II Rajd Kosakowa – amatorskie emocje w formule SuperSprint
14 grudnia 2024 roku teren Portu Lotniczego Gdynia-Kosakowo stanie się areną... więcej
Wigilia ZO PZM
Wigilia ZO PZM w PrzywidzuW pięknej scenerii Zielonej Bramy w Przywidzu odbyła... więcej
V POMORSKI TYDZIEŃ BIAŁEJ WSTĄŻKI
Z A P R O S Z E N I EDO UDZIAŁU  W V POMORSKIM TYGODNIU BIAŁEJ... więcej
Konwój Mikołajów w ciężarówkach
ZO PZM w Gdańsku z partnerami organizuje Konwój Mikołajów w Ciężarówkach.... więcej
VII Bal Mistrzów Sportu Motorowego Okręgu Gdańskiego – niezapomniany finał tradycji
 23 listopada 2024 roku w malowniczej Osadzie Danków w Miłomłynie odbył... więcej
Biuro nieczynne
W dniach 15-20.11.2024 biuro jest nieczynne
Moto Kociewie STG na obchodach Narodowego Święta Niepodległości w Starogardzie
Ratownicy Drogowi z grupy Moto Kociewie STG wzięli udział w obchodach... więcej
Wizja ZERO
Polski Związek Motorowy z dumą informuje, że nie tylko braliśmy udział, ale... więcej
SUBSTANCJE PSYCHOAKTYWNE A SPRAWNOŚĆ KIEROWCY
W dniu 18.10.2024 r. odbyła się konferencja on-line „SUBSTANCJE... więcej
PZM uczy seniorów używać aplikacji MEVO
Projekt "Senior w Ruchu: Bezpieczny, Aktywny i Świadomy" ma na celu... więcej

Ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego wskazuje na możliwą przyczynę tragedii na S7

Zmęczenie kierowcy mogło być przyczyną tragicznego wypadku w Gdańsku – uważa Rafał Ziółkowski, specjalista ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego, były policjant pomorskiej drogówki i były szef policji autostradowej. Rozmawiał z nim Kuba Kaługa.

W nocy z piątku na sobotę ciężarówka staranowała 21 samochodów. Zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych. Kierowca ciężarówki, który staranował samochody w na drodze S7 był trzeźwy, nie brał żadnych środków odurzających, nie przekroczył czasu pracy oraz nie korzystał z telefonu komórkowego. Mimo to potwierdzono, że nie odnotowano próby hamowania.

Według Rafała Ziółkowskiego nie jest wykluczone, że 37-latek po prostu zasnął.

– Główną przyczyną tego typu zdarzeń, oprócz alkoholu, narkotyków, czy zatrucia poalkoholowego, jest zmęczenie. Jednosekundowe zaśnięcie przy prędkości 50 kilometrów na godzinę może spowodować, że auto samo przejedzie 14 metrów. Takie badania zostały przeprowadzone we Francji. Mężczyzna był podłączony do elektrod, przejechał z Nicei do Paryża 900 kilometrów. Jego zdaniem nie zasnął. Okazało się jednak, że aparatura pokazała aż osiem takich przypadków, które trwały od 30 sekund do dwóch i pół minuty. Oznacza to, że samochód jechał sam przez 11 minut, a kierowca spał i nawet nie był tego świadomy. Osiągał wtedy prędkość nawet do 130 kilometrów na godzinę. Kiedy pytamy kierowców, czy im się to zdarza, to mówią, że tak. Każdy z nas doznał zmęczenia za kierownicą. Jeśli kierujący nie zadba o kondycję fizyczną, psychofizyczną, to w ciężarówce jest jak w ulu. Można jechać, bujać się i zasypiać – tłumaczy specjalista.

37-letniemu Mateuszowi M. grozi 15 lat więzienia.

Link do wywiadu: https://www.facebook.com/watch/live/?ref=watch_permalink&v=1858187068003870

Zarząd Okręgowy PZM: 
Kategorie: