były Mistrzostwa Polski. I tak w miniony weekend rzeczywiście się stało. Niestety nikt nie przewidział ulewy z piątku na sobotę, która naruszyła nieco nitkę toru ale nie tyle, aby załamać ręce i zwinąć manatki. Rzeczywiście w niedzielny poranek sytuacja nie wyglądała najlepiej, jednak widzieliśmy tory w dużo gorszym stanie na których przy komplecie zawodników rozgrywano zawody. Po drugie wielodniowe prace sprawiły, ziemia zaczęła oddawać wilgoć i w trakcie imprezy przy wietrznej pogodzie robiło się coraz bardziej sucho. Niestety znaleźli się riderzy, wśród nich kilku z krajowej czołówki którzy uznali (mieli takie prawo), że szkoda sprzętu i wrócili do domu. Niestety w ich ślady poszła jeszcze trzydziestka zawodników. W tym miejscu refleksja: gdy na skoczni wiatr wieje powyżej pewnej granicy, odwołuje się skoki. Może więc wprowadzić graniczną głębokość kolein i gęstość błota po przekroczeniu których sędzia odwoła zawody? To oczywiście żart, bowiem ci którzy pozostali w Strykowie (a było ich ostatecznie 83) zadanie wykonali.

Wracamy zatem na tor inaugurującej sezon II rundy Mistrzostw Strefy Polski Centralnej (pierwsza, planowana w Suchodole nie została rozegrana z powodu wypadku jaki miał tam miejsce). Zbigniew Orłamowski (sędzia główny zawodów): Jeszcze trzy tygodnie temu strykowska runda stanęła pod znakiem zapytania bowiem gigantyczne deszcze zalały tor i nie byliśmy pewni, czy uda się go przywrócić do stanu używalności. Podjęliśmy jednak wyzwanie i w przeddzień niedzielnych zawodów była już „bomboniera”.  Niestety wieczorem znowu zaczęło podać, warunki zrobiły się dość ciężkie ale na pewno nie tak dokuczliwe jak podczas ubiegłorocznych Mistrzostw Polski. Dlatego dziękuję wszystkim, którzy stanęli na maszynie startowej, nasza praca nie poszła na marne”.

Przypomnijmy, ze w ubiegłym roku tor uzyskał nową homologacje po wprowadzeniu kilku zmian po sugestiach startujących w Strykowie zawodników, m.in. zmieniono prostą startową, która wcześniej była zbyt szybka a przez to bardziej niebezpieczna, ogrodzono także pole startowe i kilka fragmentów samego toru. Te inwestycje jak i organizacja samych zawodów nie byłaby możliwa bez wsparcia władz samorządowych i burmistrza Witolda Kosmowskiego przeznaczających od lat wcale nie symboliczne kwoty na działalność klubu.

Niedzielne wyścigi rozpoczęli przejazdem pokazowym „pięćdziesiątkarze” czyli najmłodsi adepci motocrossu. Kilkuletnie brzdące nie czując żadnego respektu przed zalegającym jeszcze błotem z godnymi prawdziwych sportowców uporem i wolą walki przecierali szlaki swoim starszym kolegom. Z niewielką pomocą rodziców i marshali pokonali wyznaczoną trasę zbierając gromkie brawa gromadzącej się coraz liczniej publiczności. Po nich na maszynie startowej pojawiła się klasa MX65 reprezentowana przez 14 zawodników. Wśród nich znaleźli się m.in. Janek Hinc (1., MX Lipno), Tymek Dąbrowski (2., KM Stryków), Olivier Cegiełko (3. NZ), Adrian Bugajny (4. KM Stryków) czy Jakub Celej (7., ŁKM Łowicz) rozdający karty podczas obydwu wyścigów. Ale szacun należy się wszystkim startującym, nie zrejterowali lecz gotowi na wszystko stanęli do walki o pierwsze punkty w „strefie centralnej”. Podobnie zresztą jak dwie dzielne riderki Daria Jania (1., Crossteam Zielona Góra) i Zuzia Grzybowska (2. MX Lipno), która mimo bardzo groźnie wyglądającego upadku w drugim przejeździe stanęła na podium, aby odebrać puchar. Nie złożyli broni także zawodnicy klasy MX85 (11 zawodników) w której niekwestionowanym dominatorem okazał się Marcel Kania (1., MX Lipno), wyprzedzając w klasyfikacji generalnej Huberta Biżek (2., KM Cross Lublin) i Dominika Wegnera (KM Wisła Chełmno). Dość licznie stawili się na maszynie Juniorzy. Szesnastkę riderów poprowadził Alexander Kuc, którzy przyjechał do Strykowa aż z…. Islandii. Nie dał żadnych szans polskim rywalom wygrywając obydwa wyścigi. Za nim, na miejscu drugim i trzecim dwukrotnie zameldowali się na mecie reprezentanci Crossteam Zielona Góra (ponad 600 kilometrów tam i z powrotem) Gabriel Glinka (2.) i Jakub Szymański (3.). Dwunastka zawodników pojechała w klasie MX2 BiC (1. Robert Zagrajek, MX Czerniejew, 2. Łukasz Kwiecień, AMK Grodków, 3. Filip Superson, KM Stryków) i dziesiątka w MX Masters na których zawsze można liczyć (1. Wojciech Wyrzykowski, Crossteam Zielona Góra, 2. Arkadiusz Mirecki, CAMK Człuchów), 3. Arkadiusz Michalczuk, KM X Racing Lesznowola).

Pozostałe klasy to równia pochyła dlatego tym, którzy jednak zdecydowali się na start słowa uznania. Amatorów pojechało tylko sześciu (1. Mateusz Szczepanek, WKM Wschowa, 2. Damian Sewiło, MK Oborniki, 3. Łukasz Kacprzak, Jastrząb Lipno), w MX Open także szóstka (1. Hubert Miśkiewicz, KM Stryków, 2. Konrad Bugajski, CAMK Człuchów, 3. Mateusz Mirecki, CAMK Człuchów), podobnie w klasie MX1 BiC (1. Grzegorz Dróźdź, ŚTM Moto Max, 2. Tomasz Soppa, ZKS Orion Ziębice, 3. Mateusz Sobierski, Motopower Kleszczów). W MX Masters+ zobaczyliśmy „aż” dwóch jeźdźców: 1. Arkadiusz Mirecki (CAMK Człuchów) i 2. Grzegorz Dziekan (AMK Grodków).

Gwoli przypomnienia… dokładnie rok temu w Mistrzostwach Strefy Polski Centralnej, także w Strykowie pojechało 172 zawodników, a wśród nich m.in. Maciek Zdunek, Karol Kędzierski, Piotr Szczepanek, Dawid Zaremba, Michał Psiuk, Jan Kotowicz, Wiktor Sobiech czy Marcin Ryczek. Tym razem ich zabrakło. To znak czasu, a może rzeczywiście zawiniła pogoda?

Już przy prawie błękitnym niebie wręczano puchary i nagrody rzeczowe czyli to co tygrysy lubią najbardziej (w klasach najmłodszych obdarowani zostali zawodnicy do szóstego miejsca). Wręczali je poseł Marek Matuszewski, burmistrz Witold Kosmowski, z-ca burmistrza Tamara Barańska-Kiemaczyńska.

Tekst i zdjęcia: X-cross Media (Krzysztof Hipsz).

Zarząd Okręgowy PZM: 
Kategorie: