Bracia Szyszko na światowej arenie.
Na położonym w południowych Włoszech torze kartingowym La Conca rozegrana została 1 Runda WSK Champions Cup. Maciek i Szymek Szyszko pokazali, że są w stanie walczyć z międzynarodową czołówką jak równy z równym. Młodym zawodnikom z Pomorza przyszło rywalizować w możliwie wszystkich warunkach pogodowych bowiem zmieniały się jak w kalejdoskopie, deszcz, przesychający asfalt i naturalnie ten suchy, najbardziej przyczepny. Oznacza to wiele pracy nad ustawieniem karta.
W kategorii Mini 60 Maciek wystąpił w przeszło czterdziestoosobowej grupie. Na czasówce uzyskał dziewiąty czas, natomiast w biegach eliminacyjnych zajął kolejno 4, 2 i 9 miejsce co w sumie dało doskonały 3 rezultat. Wyścig przedfinałowy był mniej szczęśliwy dla Polaka, pomimo świetnego startu Maciek wziął udział w incydencie, na mecie zameldował się na 14 miejscu. Finał i start dopiero z 27 pozycji. Piękna walka, sporo wyprzedzeń i ostatecznie 13 miejsce finale zawodów.
Szymek startujący w klasie KF Junior miał do pokonania ponad sześćdziesięciu rywali. Czasówkę ukończył na 18 miejscu - najlepiej spośród piątki startujących Polaków. Heat’y czyli wyścigi eliminacyjne pełne przygód – incydenty na torze, problemy techniczne – to wszystko dało Szymkowi 62 miejsce i start do półfinału z 31 pozycji. Po zaciętej walce Polak zyskując podczas wyścigu 17 pozycji melduje się czternasty na mecie, a w finale 22.
Obaj chłopcy udowodnili sobie, że są w stanie rywalizować ze światową czołówką. Warto wspomnieć, że uzyskali najlepsze wyniki w swoich klasach wśród polskich kierowców. Zawody były świetnym doświadczeniem w walce koło w koło zatem to kolejny udany weekend dla braci Szyszko. Kolejna runda już za tydzień. Podziękowania dla Speedkarta , New Force Racing, Marca Marceleta, Karola Basza i Kamila Wódki.
min.fot. Chris Parfitt, Creative Commons (CC)