Lewandowski i Biliński zwyciężają w Poznaniu

Andrzej Lewandowski odniósł drugie zwycięstwo z rzędu w Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe. W sobotnim wyścigu na Torze Poznań, opóźnionym z powodu ulewy, Lewandowski wykorzystał pole position i minął metę 12 sekund przed Stefanem Bilińskim. Ignas Gelžinis startujący z pierwszego rzędu, przegrał z Bilińskim o 0,254 sekundy. Adam Gładysz skompletował czołową czwórkę.

Po drugim zwycięstwie w sezonie, Stefan Biliński odebrał prowadzenie Lewandowskiemu i został nowym liderem Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe. Kierowca zespołu Lukas Motorsport triumfował w niedzielnym wyścigu na Torze Poznań, pokonując Ignasa Gelžinisa o 1,2 sekundy. Na trzecim stopniu podium stanął Adam Gładysz. W klasie Silver, Jarosław Budzyński wyprzedził Grzegorza Moczulskiego i Rafała Mikruta.

Dotychczasowy lider punktacji i zwycięzca wczorajszego wyścigu, Andrzej Lewandowski uczestniczył w wypadku po starcie. Ten sam los spotkał Yadela Oskana. Na drugim okrążeniu odpadł Arif Suyabatmaz, na czwartym - Steve Feige i Stanisław Jedliński.
 

WYŚCIG 1 (14 okrążeń)
1. Andrzej Lewandowski (PL)
2. Stefan Biliński (PL) +12,125
3. Ignas Gelžinis (PL) +12,379
4. Adam Gładysz (PL) +24,974
5. Cenk Ceyisakar (TR) +44,759
6. Cengiz Oguzhan (TR) +45,677
7. Grzegorz Moczulski (PL) +54,983
8. Steve Feige (D) +58,770
9. Yadel Oskan (TR) +59,368
10. Rafał Mikrut (PL) +1.07,144
11. Marcin Jedliński (PL) +1.15,605
12. Arif Suyabatmaz (TR) -1 okr.
13. Radosław Kordecki (PL) -1 okr.
14. Jürgen Walkoun (A) -1 okr.
15. Juliusz Syty (PL) -2 okr.

WYŚCIG 2 (13 okrążeń)
1. Stefan Biliński (PL) 23.03,662
2. Ignas Gelžinis (PL) +1,253
3. Adam Gładysz (PL) +12,848
4. Jarosław Budzyński (PL) +12,928
5. Grzegorz Moczulski (PL) +14,588
6. Rafał Mikrut (PL) +15,405
7. Cengiz Oguzhan (TR) +31,246
8. Marcin Jedliński (PL) +51,816
9. Radosław Kordecki (PL) +1.11,581
10. Jürgen Walkoun (A) +1.20,201
11. Luis Scarpaccio (I) +1.26,254
12. Juliusz Syty (PL) -1 okr.

PUNKTACJA PORSCHE GT3 CUP CHALLENGE CENTRAL EUROPE
1. Biliński 76, 2. Gładysz 62, 3. Lewandowski 58, 4. Gelžinis 48, 5. Oguzhan 40, 6. Budzyński 38, 7. Moczulski 37, 8. Mikrut 33, 9. Ceyisakar 32, 10. M. Jedliński 23.

 

Źródło zdjęcia: 

Dwóch mistrzów

Robert Kubica i Krzysztof Hołowczyc spotkali się w Warszawie z dziennikarzami podczas ostatniej przed LOTOS 71.Rajdem Polski konferencji prasowej. W spotkaniu uczestniczyli także Andrzej Biernat, minister sportu i turystyki, Beata Bublewicz, posłanka Ziemi Warmińsko-Mazurskiej, Piotr Jakubowski, burmistrz Mikołajek oraz Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos S.A. Honory gospodarza pełnił Andrzej Witkowski, prezes Polskiego Związku Motorowego, organizatora największej imprezy w sportach motorowych w naszym kraju. Podczas konferencji zaprezentowano puchary od Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego dla załogi, która zwycięży w rajdzie.
-  Rajd Polski należy dzisiaj do elitarnego grona trzynastu rund Rajdowych Mistrzostw Świata FIA. Droga na rajdowy olimp nie była łatwa, ale dziś cieszymy się z tego wielkiego sportowego święta, w którym już za dwa tygodnie będziemy uczestniczyli w Mikołajkach. Rajd organizujemy wspólnie z naszymi partnerami z Litwy, ale jego przeprowadzenie nie byłoby możliwe bez wsparcia ze strony Ministerstwa Sportu i Turystyki, władz samorządowych województwa warmińsko-mazurskiego oraz gminy Mikołajki. Naszym wypróbowanym partnerem jest także Grupa Lotos, dzięki której rajd zyskał sponsora generalnego. Na szutrowych oesach polskiego klasyka będziemy wkrótce podziwiali najlepszych kierowców świata. Nie zabraknie wśród nich licznej grupy reprezentantów naszego kraju. Mam nadzieję, że ten rajd będzie dla wszystkich kierowców oraz kibiców wyjątkowym wydarzeniem, dostarczy wspaniałych wrażeń i wielkich emocji – powiedział Andrzej Witkowski
Swoimi odczuciami na temat zbliżającego się rajdu podzielił się także Robert Kubica, który w ubiegłym roku sięgnął po mistrzowski tytuł w WRC2, a w tym sezonie rywalizuje w pełnym cyklu mistrzostw świata w samochodzie klasy WRC.
-  Rajd Polski z pewnością jest dużym wydarzeniem nie tylko dla kibiców, nie tylko dla organizatorów, ale także dla mnie. Nie ukrywam, że kiedyś chciałem się doczekać Grand Prix Polski Formuły 1, ale niestety życie tak chciało, że Formuły 1 nie było i długo nie będzie w Polsce, chociaż szkoda, ale za to mamy Rajd Polski i to rajd w mistrzostwach świata, w których startuję po raz drugi. Także w Rajdzie Polski będę jechał po raz drugi. W ubiegłym roku to była eliminacja mistrzostw Europy, teraz poszliśmy do góry, to mistrzostwa świata. To będzie dla mnie zupełnie nowy rajd, znam tylko bodajże 10 kilometrów oesowych z ubiegłego roku, chociaż oby warunki też były inne, ponieważ w zeszłym roku pogoda nie dopisywała, nie tylko załogom, ale przede wszystkim kibicom. Miejmy nadzieję, że Rajd Polski będzie dużym sukcesem. To będzie na pewno bardzo duże wydarzenie nie tylko dla mnie i dla Maćka, mojego pilota, ale także dla wszystkich załóg z Polski startujących w tej eliminacji i również dla kibiców oraz wszystkich fanów sportów motorowych w Polsce i na świecie – stwierdził Kubica.
Krzysztof Hołowczyc startował w Rajdzie Polski wielokrotnie i ma na swoim koncie trzy zwycięstwa w tej imprezie. W 2009 roku, gdy rajd był również rundą mistrzostw świata zajął szóste, najlepsze spośród Polaków miejsce. W ostatni weekend czerwca zobaczymy go znów w jego ulubionej imprezie.

-  Rajd Polski jest dla mnie tak bardzo bliski, tak emocjonalny, że chęć wystartowania w nim może zakłóca pewną logikę moich startów. Od siedmiu czy ośmiu lat uprawiam inną dyscyplinę. Pomimo, że to nadal cztery koła, że mówi się na to rajdy, to cross-country to zupełnie inny styl jazdy, zupełnie inna filozofia i ja na chwilę muszę wskoczyć do pociągu, gdzie chłopaki naprawdę cisną. Dla mnie start w Rajdzie Polski to przede wszystkim fantastyczny kontakt z kibicami, bo raz do roku mogę spotkać się z polskimi kibicami. Może poza Baja Poland bo udało się sprowadzić także Puchar Świata w rajdach terenowych do Polski. Myślę, że Rajd Polski to jest fantastyczny moment, w którym mogę jeszcze raz wsiąść do WRC, próbować złapać taką prędkość jak najlepsi, jak Robert, ale to oczywiście bardzo trudne. Nie ukrywam, że to dla mnie ogromna przyjemność i sytuacja, w której mogę potrenować trochę szybszej dyscypliny, bo rajdy terenowe to wytrzymałość, to maraton. Ja jeżdżę maratony, a nagle muszę być sprinterem, który walczy o każdą sekundę, każdy zakręt, każdy centymetr drogi. Mam świadomość swojego miejsca w stawce. Wjechanie w pierwszą dziesiątkę, może trochę głębiej, byłoby satysfakcjonujące i myślę, że w tym kierunku będę jechał. Będę jechał swoim, szybkim jak na siebie tempem, może nie tak szybko, jak kierowcy, którzy będą walczyli o zwycięstwo, ale postaram się z doświadczeniem, które zdobywałem przez lata, zrobić przyzwoity wynik – mówił Hołowczyc.
LOTOS 71. Rajd Polski ma w znacznej części nowa trasę w tym aż pięć zupełnie nowych odcinków specjalnych. Aby kibicom ułatwić wybór punktów widokowych organizatorzy przygotowali filmowa wersję Przewodnika Kibica. Podczas konferencji zaprezentowano fragment przewodnika pokazujący najciekawsze miejsca widokowe najdłuższego odcinka Gołdap. Pełna wersja Rally Fan Guide zostanie w tych dniach udostępniona na stronie internetowej LOTOS 71.Rajdu Polski
Zdjęcia z konferencji prasowej na www.rajdpolski.pl

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

ME i dziewczyny w Człuchowie

Potworny żar lejący się z nieba okazał się największym wrogiem uczestników Mistrzostw Europy, które odbyły się w miniony weekend w Człuchowie. Zawodnicy wystartowali w trzech klasach: MX65, MX85 i MXOpen. W dwóch pierwszych faworytami byli obcokrajowcy, w Open liczyliśmy na zwycięstwo Łukasza Lonki. Równolegle rozgrywana była także runda Mistrzostw Polski MX (65cc, 85cc), a uczestniczący w niej polscy zawodnicy mieli niepowtarzalną okazję, aby skonfrontować swoje umiejętności z zagranicznymi riderami stając z nimi ramię w ramię na maszynie startowej. Zacznijmy jednak od toru, na którym miały zostać rozegrane wyścigi. Gospodarzem zawodów był Człuchowski AutoMotoKlub Poltarex. Wspierany przez lokalne władze wywiązał się w powierzonego zadania na piątkę. Po raz kolejny prezes Tadeusz Szwemin może być dumny z wykonanej roboty przez człuchowian, którzy motocross kochają całym sercem. Najwięcej emocji dostarczyła bardzo mocno obsadzona klasa Open. Wystartowali w niej znakomici zawodnicy m.in. z Białorusi (Evgenij Tyletski), Ukrainy (Andriyi Burenko), Rosji (Semen Rogozin) czy Czech (Petr Bartos). Naszych barw bronili Lukasz Lonka, bracia Kędzierscy, Karol Kruszyński, Arkadiusz Mańk, Sebastian Witkowski czy Patryk Tokarski. Kibice dopingowali przede wszystkim Łukaszowi (dodajmy od niedawna zawodnik CAMK Poltarex), który po długiej przerwie spowodowanej odniesioną kontuzją, po raz pierwszy miał podjąć walkę z tak znakomitymi riderami. Już podczas eliminacji dystans dzielący Łukasza od reszty stawki był spory, co pozwalało spokojnie przyglądać się walce o punkty. W pierwszym wyścigu tylko na moment zagroził Polakowi Tyletski, w drugim jednak górę wzięło przygotowanie kondycyjne. Lonka po znakomitym starcie nie oddał prowadzenia do mety, a rywale albo zjeżdżali na depo nie wytrzymując morderczej temperatury, albo usiłowali za wszelką cenę skończyć wyścig walcząc przede wszystkim sami ze sobą. Sukces Lonki tym bardziej był tak cenny.
Z kolei w klasach 65 i 85cc oddaliśmy pola gościom. Nasze maluchy muszą jeszcze wiele się nauczyć, bo poziom prezentowany przez ich rówieśników zza wschodniej granicy jest naprawdę imponujący. Dominik Małecki był dopiero ósmy (65ccm), nieco lepiej wypadliśmy w klasie 85cc, bowiem piąte miejsce zajął Wiktor Jasiński, a szóste Wojciech Kucharczyk. W Człuchowie w kolejnej rundzie Mistrzostw Polski Kobiet MX wystartowały także dziewczyny. Obserwując ich zmagania (zarówno w Olsztynie jak i w Człuchowie) wniosek można wysnuć tylko jeden: żadna z „Błotek” nie jest w stanie choćby w minimalnym stopniu zagrozić Joasi Miller (Człuchowski AutoMotoKlub Poltarex), która nadal pozostaje poza zasięgiem rywalek. Ale za jej plecami toczyła się naprawdę zażarta walka o pozostałe stopnie podium. Do boju stanęło 11 zawodniczek, a wśród nich główne rozgrywające m.in. Kasia Śron (OKM Ostrów Wielkopolski), Karolina Liszewska (KM Cross Lublin), Wiktoria Horodyńska (Enduro Team Kielce) czy Karolina Mikoda (Mtocross TNT). To one były głównymi rozgrywającymi, ale puchary powędrowały tym razem do Karoliny i Wiki. Zresztą słowa uznania należą się wszystkim dziewczynom, które w potwornym upale w komplecie dojechały do mety. To bardzo dobrze świadczy o ich przygotowaniu kondycyjnym. Być może o sekundy przyjdzie im walczyć w Strykowie (FOT: Krzysztof Tokarski/X-cross)
Wyniki: www.motoresults.pl

Motocykle: 

Janosz liderem Euroformula Open

Artur Janosz odniósł sensacyjne zwycięstwo w pierwszym wyścigu Euroformula Open na Autódromo do Algarve i objął prowadzenie w mistrzostwach. 20-latek z Pszczyny minął metę 4,8 sekundy przed Yu Kanamaru. Trzeci stopień podium wywalczył Alex Palou, jadący Dallarą z uszkodzonym przednim skrzydłem.


Fot. FOTOSPEEDY

Od startu Janosz podążał za posiadaczem pole position, Sandym Stuvikiem. Cameron Twynham utrzymywał trzecią pozycję, a za nim tasowali się Kanamaru i Palou. Na pierwszym zakręcie doszło do kolizji z udziałem Che-One Lima i Nicolasa Pohlera. Ucierpiały również samochody Yarina Sterna i Andresa Saravii.

Osiem okrążeń przed metą wysłano do akcji Safety Car. Zderzyli się Damiano Fioravanti i Henrique Barbosa. W trakcie neutralizacji prowadzący Sandy Stuvik zjechał do depo. Wystąpił problem z mechanizmem zmiany biegów. Artur Janosz perfekcyjnie poradził sobie przy restarcie. Palou i Kanamaru wyprzedzili Twynhama, następnie zamieniając się miejscami. John Simonjan awansowal na szóste miejsce, ale wpadł w żwir podczas 14 okrążenia. Sandy Stuvik otrzymał drive through.


Fot. FOTOSPEEDY

- Jeszcze do mnie nie dotarło, że wygrałem wyścig - mówi Artur Janosz. - To niesamowite uczucie i tak naprawdę muszę się z tym przespać. Cały sezon 2013 przepracowałem bardzo ciężko, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym obecnie jestem. W Niemczech byłem drugi, teraz wygrałem wyścig i jestem liderem klasyfikacji kierowców, więc jestem bardzo zmotywowany do dalszej walki o kolejne zwycięstwa. Wiele osób ciężko pracowało na ten sukces i chciałbym im podziękować. Wielkie podziękowania dla mojej rodziny, mojego menedżera Maurycego Kochańskiego oraz oczywiście dla sponsorów: Instalbud, Euroinstal, Cyfrowy Polsat oraz Polkomtel. Chcę także podziękować mojemu patronowi medialnemu Polsat Sport za wsparcie i cieszę się, że pierwsza transmisja na żywo przyniosła wygraną.

- To wielki dzień Artura i nagroda za ciężką pracę - powiedział Maurycy Kochański. - Artur pojechał wspaniałe kwalifikację oraz bezbłędny wyścig. Jutro cel jest taki sam jak zawsze, czyli wygranie wyścigu. Artur nigdy nie kalkuluje i zawsze chcę wygrać. Cieszymy się, że od tego weekendu wyścigi Euroformula Open będą transmitowane w Polsat Sport, gdyż wsparcie kibiców wiele daje. Jutro kolejny dzień i kolejny wyścig. Zapraszam wszystkich do oglądania wyścigu na antenie Polsat Sport News o godzinie 13.20.


Fot. FOTOSPEEDY

Artur Janosz utrzymał prowadzenie w Euroformula Open, zajmując drugie miejsce w niedzielnym wyścigu w Portimão. Polski kierowca RP Motorsport do mety naciskał kolegę z zespołu, Sandy'ego Stuvika, który odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. Janosz zdobył bonusowy punkt za najlepszy czas okrążenia - 1.44,112. Stuvik uzyskał drugi wynik - 1.44,162.

Tanart Sathienthirakul ruszał z depo. Dwukrotnie powtarzano procedurę startową. Najpierw wystąpiły kłopoty z Dallarą Wei Fung Thonga, a następnie Sean Walkinshaw zgasił silnik. Dystans skrócono do 15 okrążeń.


Fot. FOTOSPEEDY

Sandy Stuvik prowadził od startu. Artur Janosz obronił drugą pozycję przez zakusami Alexa Palou, a na początku czwartego okrążenia zaatakował Stuvika. Dallara Artura podskoczyła na krawężniku pierwszego zakrętu. Saud al-Faisal wypadł po kontakcie z Henrique Barbosą. John Simonjan zderzył się z Yarinem Sternem, który na ostatnim okrążeniu wjechał w samochód Konstantina Tereszczenki. Rosjanin finiszował bez tylnego skrzydła.

Przewaga Stuvika nad Janoszem wzrosła do ponad sekundy, ale od 10 okrążenia Artur był szybszy od rywala z Tajlandii i pod koniec zbliżył się na sześć dziesiątych.

WYŚCIG 1 (19 okrążeń)
1. Artur Janosz (RP Motorsport) 35.56,718
2. Yu Kanamaru (EmiliodeVillota) +4.883
3. Alex Palou (Campos) +7,163
4. Cameron Twynham (West-Tec) +12,526
5. Konstantin Tereszczenko (Campos) +12,688
6. Tanart Sathienthirakul (West-Tec) +13,571
7. Sean Walkinshaw (Campos) +14,876
8. Gerardo Nieto (DAV) +15,420
9. Wei Fung Thong (West-Tec) +19,915
10. Saud al-Faisal (RP Motorsport) +20,510

WYŚCIG 2 (15 okrążeń)
1. Sandy Stuvik (RP Motorsport)
2. Artur Janosz (RP Motorsport) +1,091
3. Alex Palou (Campos) +5,954
4. Gerardo Nieto (DAV) +10,926
5. Che-One Lim (EmiliodeVillota) +13,802
6. Cameron Twynham (West-Tec) +19,470
7. Konstantin Tereszczenko (Campos) +24,444
8. Nicolas Pohler (West-Tec) +24,502
9. Tanart Sathienthirakul (West-Tec) +24,636
10. Henrique Baptista (DAV) +25,178

PUNKTACJA EUROFORMULA OPEN
1. Janosz 73, 2. Stuvik 72, 3. Palou 57, 4. Twynham 43, 5. Kanamaru 35, 6. Sathienthirakul 32, 7. Tereszczenko 26, 8. Lim 20, 9. Nieto 16, 10. Fioravanti 8.

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

17` Rajd Zagłębiowski

Serdecznie zapraszamy do udziału w imprezie samochodowo-turystycznej „17` Rajd Zagłębiowski”, która odbędzie się 21.06.2014 roku (sobota). Rajd stanowi III Rundę Turystycznego Pucharu Polski PZM oraz I Eliminację Turystyczno-Nawigacyjnych Motorowych Mistrzostw Okręgu PZM. Patronat Honorowy nad rajdem objęli: Starosta Będziński Krzysztof Malczewski oraz Prezydent  Miasta Będzina  Łukasz Komoniewski.

Zgłoszenia są przyjmowane do 16 czerwca, a wpisowe wynosi 50 zł od załogi.

Świętujmy Światowy Dzień Ochrony Środowiska!

Światowy Dzień Ochrony Środowiska obchodzony jest 5 czerwca i jest największym i najpopularniejszym dniem pozytywnych działań na rzecz ochrony środowiska na całym świecie.

W 2014 roku hasło obchodów Światowego Dnia Środowiska brzmi:  „Podnieś swój głos, a nie poziom morza” – kampania na rzecz ochrony wysp w obliczu zmian klimatycznych.

Kluczowym elementem podczas naszych zawodów jest ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ.

Zrównoważony rozwój jest to taki rozwój, który zapewnia zaspokojenie potrzeb obecnych pokoleń, nie przekreślając możliwości zaspokojenia potrzeb pokoleń następnych.

A zatem niezbędna jest zmiana naszych przyzwyczajeń i odnoszenia sie do organizacji zawodów w sportach motorowych.

Pokażmy, że nie jest nam obojętne, w jakim środowisku uprawiamy naszą ulubioną dyscyplinę sportu!

Zachęcamy organizatorów zawodów, imprez motorowych  - zwłaszcza 5 czerwca – ale tez w całym miesiącu do podejmowania i zgłaszanie inicjatyw związanych z ochroną środowiska.

Pomyślcie Państwo jak niewielkim wysiłkiem  możemy dużo zdziałać, żeby uświetnić nasze imprezy motorowe i nie niszczyć tego, co mamy.

Żużel: 
Słowa kluczowe: 

Sport motocrossowy a ochrona środowiska

Przed oficjalnym rozpoczęciem rundy Mistrzostw Polski w Motocrossie w Olsztynie , nagrodzono zwycięzców konkursu "Sport motocrossowy a ochrona środowiska”.

Komisje: 

Projekt Studenckiego Koła Naukowego PolSl Racing

PolSl Racing to studenckie koło naukowe działające przy Politechnice Śląskiej w Gliwicach. Utworzyli je w 2013 r. studenci pasjonujący się motoryzacją. Za cel wyznaczyli sobie zaprojektowanie oraz własnoręczne zbudowanie bolidu Formuły Student. Ich pojazd będzie miał 3 metry długości, 1,5 metra szerokości oraz 1,25m wysokości przy wadze zaledwie 250 kg. Zostanie wyposażony w silnik spalinowy 600ccm, którego 120 koni mechanicznych zapewni osiągnięcie prędkości 100km/h w ciągu zaledwie 4 sekund!

Mistrzostw Polski MX Kobiet Człuchów

Kolejna runda Mistrzostw Polski Kobiet MX odbędzie się 8 czerwca w Człuchowie. Dziewczyny startują na motocyklach o pojemności od 85 do 250cc (2T) i od 150 do 250cc (4T). Wiek zawodniczek: od 14 lat, muszą posiadać licencję A. Podczas zawodów odbywają się dwa wyścigi, każdy trwa 15 min. + 2 okrążenia.Aktualna punktacja: 1. Joanna Miller (Człuchowski AMK Poltarex), 2. Karolina Liszewska (KM Cross Lublin), 3. Maria Staniak (Klub Motorowy TNT), 4. Aleksandra Szymuś (KM Cross Lublin), 5. Wiktoria Horodyńska (Enduro Team Kielce), 6. Karolina Mikoda (Klub Motorowy TNT), 7. Dominika Orlik (Automobilklub Gorzowski), 8. Aleksandra Kowalik (MKS Nekla), 9. Blanka Kalisz (Automobilklub Polski), 10. Katarzyna Więckowska (KM Cross Lublin), 11. Agata Stachowiak (MKS Nekla) (fot. Małgorzata Kępińska). 

Słowa kluczowe: 
Źródło zdjęcia: 

VIP CROSS po raz siódmy

VIP CROSS 2014 odbył sie 31 maja w Warszawie. Gwiazdy ekranu, telewizji, muzycy,dziennikarze, politycy, sportowcy rywalizowali ze sobą na odcinku off-road i odcinku na czas.
Była to już 7. edycja rajdu
Suportem imprezy była akcja gwiazd TRZEŹWY KIEROWCA.  Najnowszym modelem GLA Mercedesa z napędem na cztery koła jeżdżono w alkogoglach po ciasnym torze z wjazdem do garażu. Gwiazdy demonstrowaly jak wygląda jazda pod wpływem alkoholu i ostrzegały kierowców przed taka jazda w realu. Akcja zostala zorganizowana dzieki wydatnej pomocy ZDM Warszawa oraz firmie ubezpieczeniowej UNIQA, którą również dotyka problem wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców. Ambasadorem akcji był Zbigniew Brodka, nasz olimpijczyk i jedocześnie strażak, który z wypadkami ma do czynienia na co dzień.
VIP CROSS rozpoczął odcinek off-road  gwiazdy jeździły Mercedesem klasa  G – jednym z najlepszych aut terenowych. Odcinek był  pełen kałuż , błota, ciasnych zakrętów. Dzięki dużej ilości błota jazda była bardzo trudna. Słynna „Gelenda” z silnikiem V8  przejechała w trudnym, grząskim terenie również dzięki oponom Continental specjalnie dostarczonym na rajd przez producenta.
Po przejechaniu odcinka off-road gwiazdy przesiadały sie do auta GLA i zmierzyły sie z jazda na czas Różnice czasowe na mecie były niewielkie.
Zwycięzcami rajdu została załoga ANNA MUCHA i PIOTR ŻYŁA
2. miejsce Bartosz Obuchowicz, 3. miejsce dziennikarka TVP Karolina Jakobsche
Poza zwycięzcami w  rajdzie udział wzięli m.in.
Michał Żebrowski, Karol Strasburger, Joanna Moro, Aleksander Zniszczoł, Anna Kalata, Marta Kielczyk, Ewa Kasprzyk, Tomasz Stockinger, Mateusz Banasiuk, Baron i Thomson, Anna Cieślak, Waldemar Błaszczyk i wielu innych. W sumie startowało 31 załóg

Słowa kluczowe: 

Strony