Marcin Jedliński:
Pierwszy weekend w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski wspólnie z kolegami z zespołu GT3 Poland chcemy potraktować treningowo, jako rekonesans przed Poznańską rundą, którą mamy zaplanowaną w kalendarzu GT3 Cup Challenge Central Europe. Moim celem jest rozjeżdżenie się podczas dużej przerwy w naszym cyklu. W Poznaniu ciężko teraz wynająć tor na trening, dlatego rywalizacja w krajowych rozgrywkach jest idealnym treningiem. Nie mówię, że nie będzie czysto sportowej rywalizacji, bo taką prowadzę podczas każdego wyścigu. Liczy się radość i fun z jazdy, a jeśli będzie padał deszcz, to dodatkowym atutem będzie trening na mokrej nawierzchni.
Jarosław Budzyński:
Nie mogę się doczekać Poznania, pomimo kontuzji której nabawiłem się podczas wyścigów motocyklowych Enduro w miniony weekend. Straciłem na chwilę koncentrację na motocyklu i zrobiłem salto w przód, po którym motocykl spadł na mnie. Jestem poobijany i odczuwam skutki przewrotki. Z tego powodu, mój występ stoi pod znakiem zapytania i ostatecznie zadecyduję dopiero w sobotę czy wsiadam do samochodu, biorę tabletkę przeciwbólową i będę walczył na torze. Pogoda, która zapowiada się na weekend, czyli opady deszczu są mi bardzo na rękę. Na mokrej nawierzchni nie ma takich przeciążeń. Jeśli bóle przejdą wsiadam i jadę. Jeśli nie to naprawdę będę żałował, ponieważ jestem bardzo ciekaw inauguracji sezonu WSMP.
Bartosz Opioła:
WSMP to nieco inna forma wyścigów dla naszego zespołu. Krajowe rozgrywki rządzą się swoimi prawami, ale trzeba przyznać stawka w nich jest bardzo mocna i czekamy na konkurentów. Nasze przygotowania nie różnią się od tych do Porsche GT3 Cup CCE. Jesteśmy na bieżąco z pogodą i wszystko wskazuje na to, że będzie deszczowo i w końcu będziemy mogli odbyć testy systemu ABS na mokrej nawierzchni. W czwartek zaczynamy wolne treningi. Również w piątek chcemy pojeździć ile się tylko da.