Maciej Gładysz w czołówce Formuły 4 w Aragonii

15-letni tarnowianin wygrał trzeci wyścig trzeciej rundy cyklu Formula Winter Series w klasyfikacji debiutantów, choć dzień wcześniej jego start w niedzielnych zmaganiach na torze Motorland Aragon stał pod dużym znakiem zapytania. Już za tydzień młody Polak wystartuje w wielkim finale FWS na torze F1 w Barcelonie. 

Po pierwszych sześciu wyścigach swojego debiutanckiego sezonu w Formule 4, podopieczny holenderskiej ekipy MP Motorsport miał na swoim koncie trzy podia w klasyfikacji generalnej i pięć zwycięstw w klasyfikacji debiutantów. 

W hiszpańskiej Aragonii chciał więc walczyć o kolejne trofea. Mimo udanych kwalifikacji weekend rozpoczął się jednak dla 15-latka wyjątkowo pechowo.

Z pierwszego wyścigu tarnowianina wyeliminowała groźnie wyglądająca kolizja na starcie, a jego udział w dwóch kolejnych, niedzielnych wyścigach, do późnych godzin nocnych stał pod dużym znakiem zapytania.

Dzięki ciężkiej pracy mechaników Polak był jednak w stanie wrócić do walki następnego dnia, drugi wyścig kończąc na dziesiątej pozycji w stawce blisko 40 kierowców z całego świata i finiszując tuż za podium w klasyfikacji debiutantów.

W trzecim wyścigu podopieczny ORLEN Teamu podkręcił tempo jeszcze bardziej, sięgając po swoje szóste w tym sezonie zwycięstwo w klasyfikacji debiutantów i po zaciętej walce mijając linię mety na siódmej pozycji w całej stawce. 

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/03/04/maciej-gladysz-w-czolowce-formuly-4-...

Samochody: 

Polak zwycięzcą w Sarno. WSK Super Master Series 2024 zakończona

Polski kierowca Leo Górski wygrał w sobotę ostatnią rundę cyklu Super Master Series, jednej z najbardziej prestiżowych serii kartingowych świata WSK. Polak był najszybszy w finale kategorii Mini. Styl w jakim tego dokonał przejdzie do historii polskiego kartingu.

Leo Górski, ścigający się dla stajni fabrycznej Tony Kart został zwycięzcą czwartej rundy WSK Super Master Series, która odbyła się we włoskim Sarno. Polak był najszybszy w wyścigu finałowym Mini Gr3. Młodziutki zawodnik dokonał niezwykłego wyczynu, bowiem po czasówce ustawiającej pozycje do wyścigów kwalifikacyjnych uplasował się na ostatnim miejscu.

Więcej: https://motosport.pzm.pl/2024/03/04/polak-zwyciezca-w-sarno-wsk-super-master-series-2024-zakonczona/

Karting: 
Źródło zdjęcia: 

Ruszył sezon serii monomarkowych. Polacy na podium dwóch imprez

Polscy kierowcy mocno zaznaczyli swoją obecność w dwóch otwierających sezon imprezach monomarkowych. Zarówno Rokkersi, jak i zawodnicy ścigający się w Rotax Max Challenge rywalizowali we Włoszech.

Polacy tłumnie stawili się na dwóch międzynarodowych imprezach na torach we Włoszech. W Jesolo odbył się Bonus Cup CEE Rotax Max Challenge, a w Lonato impreza Rok Cup Winter Trophy, w których polscy kierowcy odegrali kluczowe role.

W Lonato na podium stanęli Antoni Kosiba (Junior Rok, 2. miejsce), Franciszek Lassota (Senior, 3. miejsce) oraz Bartosz Grzywacz (Super Rok, 2. miejsce). Z kolei w Jesolo podium zaliczyli Dawid Maślakiewicz (DD2 Max, 3. miejsce), Kiryll Biryuk (DD2 Masters, 2. miejsce) oraz Jan Woźniak (Micro, 2. miejsce).

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/03/01/ruszyl-sezon-serii-monomarkowych-pol...

Karting: 

FIA F3 2024 – otwarcie nowego rozdziału kariery Kacpra Sztuki

Pora na ostateczne odliczanie do sezonu FIA Formula 3™ Championship. Kacper Sztuka już zadebiutuje w tym cyklu już w tym tygodniu.

Minione tygodnie po powrocie z przedsezonowych testów aktualny mistrz włoskiej F4 miał bardzo pracowite. Obowiązki medialne, przygotowania kondycji fizycznej i mentalnej oraz wizyta w symulatorze Red Bulla. Wszystko po to, aby w Bahrajnie zaprezentować się z najlepszej możliwej strony.

Tor Sakhir od kilku lat przejął rolę gospodarza rundy otwierającej kalendarz Formuły 1. Wraz z nią na Półwyspie Arabskim ścigać się będą również najważniejsze serie juniorskie na ciekawej nitce o długości 5,412 kilometra położonej na pustyni.

Więcej: https://motosport.pzm.pl/2024/02/27/fia-f3-2024-otwarcie-nowego-rozdzialu-kariery-kacpra-sztuki/

Samochody: 

Obchody jubileuszu Szkoły Mistrzostwa Sportowego im. Mariana Bublewicza w Olsztynie

W miniony piątek (23.02) w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 5 Mistrzostwa Sportowego im. Mariana Grzegorza Bublewicza w Olsztynie odbyła się wyjątkowa uroczystość. Szkoła obchodziła dwie ważne rocznice: 45 lat istnienia oraz 30 lat nadania imienia Mariana Grzegorza Bublewicza.

Olsztyńska Szkoła Mistrzostwa Sportowego została założona w 1979 roku. W 1994 roku szkole nadano imię znanego olsztyńskiego kierowcy rajdowego Mariana Bublewicza. Co roku w ostatni piątek lutego obchodzone jest święto szkoły, które przypada na rocznicę tragicznej śmierci patrona szkoły (20.02.1993) oraz uroczystości nadania szkole jego imienia (26.02.1994).

Tegoroczne obchody zostały objęte patronatem honorowym prezydenta Olsztyna – Piotra Grzymowicza. Na uroczystości było obecnych wielu gości między innymi córka patrona - Beata Bublewicz oraz Grzegorz Gac, który wraz z Marianem Bublewiczem w 1992 roku zdobył tytuł wicemistrza Europy. Grzegorz Gac w imieniu Polskiego Związku Motorowego przekazał na ręce Anny Michels, Dyrektorki Zespołu Szkół  Ogólnokształcących, pamiątkową paterę. Wśród obecnych na jubileuszu nie zabrakło również przedstawicieli władz samorządowych oraz związków sportowych miedzy innymi prezesa Zarządu Okręgowego PZM w Olsztynie - Roberta Zalewskiego.

Podczas święta szkoły zaprezentowano osiągnięcia i sukcesy uczniów. W placówce szkolą się przyszli sportowcy w takich dyscyplinach jak: gimnastyka sportowa kobiet, kajakarstwo, taekwondo olimpijskie, pływanie, piłka siatkowa, piłka nożna oraz piłka ręczna.

Więcej informacji: https://zso5.olsztyn.eu/

 

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

Franz Zorn z trzecim złotem Mistrzostw Europy. Srebro dla Jimmiego Olsena, brąz dla Maxa Niedermeiera

Weekend w Sanoku w całości należał do Franza Zorna. Austriak wygrał oba finały Texom European Individual Ice Speedway Championship i z obrony tytułu mistrzowskiego mógł się cieszyć już w trakcie fazy zasadniczej niedzielnych zawodów. Srebro trafiło w ręce Szweda Jimmiego Olsena, który przerwał swoją passę 3. miejsc Mistrzostw Europy. Brąz wywalczył Niemiec Max Niedermaier.

W niedzielnych zawodach, podobnie jak dzień wcześniej, nie brakowało emocji. W 4. biegu doszło do niebezpiecznego upadku, w którym ucierpieli Joakim Söderström i Sebastian Reitsma. Pierwszy z nich nie kontynuował już zawodów, zastąpił go rezerwowy – Radek Hutla. Holender natomiast wrócił na tor. Bardzo pechowo niedzielną rywalizację rozpoczął także Michał Knapp i do samego końca reprezentant Polski nie zdołał wywalczyć nawet jednego punktu. Woli walki nie można było Polakowi odmówić. Znów jednak zawiódł sprzęt, nawet pożyczony silnik od Lukasa Hutli, którego Knapp używał podczas drugiego z finałów.

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/02/25/franz-zorn-z-trzecim-zlotem-mistrzos...

Żużel: 

Ekscytująca walka o tytuł mistrza Europy w Sanoku! Pierwszy turniej dla Zorna

Franz Zorn wygrał w Sanoku pierwszy z dwóch turniejów finałowych Texom European Individual Ice Speedway Championship. Austriak zwyciężył w wyścigu finałowym, wyprzedzając Maxa Niedermaiera (Niemcy), Jimmiego Olsena (Szwecja) oraz prowadzącego po fazie zasadniczej Lukę Bauera (Włochy). Niedzielna druga odsłona rywalizacji o medale na torze “Błonie” zapowiada się ekscytująco. Licznie zgromadzonej publiczności w dobrej zabawie nie przeszkadzało nawet dalekie miejsce w klasyfikacji Polaka Michała Knappa.

Już pierwsza seria wyścigów w Sanoku rozgrzała widownię do czerwoności. Oglądano sporo tak lubianych “mijanek”. Skutecznym atakiem po jeden punkt popisał się m.in. Knapp, ale szybkością najbardziej imponował Bauer, który pokonał Zorna, a także dwaj Finowie – Max Koivula oraz Heikki Huusko. Cała trójka miała po dwóch seriach startów komplet zwycięstw.

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/02/24/ekscytujaca-walka-o-tytul-mistrza-eu...

Żużel: 

Na nowej maszynie o spełnienie marzeń

– Momenty zwątpienia? Takie miałem w zeszłym roku, po moim ostatnim wyścigu w Sanoku. Nic wtedy nie szło po mojej myśli, cały czas miałem tylko pod górkę. Miałem spore wątpliwości, czy kontynuować swoją przygodę z ice speedwayem. Ale ostatecznie postanowiłem próbować dalej. Chciałbym w tym roku pokazać, na co mnie stać i udowodnić, że mam duszę wojownika, bo takim się czuję – mówi w rozmowie ze speedwayevents.pl Michał Knapp, który będzie reprezentował nasz w kraj w ME w ice speedway’u, które już w ten weekend w Sanoku.

Przed nami Texom European Ice Speedway Championship w Sanoku (o imprezie pisaliśmy tutaj: KLIK). Z reprezentantem Polski Michałem Knappem. Może nie w jednej z głównych ról, ale sam zainteresowany ma nadzieję na dobry rezultat.

W niedawnych eliminacjach do mistrzostw świata w Örnsköldsvik Knapp miał kłopoty i zajął 14. miejsce. W pierwszym wyścigu najechał na jego Jesper Iwema i motocykl Polaka uległ uszkodzeniu. Musiał się przesiąść na rezerwową maszynę, na której ścigał się rok temu w Sanoku. To nie jest dobry sprzęt, więc nasz zawodnik wiedział, że w tych eliminacjach za wiele już nie osiągnie.

Ten uszkodzony motocykl udało się odbudować. Jest to o tyle ważne, że tylko ten sprzęt daje nadzieję na nawiązanie walki z rywalami. Dla Knappa ma to ogromne znaczenie. 

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/02/23/na-nowej-maszynie-i-spelnienie-marzen/

Żużel: 

Jarosław Hampel: „Jak ktoś mówi, że czuje się w stu procentach spełniony, nie zostając mistrzem Świata, to ja tak nie mam”

Przed nowym sezonem PGE Ekstraligi, Jarosław Hampel przeszedł z PLATINUM MOTORU Lublin do ENEA FALUBAZU. Dla 41-latka będzie to powrót do Zielonej Góry, a w rozmowie z ekstraliga.pl podkreślił, że cieszy się z występów nie tylko w czołówce ligi, ale także z powołania do reprezentacji.

Jesteś „ostatnim z wielkich” – patrząc na to, że kariery pokończyli już prawie wszyscy złoci medaliści z narodowej reprezentacji Marka Cieślaka, to chyba masz satysfakcję, że nie tylko jeździsz na żużlu, ale jesteś ciągle w czołówce PGE Ekstraligi?

Jarosław Hampel (ENEA FALUBAZ Zielona Góra): Mam ogromną satysfakcję i nawet teraz, będąc na zgrupowaniu reprezentacji, byłem najstarszym kadrowiczem, ale w ogóle tego nie czułem. Podczas przygotowań czy treningu i kiedy razem spędzaliśmy czas. Chłopaki są sporo ode mnie młodsi, poza Januszem Kołodziejem, który jest ode mnie dwa lata młodszy, ale czułem się pełnoprawnym członkiem kadry, w pełni zaangażowanym. To był fajny wyjazd sportowo-treningowo-integracyjny. Każdy dawał z siebie sto procent, ja również i to olbrzymia satysfakcja, że zostałem powołany. Mam dużo radości z tego, że mogę być brany pod uwagę. Chcę zrobić wszystko, by w tym sezonie sportowo się to potwierdziło i chcę trzymać dobry poziom.

Masz poczucie, że przyszło ci jeździć w złych czasach? Pewnie teraz miałbyś szanse na złoto IMŚ, bo nie ma jednak takiego ścisku w czołówce FIM Speedway Grand Prix, jak za czasów Golloba, Crumpa, Pedersena czy Rickardssona?

Nigdy o tym nie myślałem z tej strony. W tamtym okresie turnieje były mocno obsadzone i rywalizacja była ogromnie trudna. Nie porównywałem tego do obecnych czasów – nie ma o czym mówić. Nie ma możliwości porównania tamtej stawki do tej, która jest teraz.

Dwa srebra IMŚ w takim razie muszą smakować wyjątkowo?

Oczywiście będą, ale zawsze będę żałować, że póki co nie zdobyłem tego złotego medalu. Mówię to otwarcie. Jak ktoś mówi, że czuje się w stu procentach spełniony, nie zostając mistrzem Świata, to ja tak nie mam. Póki nie mam złota, to będę sobie myślał „szkoda, że nie udało się go zdobyć”. Robiłem wszystko, co tylko się dało. Zawsze będzie to we mnie i będzie to boleć.

Więcej: https://motosport.pzm.pl/2024/02/23/jaroslaw-hampel-jak-ktos-mowi-ze-czu...

Żużel: 

Pierwszy poważny sprawdzian przed startem ligi

Już 24 marca wielka żużlowa inauguracja sezonu. Tego dnia o 14.30 ruszy w Bydgoszczy Kryterium Asów. Transmisję z imprezy przeprowadzi TVP Sport. W stawce jest aż siedmiu reprezentantów Polski, dla których będzie to pierwszy poważny sprawdzian przed startem ligi.

Bartosz Zmarzlik, Patryk Dudek, Jarosław Hampel, Wiktor Przyjemski, Szymon Woźniak, Dominik Kubera i Maciej Janowski jeszcze niedawno trenowali z kadrą na Malcie (wyjątkiem Przyjemski, który był na L4), a już 24 marca staną do rywalizacji w Kryterium Asów, wielkiej imprezie otwierającej żużlowy sezon.

Dla reprezentantów Kryterium Asów w Bydgoszczy będzie pierwszym poważnym sprawdzianem przed startem ligi. Będzie okazją do przetestowania nowych rozwiązań i wypróbowania swoich sił na tle znakomitych rywali. Już taka wewnętrzna rywalizacja kadrowiczów będzie nie lada gratką dla kibiców.

Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2024/02/22/pierwszy-powazny-sprawdzian-przed-st...

Żużel: 

Strony