Dzisiaj jesteśmy już przekonani, że Motocrossowe Mistrzostwa Świata Sidecar i Mistrzostwa Europy Quadów, które
zorganizował w ubiegły weekend Gdański Auto Moto Klub to zdecydowanie wielkie i emocjonujące sportowe
widowisko. Zacznijmy jednak od początku.
W upalny piątek 16 czerwca miała miejsce wizytacja przedstawicieli FIM (Międzynarodowa Federacja Motocyklowa) i
FIM Europe (Europejska Federacja Motocyklowa). Pod ocenę poddano tor motocrossowy w Gdańsku, który wypadł
bardzo dobrze, a międzynarodowe grono ekspertów zaleciło jedynie drobne poprawki. Równolegle przeprowadzono
weryfikację techniczną maszyn, które już kolejnego dnia, kierowane przez najlepszych kierowców na świecie, miały
walczyć o awans do zawodów. Warkot silników towarzyszący sprawdzeniu maksymalnej głośności sidecarów i quadów
regularnie wybrzmiewał nad torem. Skontrolowano również oznakowanie pojazdów oraz wyposażenie zawodników
pod kątem posiadania stosownej homologacji. Był to też dzień, który potwierdził, że liczba uczestników zawodów nie
pozwoli na nudę. Zespoły sidecarów zgodnie z regulaminami trzeba było podzielić na dwie grupy. Do rywalizacji zgłosiły
się ekipy z dwunastu krajów.
Słoneczną sobotę rozpoczęły pierwsze oficjalne treningi. Słychać było, że z każdą minutą silniki pracują coraz
intensywniej, a zawodnicy testują linię toru. W treningach mierzonych widać było coraz dłuższe i wyższe loty, sięgające
nawet czterdziestu metrów oraz rosnące dystanse między uczestnikami zawodów. Przytrafiały się też upadki, które
przypominały, że mamy do czynienia ze sportem ekstremalnym. Na popołudnie zaplanowane był wyścigi
kwalifikacyjne, którym towarzyszyła bezpośrednia rywalizacja.
Wyścig kwalifikacyjny grupy A sidecarów padł łupem zespołu #2 Marvin VANLUCHENE (Belgia) + Nicolas
MUSSET(Francja), jednak tuż za nimi uplasowali się z niespełna sekundową stratą #82Etienne BAX (Holandia)+ Ondrej
CERMAK (Czechy).
Grupę B zdominowali Holendrzy #3 Koen HERMANS + Ben VAN DEN BOGAART. W trakcie wyścigu kwalifikacyjnego
quadów wystąpiły intensywne opady deszczu. W trudnych, śliskich warunkach najlepszy był Włoch Patrick TURRINI.
Zgromadzeni kibice ekscytowali się rywalizacją dwóch Polaków. Witold NATKANIEC (reprezentant Gdańskiego Auto
Moto Klubu) wytrzymał presję naciskającego go przez ponad piętnaście minut Romana GWIAZDY i wywalczył trzecią
pozycję. Piąte miejsce zajął kolejny Polak: Kacper MIESZKOWSKI, Mikołaj GMEREK był dziewiąty. Około 17:30 silniki
ucichły.
Niedziela zaczęła się od krótkiej rozgrzewki. O godzinie 10:30 odbyło się uroczyste otwarcie zawodów oraz prezentacja
sidecarowych zespołów, która zgromadziła sporą grupę zainteresowanych kibiców.
Pierwszy wyścig quadów wygrał Estończyk @741 Karl Robin RILLO, drugi był Włoch #15 Patrick TURRINI, trzeci #3
Oliver SANSOM. To właśnie Brytyjczyk Oliver Sansom wygrał nagrodę Scott Holeshot. Ku uciesze publiczności świetnie
pojechali Polacy: czwarte miejsce wywalczył #117 Kacper Mieszkowski, który nie dał się wyprzedzić podążającemu za
nim jak cień #416 Romanowi GWIAZDA.
Następnie na maszynie startowej ustawili się zawodnicy Motocrossowych Mistrzostwa Świata Sidecar. Startom
towarzyszył warkot blisko trzydziestu maszyn i doping kibiców. Po pierwszych okrążeniach wśród publiczności widać
było ogrom emocji. Wysokie tempo wyścigu i ryzykowne „ewolucje” pasażerów na wózku bocznym zapierały dech w
piersiach.
Wyścig wygrali #2 Marvin VANLUCHENE(Belgia) + Nicolas MUSSET (Francja). Oni również zdobyli Scott Holeshota -czyli
nagrodę dla naszybszej załogi w pierwszym zakręcie. Tuż za nimi stawił się holendersko-czeski duet #82 Etienne BAX +
Ondrej CERMAK. Trzeci zespół to #9 Davy SANDERS (Belgia) + Luc ROSTINGT (Francja).
Gościem zawodów był Rafał SONIK, utytułowany zawodnik oraz zwycięzca Rajdu Dakar. Kolejka by zobaczyć jego quada,
a przede wszystkim zdobyć autograf wydawała się nie mieć końca! Rzesza kibiców korzystała też ze strefy
catteringowej. Spiker zachęcał do odwiedzenia sektora Gdańskiego Auto Moto Klubu, gdzie można było z bliska
zobaczyć, wszystko czym zajmuje się Klub. Do zdjęć udostępnione zostały motocykle crossowe, samochody 4x4
(Fabryka Błota) oraz Pitbike’i (dzięki uprzejmości MXWójcik). Kibice mogli także testować zdalnie sterowane modele
samochodów wyścigowych (RC-GAMK). Dla najmłodszych przygotowana była Strefa Relaxu z leżakami, kocami,
kredkami i „resorakami”.
Tuż przed godziną szesnastą wystartował drugi wyścig quadów. Ogromny pech dopadł Kacpra Mieszkowskiego, którego
sprzęt odmówił posłuszeństwa na jednym z początkowych okrążeń. Awaria skreśliła go z rywalizacji o miejsce na
podium. Wyścig zwyciężył #15 Patrick TORRINI. Drugi dojechał #741 Robin RILLO. Znakomite widowisko zapewniła para
Polskich riderów walczących o trzecią pozycję w wyścigu. #416 Roman GWIAZDA zwyciężył ten pojedynek, a #991
Witold NATKANIEC musiał zadowolić się czwartą pozycją. Roman Gwiazda wywalczył podium!
Finał zawodów to drugi wyścig sidecarów. Zawodnicy wytrzymali presję i zgotowali kibicom znakomite widowisko.
Przez trzydzieści minut plus dwa okrążenia, kibice byli świadkami ekscytującej walki o zwycięstwo. Świetnie
zaprezentowały się czołowe zespoły pierwszego wyścigu: #82 Etienne BAX + Ondrej CERMAK oraz #2 Marvin
VANLUCHENE+Nicolas MUSSET. W końcowym rozrachunku zamienili się miejscami w wyścigu. Równie emocjonująca
walka była o trzecie miejsce pomiędzy ekipą z numerem #17 Tim PRÜMMER (Niemcy) + Jarno STEEGMANS (Belgia) a
Holendrami z nyumerem #3Koen HERMANS + Ben VAN DEN BOGAART. Tutaj również nastąpiła wymiana pozycji w
zawodach. W takiej sytuacji o klasyfikacji końcowej decyduje drugi wyścig. Śmiało można powiedzieć, że ostatni wyścig
był wisienką na torcie dla weekendowego motocrossowego widowiska na torze w Gdańsku.
Współpraca Klubu z promotorem cyklu World Sidecarcross Series dała oczekiwany efekt – widowisko na najwyższym
światowym poziomie. Do wyjątkowej imprezy dołączył równie wspaniały doping licznie zgromadzonej publiczności,
spotykającej się w przeważającej mierze z Sidecrossem po raz pierwszy.
Podsumowując nagrody na podium odebrali:
Motocrossowe Mistrzostwa Świata Sidecar:
1 - #82 Etienne BAX (Holandia) + Ondrej CERMAK (Czechy)
2 - #2 Marvin VANLUCHENE (Belgia) + Nicolas MUSSET (Francja)
3 - #3 Koen HERMANS (Holandia) + Ben VAN DEN BOGAART (Holandia)
Motocrossowe Mistrzostwa Europy Quad:
1 - #15 Patrick TURRINI Włochy)
2 - #741 Karl Robin RILLO (Estonia)
3 - #416 Roman Gwiazda (Polska)
Nagrody wręczali: Paweł Kurajk – dyrektor zawodów, Marian Zupa – prezes Klubu, Michał Sikora – prezes Polskiego
Związku Motorowego, prezes Europejskiej Federacji Motocyklowej.
Na koniec głos zabrał Marian Zupa gratulując zawodnikom znakomitej rywalizacji, dziękując kibicom za doping oraz
dziękując Miastu Gdańsk, Ministerstwu Sportu i Turystki, Lotto oraz innym sponsorom za pomoc.
Na zakończenie Paweł Kurajk podziękował wszystkim, którzy razem z Gdańskim Auto Moto Klubem pomogli,
przygotowali i przeprowadzili Motocrossowe Mistrzostwa Świata Sidecar i Mistrzostwa Europy Quadów.