1. i 2. runda WSMP i WPP już w najbliższy weekend na Torze "Poznań"

Tak jak w poprzednim roku, także obecnie kierowcy wyścigowi musieli długo czekać na rozpoczęcie sezonu w naszym kraju. Wreszcie się doczekają, bo w dniach 22-24 maja na Torze "Poznań" – Automobilklub Wielkopolski w Przeźmierowie, rozegrane zostaną: 1. i 2. runda Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski, 1. i 2. runda Wyścigowego Pucharu Polski oraz 1. runda Mistrzostw Polski Hour Race.

W tegorocznej rywalizacji kierowcy będą walczyli o krajowe tytuły w kilku klasach. I tak w kategorii I (zwanej dywizją 4) walka toczyć się będzie w czterech klasach: do 1600 ccm, do 2000 ccm, do 3500 ccm oraz powyżej 3500 ccm. W kategorii II (zwanej dywizją 5) kierowcy pojadą w dwóch klasach: do 2000 ccm oraz powyżej 2000 ccm. W kategorii III (zwanej dywizja narodową) rywalizacja toczyć się będzie w klasach: 1-N (do 1150 ccm), 1-A (do 1150 ccm), 1-Picanto (do 1000 ccm), 2 N/A (od 1150 do 2000 ccm), 3 Open (do 2000 ccm), 4 Open (powyżej 2000 do 4000 ccm) oraz 5 BMW Is Cup.

W klasie historycznej (zwanej dywizją narodową historyczna HS), kierowcy pojadą w klasach 6 Youngtimer oraz 6 do 2000 ccm, 7 powyżej 2000 ccm oraz klasie 8 – czyli Maluch Trophy. Wyścigowy Puchar Polski, to formuły historyczne, czyli klasa 9.

Wyścig w klasach mistrzowskich toczyć się będzie przez 25 minut plus 1 okrążenie, natomiast w klasie 8 oraz WPP – przez 20 minut plus 1 okrążenie. Mistrzostwa Polski Hour Race, to rywalizacja na torze przez 60 minut.

W piątek 22 maja treningi płatne, cztery serie – początek o godzinie 10.00, a kolejne: 12.20, 14.40 i 17.00. Natomiast w sobotę 23 oraz niedzielę 24 maja już twarda walka o mistrzowskie punkty. W sobotę od godz. 8.00 kwalifikacje, a o godz. 12.00 pierwsza seria wyścigów WSMP (o godz. 17.10 – wyścig MP Hour).

W niedzielę kwalifikacje także od godz. 8.00. Ostatnie serie wyścigów tej rundy od godz. 11.00. Ostatni z wyścigów zaplanowano na godz. 15.25.

HARMONOGRAM CZASOWY

 

 

 

Samochody: 

Rallycross Cup wspiera zawodników

Promotor cyklu podjął decyzję o bezpłatnym udostępnieniu na I i II rundę Rallycross Cup 30 i 31 maja w Słomczynie dwóch pojazdów dla dwóch wybranych zawodników posiadających licencję wyścigową. Będą to Fiat Cinquecento oraz Fiat Seicento. Zainteresowani proszeni są o przesłanie kandydatury drogą elektroniczną z telefonem zwrotnym do siebie. W treści emaila należy podać swoje dotychczasowych osiągnięć sportowych i dalsze plany startów.

Jest to szansa dla kierowców posiadających już licencje B,C i  wymagane wyposażenie bezpieczeństwa osobistego, aby mogli przy minimalnym nakładzie finansowym spróbować udziału w rywalizacji podczas Rallycross Cup. Jest to pilotażowy program, dotychczas żadna dyscyplina nie przygotowała takiej oferty dla szerokiego grona kierowców (nie licząc aut VIP w wyścigach).

Podstawowe zasady startu w aucie od Rallycross Cup:
- zawodnik nie płaci za wynajem pojazdu
- zawodnik ponosi koszty wpisowego
- zawodnik musi mieć wymagane wyposażenie bezpieczeństwa (kombinezon, kask, buty, etc.)
- auto musi być oddane w stanie jakim zostało otrzymane
- koszty naprawy ponosi osoba startująca
- dopuszcza się umieszczanie reklam na aucie
- reklama Rallycross Cup i partnerów cyklu jest obowiązkowa
- jazdy testowe organizowane są przez zawodnika

szczegółowe zasady ustalane będą indywidualnie.

Auta mają zarezerwowane miejsce przy namiocie Automax Motorsport gdzie mechanicy zespołu będą doradzać i w miarę możliwości pomagać przy aucie. Zgłoszenia od kierowców do programu przyjmowane będą do końca poniedziałku (18.05).

Ares do nadsyłania zgłoszeń: rcc@rallycrosscup.pl

Zdjęcia dostępnych pojazdów:

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

Rajd Polski w kalendarzu WRC na rok 2016

Promotor WRC zaproponował dziewięć rajdów do włączenia do kalendarza Mistrzostw Świata FIA na rok 2016. 

Dziewięć rajdów, które posiadają długoterminowe umowy, zostało we wtorek, 12 maja, w Paryżu potwierdzonych podczas posiedzenia Komisji Rajdowych Mistrzostw Świata FIA. Zostaną one jeszcze przedstawione do ostatecznej ratyfikacji przez Światową Radę Sportów Motorowych.

Dziewięć nominowanych rund to: Monte Carlo (21 – 24 stycznia), Szwecja (12 -14 lutego) oraz Argentyna, Australia, Finlandia, Włochy, Meksyk, Polska i Hiszpania, których terminy wymagają jeszcze potwierdzenia. Ostateczna decyzja uzależniona jest od pomyślnego przebiegu tegorocznych edycji w/w rajdów.

Wczesna nominacja tych rajdów pozwoli na jak najszybsze rozpoczęcie przygotowań do sezonu 2016. Kolejne imprezy będą zaproponowane w takim terminie, aby kalendarz został sfinalizowany najpóźniej we wrześniu.

Oliver Ciesla, dyrektor zarządzający Promotora WRC powiedział, że wczesne zatwierdzenie terminów dwóch pierwszych rund to dobra wiadomość dla organizatorów, zespołów, partnerów i kibiców.

„W przeciwieństwie do innych mistrzostw świata FIA, WRC rusza już w styczniu i dzięki temu możemy ustalić terminy rajdów w Monte Carlo oraz Szwecji wiedząc, że nie będzie żadnych konfliktów jeśli chodzi o daty.”

„To świadoma decyzja, która pozwala wszystkim dziewięciu rundom na jak najwcześniejsze rozpoczęcie planowania i przygotowań. Czekamy na ostateczne zatwierdzenie tych rajdów przez Światową Radę Sportów Motorowych” – powiedział Ciesla.

„Otrzymaliśmy także interesujące propozycje od państw, których nie ma obecnie w kalendarzu Mistrzostw Świata. Rozpoczęliśmy już rozmowy na temat wprowadzenia przynajmniej jednego nowego, a być może i dwóch rajdów, już do przyszłorocznego kalendarza.”

 „Będziemy się jednak starali utrzymać obecną liczbę rund w Mistrzostwach Świata” - zakończył Ciesla.

www.rallypoland.pl

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

LOTOS 72. Rajd Polski - Bilety już w sprzedaży

Rozpoczęła się sprzedaż biletów na LOTOS 72. Rajd Polski. UFA Sports, partner komercyjny rajdu odpowiedzialny za sprzedaż biletów oraz obsługę kibiców, przygotował dla fanów rajdowej rywalizacji specjalne oferty zawierające szereg zróżnicowanych opcji kibicowania. 

Ceny biletów uprawniających do wejścia do wyznaczonych stref i punktów kibica zaczynają się od 35 PLN. Bilety można zakupić korzystając z oficjalnej strony internetowej rajdu (dział dla kibiców), a także za pośrednictwem portalu www.eBilet.pl oraz w sieci salonów Empik.

Różnorodna oferta dotyczy także toru Mikołajki Arena, gdzie zostaną rozegrane trzy odcinki specjalne. Organizatorzy udostępnią fanom sportów motorowych 4 tys. miejsc siedzących na trybunach, strefy wolnostojące oraz strefy VIP Gold i VIP Hospitality. Rozbudowana strefa gastronomiczna oraz wiele atrakcji przygotowanych przez sponsorów LOTOS 72. Rajdu Polski będzie czekać na kibiców w Rally Fan Parku, czyli otwartej, niebiletowana strefie.

LOTOS 72. Rajd Polski, siódma runda Rajdowych Mistrzostw Świata FIA zostanie rozegrana w dniach 2 – 5 lipca 2015 roku w Mikołajkach. W tym roku najlepsi kierowcy rajdowi świata będą rywalizować na 19 odcinkach specjalnych o długości ponad 313 kilometrów. Większość oesów to nowe, atrakcyjne próby sportowe przebiegające w otwartym terenie o dobrej widoczności. Trzykrotnie kibice będą podziwiali widowiskowe zmagania na Mikołajki Arenie, słynnym torze zlokalizowanym obok bazy rajdu, parku serwisowego i Rally Fan Parku. Ceremonia otwarcia oraz zakończenia wraz z uroczystą dekoracją zwycięzców odbędą się w centrum Mikołajek.

Organizatorzy spodziewają się, że na słynnych, szutrowych odcinkach specjalnych na Mazurach, pojawi się ponad 100 tys. kibiców, w tym wielu z zagranicy. Do tak dużego zainteresowania imprezą przyczynia się ranga zawodów i start najlepszych kierowców tej dyscypliny sportu, takich jak dwukrotny mistrz świata Sébastien Ogier, Jari-Matti Latvala, Kris Meeke, Mads Østberg czy Thierry Neuville. Dla polskich miłośników rajdów największą gwiazdą będzie z pewnością Robert Kubica. Swój start awizuje również trzeci zawodnik ostatniego Dakaru, a także trzykrotny zwycięzca polskiego klasyka – Krzysztof Hołowczyc. Wielu emocji dostarczy też walka o zwycięstwo w kategoriach WRC2, WRC3, Mistrzostwach Światach Juniorów czy też Drive DMACK Fiesta Trophy.

* * * * * * * *

UFA Sports GmbH to wiodąca, międzynarodowa agencja działająca w dynamicznej branży marketingu sportowego. Zarówno w piłce nożnej, boksie, piłce ręcznej, hokeju, podobnie jak w innych dyscyplinach, UFA Sports jest kompetentnym i wyspecjalizowanym dostawcą usług w zakresie dystrybucji praw medialnych, sprzedaży sponsoringu korporacyjnego i pakietów hospitality. Do klientów UFA Sports należą między innymi FIFA, Niemiecki Związek Piłki Nożnej (DFB), Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej (RFEF); FC St. Pauli, Alemannia, Felix Sturm, Niemiecki Związek Koszykówki (BBL) oraz Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF). Do Klientów UFA Sports Polska zaliczamy największe zawodowe ligi sportowe – Ekstraklasę oraz Ekstraligę, największy związek sportowy – Polski Komitet Olimpijski, a także największą imprezę w sportach motorowych w kraju – Rajd Polski.

www.rallypoland.pl

Samochody: 

Béreš i Drotár górą w Załużu

Za nami już pierwsza odsłona sezonu 2015 - dwie rundy GSMP i łącznie siedem przejazdów, z których każdy przynosił nową dawkę emocji. Połączenie aż czterech różnych cyklów rozgrywek sprawiło, że tłumy kibiców mogły oglądać wyjątkowo mocną stawkę zawodników (i ich maszyn). O atrakcje zadbała również pogoda i jej zmienność.

W sobotnich treningach zwycięstwami podzielili się dwaj doskonale znani polskim kibicom zawodnicy ze Słowacji - Igor Drotár i Jozef Bereś. W podjeździe wyścigowym do głosu doszły już jednak formuły. Jozef Bereś z trzecim czasem (02:22,411) pobił zeszłoroczny rekord trasy Tomasza Nagórskiego dla samochodów kategorii I. W stawce GSMP prowadziła Lola Vaclava Janika, a za nią trzy Mitsubishi: Igor Drotára (Lancer WRC) przed Mistrzem Polski Dubai-em (Lancer Evo IX) i Wicemistrzem Polski Waldemarem Kluzą (Colt). W grupie A najlepszy czas osiągnął Grzegorz Kozioł (Mitsubishi Lancer Evo IX, a w grupie N Bartłomiej Wiśniowski (poza klasyfikacją GSMP).

Nad trasą podczas drugiego podjazdu wyścigowego zebrały się ciemne chmury, ale deszcz pojawił się dopiero pod koniec rywalizacji. Opady były na tyle mocne, że zawodnicy formuł, dla których był to wolny trening, zgodnie zrezygnowali ze startu. Warunki były trudniejsze, więc ciężko było liczyć na poprawienie czasów. Po raz kolejny najszybszy okazał się kierowca Lancera Evo III. Jozef Bereś po dwóch przejazdach wypracował prawie 6 sekund przewagi nad zwycięzcą pierwszej rundy GSMP - Igorem Drotár. Podium Mistrzostw Polski uzupełnili Dubai i Waldek Kluza.

W Załużu rywalizowała także silna grupa samochodów historycznych. Kibice mogli zobaczyć kilka naprawdę pięknych maszyn – od Fiata 126p po Subaru Legacy. Największe zainteresowanie wzbudzało jednak, jak zawsze Audi Sport Quattro. To właśnie Wojciech Bełtowski był najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem tej kategorii w pierwszej rundzie GSMP. Podium uzupełnili Rafał Szumiec (Lancia Delta) oraz Jacek Handl (BMW E36).  

Pechowców i przygód nie brakowało, ale uniknęliśmy poważnych wypadków, a całe zawody przebiegły bez większych problemów.

Niedziela to już tylko trzy podjazdy. Poranny trening odbył się przy pięknej słonecznej pogodzie. Ci jednak, którzy liczyli, że przez cały dzień taka pogoda się utrzyma, szybko się rozczarowali. Już po godzinie dziesiątej warunki zaczęły się stopniowo pogarszać. Ci zawodnicy, którzy byli wyżej na liście startowej pierwszy podjazd wyścigowy przejechali jeszcze po suchym. W połowie rywalizacji rozpadało się na dobre i ścisła czołówka jechała po bardzo mokrej trasie. Kto nie zdążył w porę zmienić opon ten nie miał szans na dobry wynik.

Liderem wyścigu i drugiej rundy GSMP został Grzegorz Kozioł, Mistrz Polski w Grupie A. W pierwszej dziesiątce znalazło się, aż czterech zawodników z grupy A i dwóch w Lancerach N-grupowych (Bartłomiej Wiśniowski i Rafał Serafinowicz). Zwycięzca pierwsze rundy GSMP - Drotár był trzeci, a rekordzista trasy Bereś dopiero piąty. Formuły spadły poza pierwszą dziesiątkę.

Deszcz nie przestawał padać, a emocje rosły. Przed rozstrzygającym podjazdem ciężko było wytypować zwycięzcę. Niewiele było potrzebne, żeby w takich warunkach popełnić kosztowny błąd. Po wpadnięciu do rowu Skody Fabii WRC prowadzonej przez Jana Milona pojawiło się spore zamieszanie i kilku ostatnich zawodników, aż dwa razy musiało wracać na linię startu. Ostatecznie najszybszy kierowcą tego dnia okazał się Igor Drotár z przewagą prawie 5 sekund nad Jozefem Bereśem i prawie 12 nad Waldemarem Kluzą. Sensacyjny lider pierwszego podjazdu popełnił bład i spadł na piąte miejsce, a tuż przed nim uplasował się najszybszy w grupie N Bartłomiej Wiśniowski. Największym pechowcem był Dubai, który spadł w klasyfikacji na 12 miejsce.

W kategorii historycznej ponownie najszybszy okazał się Wojciech Bełtowski (w klasyfikacji generalnej 15. miejsce). Niecałe trzy sekundy za nim do mety dotarł Rafał Szumiec. Trzecie miejsce dla Wojciech Koczewskiego w Subaru Legacy.

W klasyfikacji GSMP drugie zwycięstwo w nowym sezonie zapisał na swoje konto Igor Drotar. Drugie miejsce należało do Waldka Kluzy, a trzecie do Grzegorza Kozioła. Pogoda podobnie, jak w sezonie 2014 znów mocno wpłynęła na warunki rywalizacji, ale tłumy kibiców na trasie 41. Bieszczadzkiego Wyścigu Górskiego nie mogły narzekać na brak atrakcji.

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

Popis wyprzedzania w wykonaniu Janosza

Polski debiut w GP3 Series na Circuit de Barcelona-Catalunya przyniósł w pierwszym wyścigu 16 miejsce Artura Janosza, osiemnaste Aleksandra Bosaka, który startował jako ostatni z depo. Zwycięstwo przypadło Estebanowi Oconowi, również zaliczającemu pierwszy start w serii. Wraz z mistrzem Europy F3, na podium stanęli Luca Ghiotto i Emil Bernstorff.

Artur Janosz ukończył pierwsze okrążenie na 20 pozycji. Na drugim kółku pszczynianin wyprzedził Kevina Ceccona i po pit stopie Samin Gómez awansował na P18. Wenezuelka przebiła oponę, Janosz uszkodził przednie skrzydło Dallary - i po czwartym okrążeniu zjechał na wymianę nosa. Spadł na 23 miejsce, 44 sekundy za Aleksandrem Bosakiem.

W trakcie 11 rundy wyjechał Safety Car. Seb Morris i Ralph Boschung zderzyli się na La Caixa. Zaid Ashkanani zmieniał opony. Po zakończeniu neutralizacji (15) Aleksander Bosak widniał na P19, mając za sobą Artura Janosza. Polscy kierowcy zamienili się miejscami podczas 16 okrążenia. Janosz awansował na 15 lokatę (19), a metę minął jako szesnasty. Óscar Tunjo przedzielił naszą dwójkę.

W swoim drugim wyścigu GP3, Artur Janosz dał popis wyprzedzania i przebił się z 18 miejsca na dwunaste. Aleksander Bosak ukończył sprint na Circuit de Catalunya-Barcelona na 23 pozycji. Marvin Kirchhöfer prowadził od trzeciego zakrętu i świętował drugie zwycięstwo w mistrzostwach. Za Jimmym Erikssonem, jako trzeci finiszował Jann Mardenborough, który podczas ostatniego okrążenia wyprzedził na jednym zakręcie Emila Bernstorffa i Antonio Fuoco.

Janosz startujący z 15 pola, po pierwszym kółku był szesnasty, ale potem spadł na 18 lokatę. Od piątego okrążenia rozpoczęły się popisy kierowcy z Pszczyny. Janosz minął kolejno Ashkananiego (5), Fonga (8), Boschunga (13), Stuvika (14), Fontanę , Tuschera (15). Od Óscara Tunjo dzieliło go już zbyt dużo - 3,4 sekundy. Do mety pozostały dwa okrążenia.

GŁÓWNY WYŚCIG (22 okrążenia)
1. Esteban Ocon (ART) 39.27,125
2. Luca Ghiotto (Trident) +3,368
3. Emil Bernstorff (Arden) +3,509
4. Jann Mardenborough (Carlin) +14,456
5. Marvin Kirchhöfer (ART) +18,771
6. Jimmy Eriksson (Koiranen) +22,621
7. Kevin Ceccon (Arden) +23,386
8. Antonio Fuoco (Carlin) +23,919
9. Alex Fontana (Status) +25,532
10. Sandy Stuvik (Status) +26,967
11. Alfonso Celis Jr (ART) +30,304
12. Zaid Ashkanani (Campos) +30,383
13. Álex Palou (Campos) +30,529
14. Matt Parry (Koiranen) +30,680
15. Mathéo Tuscher (Jenzer) +32,026
16. Artur Janosz (Trident) +32,555
17. Óscar Tunjo (Trident) +34,642
18. Aleksander Bosak (Arden) +35,274
19. Adderly Fong (Koiranen) +35,972
20. Samin Gómez (Campos) +46,210
21. Pål Varhaug (Jenzer) +51,827
22. Mitch Gilbert (Carlin) -1 okr.

SPRINT (17 okrążeń)
1. Marvin Kirchhöfer (ART) 28.35,765
2. Jimmy Eriksson (Koiranen) +6,724
3. Jann Mardenborough (Carlin) +7,116
4. Antonio Fuoco (Carlin) +9,654
5. Emil Bernstorff (Arden) +10,417
6. Kevin Ceccon (Arden) +11,436
7. Esteban Ocon (ART) +11,613
8. Luca Ghiotto (Trident) +15,860
9. Matt Parry (Koiranen) +17,190
10. Alfonso Celis Jr (ART) +19,160
11. Óscar Tunjo (Trident) +24,640
12. Artur Janosz (Trident) +28,589
13. Mathéo Tuscher (Jenzer) +36,330
14. Ralph Boschung (Jenzer) +36,780
15. Zaid Ashkanani (Campos) +37,061
16. Alex Fontana (Status) +37,821
17. Sandy Stuvik (Status) +38,377
18. Pål Varhaug (Jenzer) +38,796
19. Samin Gómez (Campos) +39,098
20. Álex Palou (Campos) +39,631
21. Adderly Fong (Koiranen) +41,348
22. Mitch Gilbert (Carlin) +46,872
23. Aleksander Bosak (Arden) +48,233
24. Seb Morris (Status) +48,564

PUNKTACJA GP3 SERIES
1. Ocon 29, 2. Kirchhöfer 27, 3. Ghiotto 23, 4. Mardenborough 22, 5. Bernstorff 21, 6. Eriksson 20, 7. Fuoco 12, 8. Ceccon 10, 9. Fontana 2, 10. Celis 1.

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

Mazurek w Estoril

Na Autódromo do Estoril wysłuchano Mazurka Dąbrowskiego. W pierwszym wyścigu Igor Waliłko wygrał klasyfikację Rookie Trophy, a w generalce Euroformula Open zajął siódme miejsce wyrównując swój najlepszy wynik z Paul Ricard. Antoni Ptak ukończył wyścig na 16 miejscu, piątym wśród debiutantów.

Konstantin Tereszczenko, lider od startu do mety, odniósł trzecie zwycięstwo w sezonie. Vitor Baptista podążał tuż za moskwianinem, ale otrzymał 10 sekund kary za poprawienie czasu przy żółtej fladze. Taka sama kara dotknęła Leonardo Pulciniego i José Manuela Vilaltę.

Antoni Ptak na 9 okrążeniu wyprzedził Alessio Roverę awansując na 11 lokatę, jednak na następnym kółku wykonał piruet i stracił pięć miejsc.

- Już po piątkowych treningach wiedziałem, że mam szybkie, równe tempo i dzisiaj potwierdziłem to podczas wyścigu
- mówił Igor Waliłko. -  Po starcie przebiłem się na do pierwszej dziesiątki, ale później utknąłem za Damiano. Wyprzedzanie na tym torze jest wyjątkowo trudne. Musiałem odpuszczać gaz w ostatnim zakręcie, bo jadąc za innym bolidem traciłem docisk i mogłem skończyć jak kilku innych kierowców, którzy wypadli w tym miejscu z toru. Praktycznie uniemożliwiało to więc atak w najdłuższej strefie hamowania, do pierwszego zakrętu. To był bardzo wymagający wyścig. Przez pół godziny straciłem dwa kilogramy, ale nie miałem problemów z kondycją czy koncentracją. Świetnie było znów stanąć na szczycie podium debiutantów i usłyszeć hymn Polski. Jestem pewien, że gdyby nie kwalifikacje, ostateczny wynik byłby dzisiaj o kilka pozycji lepszy, ale to dla mnie dodatkowa motywacja przed jutrzejszym wyścigiem, do którego muszę najpierw zakwalifikować się na wyższym polu.


- Pokazałem dzisiaj tempo pozwalające na walkę o miejsca w punktowanej dziesiątce - mówił Antoni Ptak. Dużo wyprzedzałem, walczyłem i dobrze czułem się za kierownicą. Jestem z tego bardzo zadowolony. Po czterech latach w kartingu to jednak mój pierwszy sezon w bolidzie jednomiejscowym, dlatego cały czas muszę się uczyć i starać się popełniać jak najmniej błędów. W połowie wyścigu zaciekle walczyliśmy z Roverą. Broniłem pozycji do pierwszego zakrętu, ale wyjechałem z niego trochę szerzej, najechałem na sztuczną trawę, straciłem przyczepność i obróciłem się. Wróciłem jednak na tor i dojechałem do mety zbierając kolejne doświadczenia i kilometry za kierownicą.

W niedzielę Po starcie z 11 pola, Igor Waliłko ukończył drugi wyścig Euroformula Open w Estoril na 9 miejscu, trzecim w Rookie Trophy. Zielonogórzanin stanął na podium w towarzystwie Leonardo Pulciniego i Diego Menchaki. Antoni Ptak zajął piąte miejsce w klasyfikacji debiutantów.

Vitor Baptista od startu niepokoił Konstantina Tereszczenkę. Wyprzedził Rosjanina na początku drugiego okrążenia, jednak przesadnie opóźnił hamowanie i Tereszczenko przeprowadził udaną kontrę na drugim zakręcie. Dwa okrążenia dalej Brazylijczyk na dobre zostawił za sobą rywala z Campos Racing. Baptista odniósł drugie zwycięstwo w sezonie, osiągając metę 9,6 sekundy przed Tereszczenką.

Igor Waliłko ukończył pierwsze okrążenie na 12 pozycji. Następnie wyprzedził Roverę (2) i Czuklina (3). Na czwartym kółku Yarin Stern wypadł z toru, zwalniając trzecią lokatę. Antoni Ptak awansował na 13 miejsce, wygrywając pojedynek z Michaelem Dörrbeckerem na 9 okrążeniu.


- W pierwszy zakręt wszedłem od wewnętrznej, ale w zamieszaniu straciłem dwie pozycje -
mówił Igor Waliłko. - Szybko je jednak odrobiłem i przebiłem się na dziewiąte miejsce. Po zaciętej i widowiskowej walce z Roverą ruszyłem w pogoń za grupą walczącą o szóste miejsce i zbliżyłem się do niej na mniej niż dwie sekundy. Niestety, nie mogłem dzisiaj pojechać tak, jakbym chciał. Po wypadku z ostatniej rundy we Francji, gdzie rywal zabrał mnie z toru w pierwszym zakręcie i mocno uszkodził mój bolid, zespół nie miał zbyt wiele czasu na naprawy. W efekcie samochód nie zachowywał się tak, jakbym tego chciał. Wiemy, że stać nas na walkę w czołówce i taki jest też nas cel, ale razem z ekipą musimy też odpowiednio przygotować bolid.


- Dobrze wystartowałem, ale niestety w pierwszym zakręcie wjechał we mnie jeden z rywali -
mówił Antoni Ptak. Zostałem wypchnięty z toru, uszkadzając dyfuzor i tylne skrzydło, ale mogłem kontynuować jazdę, więc natychmiast wróciłem do walki. Co prawda miałem sporą stratę, ale nie zamierzałem się poddawać. Podobnie jak wczoraj, znów byłem w stanie narzucić niezłe tempo. Jednocześnie czuję się coraz lepiej za kierownicą bolidu jednomiejscowego, w którym w tym roku dopiero debiutuję. Zrobiliśmy w Estoril kolejny krok. Teraz czeka mnie start na kolejnym nowym torze, Silverstone. Przed wyścigami planuje testy w symulatorze.

WYŚCIG 1 (19 okrążeń)
1. Konstantin Tereszczenko (Campos) 30.32,064
2. Yarin Stern (West-Tec) +2,480
3. Yu Kanamaru (EmiliodeVillota) +3,428
4. Vitor Baptista (RP Motorsport) +10,325
5. Tanart Sathienthirakul (West-Tec) +15,642
6. Damiano Fioravanti (RP Motorsport) +16,837
7. Igor Waliłko (RP Motorsport) +17,422
8. Andrés Saravia (RP Motorsport) +20,274
9. Leonardo Pulcini (DAV) +20,800
10. Diego Menchaca (Campos) +27,458
16. Antoni Ptak (RP Motorsport) +45,883

WYŚCIG 2 (19 okrążeń)
1. Vitor Baptista (RP Motorsport) 30.34,395
2. Konstantin Tereszczenko (Campos) +9,601
3. Tanart Sathienthirakul (West-Tec) +11,975
4. Yu Kanamaru (EmiliodeVillota) +12,369
5. Leonardo Pulcini (DAV) +22,422
6. Damiano Fioravanti (RP Motorsport) +23,290
7. Diego Menchaca (Campos) +26,189
8. Andrés Saravia (RP Motorsport) +26,486
9. Igor Waliłko (RP Motorsport) +30,280
10. Alessio Rovera (DAV) +31,031
13. Antoni Ptak (RP Motorsport) +42,051

PUNKTACJA EUROFORMULA OPEN
1. Tereszczenko 123, 2. V. Baptista 112, 3. Kanamaru 75, 4. Rovera 67, 5. Sathienthirakul 58, 6. Stern 44, 7. Fioravanti 38, 8. Saravia 25, 9. Barbosa 20, 10. Waliłko 14.

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

Sensacyjny Giermaziak

Kuba Giermaziak startujący z 9 pola, przebił się na drugie miejsce w wyścigu Porsche Supercup na Circuit de Barcelona-Catalunya. Drugie zwycięstwo z rzędu odniósł Michael Ammermüller, który ukończył poprzedni sezon na trzeciej pozycji - tuż za Giermaziakiem. Robert Lukas (P11 na starcie) po ostrej walce zdobył punkty za siódmą lokatę.

Jean Glorieux za wcześnie ruszył z miejsca. Giermaziak wykonał sensacyjny start przesuwając się na trzecią pozycję. Ammermüller utrzymał prowadzenie mimo wysiłków Côme Ledogara. Sven Müller przeprowadził desperacki atak na zakręcie Elfa i obrócił Porsche Connora de Phillippiego. Robert Lukas był już siódmy. Przed Campsą, Sam Power wyrzucił z toru Patricka Eisemanna z Förch Racing. Do akcji wysłano Safety Car.


Fot. Verva Racing Team

Neutralizacja zakończyła się po czwartym okrążeniu. Alex Riberas został wypchnięty z toru przez Christiana Engelharta i spadł na ósme miejsce. Robert Lukas przejął P6, jednak przegrał pojedynek z Matteo Cairolim. Kuba Giermaziak męczył się z defensywnie jadącym Côme Ledogarem, ale w końcu wyprzedził 22-latka na 6 okrążeniu. Ammermüller oddalił się na 6,2 sekundy. Cairoli został obrócony przez Jeffreya Schmidta. Robert Lukas wrócił na szóstą pozycję.


Fot. racecam.de

Alex Riberas uderzył Porsche Lukasa na szykanie (9). Dwa okrążenia dalej, kierowca z Barcelony odebrał Lukasowi szóste miejsce na Campsie. Engelhart ściął szykanę i minął Ledogara. Philipp Eng wykorzystał sytuację przesuwając się na P4. Na przedostatnim okrążeniu Riberas zostawił za sobą Ledogara. Obydwaj ścięli pierwszy zakręt i tylko dlatego utrzymali się przed Lukasem. Na końcowym kółku Riberas zaliczył kontakt z Engiem na szykanie.

- Niesamowicie się cieszę! - mówi Kuba Giermaziak. - W końcu w Barcelonie wszystko ułożyło się po naszej myśli. Ale dzisiejszy wynik to nie tylko sprzyjające nam szczęście. Mieliśmy bardzo dobre tempo, co jest zasługą całego zespołu. W pierwszym zakręcie było naprawdę gorąco, ale udało mi się wyjść z zamieszania bez starty. Późniejsza walka o drugą lokatę z Ledogarem również sprawiła mi wiele frajdy. Dzięki miejscu na podium świetnie rozpoczynamy ten sezon. Z niecierpliwością czekam na kolejny start w Monako.

 

WYNIKI WYŚCIGU (14 okrążeń)
1. Michael Ammermüller (Lechner Racing Middle East) 27.41,113
2. Kuba Giermaziak (VERVA Lechner Racing Team) +7,019
3. Christian Engelhart (MRS GT-Racing) +9,585
4. Philipp Eng (Team Project 1) +14,675
5. Alex Riberas (The Heart of Racing by Lechner) +15,088
6. Côme Ledogar (Martinet by Alméras) +17,316
7. Robert Lukas (Förch Racing by Lukas Motorsport) +17,717
8. Jeffrey Schmidt (The Heart of Racing by Lechner) +18,663
9. Ben Barker (MOMO Megatron Team Partrax) +18,980
10. Sam Power (MOMO Megatron Team Partrax) +23,406
11. Connor de Phillippi (VERVA Lechner Racing Team) +23,949
12. Cameron Twynham (MOMO Megatron Team Partrax) +24,701
13. Philipp Frommenwiler (Fach Auto Tech) +26,135
14. Matteo Cairoli (Team Project 1) +28,276
15. Maximilian Werndl (VERVA Lechner Racing Team) +29,834
16. Alexander Toril (Market Leader Team by Project 1) +32,184
17. Richard Goddard (MRS GT-Racing) +33,437
18. Pierre Piron (Speed Lover & Allure) +34,995
19. Roard Lindland (Sébastien Loeb Racing) +35,599
20. Chris Bauer (Förch Racing by Lukas Motorsport) +40,597
21. Carlos Rivas (Speed Lover & Allure) +41,174
22. Simon Trummer (Fach Auto Tech) +41,894
23. Jean Glorieux (Speed Lover & Allure) +50,573
24. Glauco Solieri (Martinet by Alméras) +53,303
25. Michael Avenatti (VERVA Lechner Racing Team) +1.03,399

PUNKTACJA PORSCHE MOBIL 1 SUPERCUP
1. Ammermüller 20, 2. Giermaziak 18, 3. Engelhart 16, 4. Eng 14, 5. Riberas 12, 6. Ledogar 10, 7. Lukas 9, 8. Schmidt 8, 9. Barker 7, 10. Power 6.

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

Grand Prix of Poland FIM Supermoto World Championship oraz Supermoto European Championship już 7.6.2015r. na Torze “Poznań”

Międzynarodowa Federacja Motocyklowa FIM po raz pierwszy w historii sportu motorowego przyznała Polsce prawo organizacji rundy Mistrzostw Świata w Supermoto, będącej jednocześnie rundą Mistrzostw Europy w tej dyscyplinie sportu.

Gospodarzem polskiej edycji tej światowej rangi imprezy jest Automobilklub Wielkopolski, w którego ponad 90-letniej historii jest to także pierwsza tak prestiżowa impreza motocyklowa.

Gestorem cyklu imprez pn. FIM Supermoto World Championship, z upoważnienia Międzynarodowej Federacji Motocyklowej FIM jest BPROM Sport, który nie tylko określa ramy organizacyjne wydarzenia, ale również czuwa nad jego przebiegiem.

Za sprawą FIM Supermoto World Championship oraz Supermoto European Championship już 7 czerwca 2015r. Tor „Poznań” stanie się areną zmagań najlepszych na świecie zawodników supermoto.

Supermoto, to dyscyplina, która zapoczątkowana została w 1970 roku w Stanach Zjednoczonych, a stanowi połączenie wyścigów drogowych i terenowych, gdzie zawodnicy rywalizują zarówno na nawierzchni asfaltowej, jak i crossowej.

Grand Prix of Poland to czwarta (po Grand Prix Hiszpanii, Włoch i Europy) z siedmiu (przed Grand Prix Katalonii, Kolumbii i Austrii) edycji cyklu Mistrzostw Świata FIM
w Supermoto oraz czwarta z sześciu edycji Mistrzostw Europy.

Aktualnie w Mistrzostwach Świata startuje 16 zawodników, w tym z: Austrii, Belgii, Czech, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Kolumbii, Rumunii i Włoch.

W rywalizacji o tytuł Mistrza Europy z kolei uczestniczy 31 kierowców, w tym z: Czech, Finlandii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Rumunii, Szwajcarii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Włoch.

W sumie w zmaganiach tych udział bierze 12 teamów sponsorskich, wśród których znajdują się: Aprilia, Hinda, Husqvarna, KTM, Suzuki i TM Racing.

 

Automobilklub Wielkopolski serdecznie zaprasza na Tor „Poznań”!

Grand Prix of Poland Supermoto World Championship już 7 czerwca 2015r.!

 

Tego nie można przegapić!

Wstęp wolny!

Patronat Honorowy nad wydarzeniem objął Prezydent Miasta Poznania – Jacek Jaśkowiak

Szczegółowy harmonogram czasowy imprezy dostępny będzie wkrótce na www.aw.poznan.pl

--

Informacja dla mediów:

Automobilklub Wielkopolski zachęca do ubiegania się o akredytację prasową, dającą wyjątkową okazję relacjonowania tego niepowtarzalnego wydarzenia.

Jednocześnie informujemy, że BPROM Sport, jako promotor cyklu FIM Supermoto World Championship w sposób jednoznaczny określił zasady przyznawania akredytacji prasowej, którym Automobilklub Wielkopolski zmuszony jest się podporządkować.

Warunki przyznania akredytacji, jak i formularz zgłoszeniowy dostępny w załączeniu!

Dokumenty akredytacyjne należy składać drogą mailową

na adres: media@aw.poznan.pl

w nieprzekraczalnym terminie do 27 maja 2015r.,

wpisując w temacie „Akredytacja S1GP”

Automobilklub Wielkopolski zastrzega, iż nie ponosi odpowiedzialności za wynik postępowania akredytacyjnego, który w całości leży w gestii promotora cyklu, tj. BPROM Sport.

 

Więcej o cyklu FIM Supermoto World Championship na stronie www.supermotos1.it

Motocykle: 
Źródło zdjęcia: 

Przed nami Mistrzostwa Europy!!

Na torze motocrossowym w Cieszynie 16 i 17 maja zostanie rozegrana kolejna runda Mistrzostw Europy EMX w klasach Open (16-50 lat), 65cc (8-12 lat) i 85cc (11-14 lat), połączona z Mistrzostwami Polski 65/85ccm. Na maszynie startowej pojawią się czołowi zawodnicy z Litwy, Łotwy, Estonii, Ukrainy, Chorwacji, Słowenii, Czech, Słowacji, Białorusi, Rosji i Polski. To spośród tego grona rekrutują się riderzy rywalizujący w Mistrzostwach Świata, tacy jak choćby Evgenij Bobryshev. Nasz kraj w klasie Open reprezentować będą m.in. Karol Kędzierski, Tomasz Wysocki, Sebastian Witkowski, Gaba Chętnicki, Arkadiusz Mańk. Dlatego emocji na pewno nie zabraknie. Podobnie zresztą jak w klasach 65 i 85ccm. Choć jadą w nich bardzo młodzi zawodnicy, to ich zapał do walki i wysoki poziom jeździecki wzbudza podziw nie tylko rówieśników obserwujących zawody, ale także ich rodziców. Tor w Cieszynie to jeden najciekawszych i najładniejszych obiektów tego typu nie tylko w Polsce. Kilka lat temu przeszedł gruntowną modernizację i dzisiaj spełnia wszelkie standardy wymagane przy organizacji międzynarodowych imprez. Tor o gliniastej nawierzchni ma 1650 metrów długości, zaprojektowano na nim 17 skoków i 16 zakrętów. Ewenementem niespotykanym na tego rodzaju obiektach są ustawione trybuny, na których zasiąść może 1000 widzów.

 Mistrzostwa w majowy weekend przyciągną tradycyjnie parę tysięcy publiczności. Sporty motocrossowe mają w Cieszynie ogromną tradycję, bo zawody w tej dyscyplinie odbywają się tu od kilkudziesięciu lat. Wśród publiczności znajdą się zapewne też fani MX z Czech, stali goście organizowanych tu imprez motocrossowych.

 

Motocykle: 
Źródło zdjęcia: 

Strony