Wypowiedzi zawodników przed 30. Rajdem Karkonoskim - 2. rundą LOTOS RSMP

Patryk Osowiecki:
Ostatni rajd nie usatysfakcjonował nas. Nie poczuliśmy jeszcze tempa w nowej rajdówce, drugiego dnia szwankowały nam hamulce. W Karkonoskim planujemy przetestować nowe opony i pojechać równo. Wierzę, że to wystarczy aby zmniejszyć dystans do liderów w klasie. 16 maja sprawdzimy się w zupełnie nowych okolicznościach! Dla Adama będzie to pierwszy start w rajdzie karkonoskim.

Łukasz Byśkiniewicz:
Bardzo lubię Rajd Karkonoski. Dobrze czuję się w tych okolicach i na tych trasach. Do tego rajdu jesteśmy znacznie lepiej przygotowani niż trzy tygodnie temu w Świdnicy. Podczas testów popracowaliśmy nad zawieszeniem, poprawiliśmy kilka rzeczy w naszym Clio R3T. Czuję się pewniej w nowym samochodzie, ale wiem, że jeszcze potrzebuję trochę kilometrów oesowych, aby wykorzystać potencjał auta. Ponownie lista startowa, a w szczególności wśród aut z napędem na przednią oś roi się od znakomitych nazwisk. Jestem pewien, że walka w „ośce” dostarczy potężnej dawki emocji nam oraz kibicom. Plan na rajd? Jechać pewniej, z lepszym „feelingiem” niż na Rajdzie Świdnickim, gdzie z Wiślakiem osiągnąłem swój życiowy wynik w klasyfikacji generalnej zajmując siódme miejsce.

Maciej Wisławski:
Rajd Karkonoski- tutaj nie ma się do czego przyczepić. Wspaniałe trasy, widoki, no i wspaniała organizacja. Liczę, że Łukasz ponownie realizować będzie plan rozwoju kierowcy jeżdżącego coraz szybciej. Walka w naszej klasie z pewnością będzie zacięta dlatego trzeba pojechać żwawo i mądrze. Nasze Clio jest dobrze przygotowane do karkonoskich oesów więc nie pozostaje mi nic innego jak prosić was o trzymanie kciuków za załogę TVN Turbo. Dziękujemy naszym partnerom, firmom: NOVOL oraz Lenovo.

Maciej Rzeźnik:
W tym roku zaczynamy rywalizację w RSMP od drugiej rundy. Rajd Karkonoski to zawsze świetne i zróżnicowane trasy i nie inaczej będzie w tym roku. Po zapoznaniu się z trasą możemy tylko potwierdzić, że rajd będzie bardzo wymagający, a w wielu miejscach wąskie drogi powodują, że margines błędu bardzo mały. Lubię się tutaj ścigać, ale zobaczymy jak prezentuje się nasze tempo w stosunku do konkurentów. Mam nadzieję, że będziemy mogli pokazać się z dobrej strony i bardzo proszę Was o gorący doping. Przemka i mnie czeka naprawdę wiele pracy i chcemy z jak najlepszym wynikiem pojawić się na mecie tegorocznego rajdu. Do zobaczenia!

Przemysław Mazur:
To świetny rajd ze świetną atmosferą, która udziela się wszystkim. Lubię tutaj startować, a odcinki specjalne po których się ścigamy dają sporo adrenaliny. Czujemy się dobrze przygotowani do tego startu, przejechaliśmy kilkadziesiąt kilometrów na testach i powinniśmy zacząć rywalizację od dobrego tempa. Nie zapominajmy jednak, że nasi konkurenci mają za sobą start w pierwszej rundzie, a my dopiero rozpoczynamy walkę w tym roku. To jednak powoduje, że mamy spore apetyty na szybką jazdę i już nie możemy się doczekać pierwszego odcinka specjalnego. Zapoznanie z trasą przebiegło dobrze, a w tym roku mamy sporo ograniczeń cięć. Być może lepiej byłoby aby w trakcie zapoznania na zakrętach były już przygotowane dokładnie takie same ograniczenia jak podczas rajdu. Uważam, że to byłoby dużo bardziej bezpieczne rozwiązanie. Prosimy Was o trzymanie kciuków za naszą załogę. Do zobaczenia na Rajdzie Karkonoskim!

 

Jan Chmielewski:
Czas od Rajdu Świdnickiego spędziliśmy pracowicie, więc przerwa minęła nam bardzo szybko. Na ile uda się ten nasz wspólny wysiłek przełożyć na wynik w Karkonoszach – okaże się dopiero w niedzielne popołudnie, ale jesteśmy dobrze przygotowani i ze swej strony damy z siebie wszystko! W Jeleniej Górze wystartujemy pełni uznania dla Rajdu Karkonoskiego - jego znakomitych tras oraz sympatii dla ludzi, którzy tę imprezę z głęboką pasją organizują, którzy potrafią stworzyć nie tylko piękne widowisko sportowe, ale także zaczarować atmosferę życzliwości dla zawodników i publiczności. Właśnie za to Rajd Karkonoski jest tak lubiany, a także wysoko oceniany  przez uczestników i przez widzów.

Jacek Nowaczewski:
Rajd Karkonoski jest jedną z moich ulubionych eliminacji. Bardzo chętnie wracam na techniczne odcinki  w okolice Jeleniej Góry. Po sukcesie w Świdnicy i dobrym przygotowaniu pełni optymizmu wspólnie z Jankiem ruszamy do walki o najwyższe lokaty. Konkurencja w kategorii 2WD po raz kolejny w tym roku jest niesamowicie liczna i prezentuje wysoki poziom sportowy. Oddech rywali na plecach będzie nam zatem towarzyszył do końca sezonu, ale nie ma co ukrywać, że po Rajdzie Karkonoskim chcielibyśmy utrzymać pozycję liderów „ośki” i klasy 4.


Fot. Tomasz Filipiak
Jacek Jurecki:
Przed naszą załogą druga runda Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i kolejny start Citroenem C2 R2. Nie mogę się już doczekać pierwszego odcinka chociaż wiem, że ciężki weekend przed nami. Konfiguracja trasy jest inna, niż rok temu, ale poziom trudności pozostał ten sam. Odcinki są kręte, ciasne i wyboiste. Przed tym startem zmieniliśmy w Citroenie zawieszenie, które miejmy nadzieję dużo lepiej się sprawdzi w tych warunkach. Mam też nadzieję, że szybko przyzwyczaję się do jego charakterystyki i od samego początku złapiemy równe, szybkie tempo. Stawkę w klasie mamy bardzo mocną, więc szykuje się naprawdę ciekawa walka. Liczymy bardzo na wsparcie kibiców i gorący doping. Bądźcie z nami na trasie i w strefie serwisowej. Partnerami naszej załogi podczas drugiej rundy RSMP 2015 są: Blachdom Plus, Wokar-Bis, ASC Bielsko-Biała, Hoja oraz Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester.


Fot. Tomasz Filipiak
Michał Trela:
Rajd Karkonoski przebiega po bardzo wymagających trasach, które przebiegają w bardzo malowniczych terenach, atrakcyjnych dla kibiców. Odcinki są trudniejsze niż w Świdnicy. Dużo czasu poświęciliśmy na zapoznanie, ponieważ trzeba zaznaczyć wszystkie ciężkie i niebezpieczne miejsca, a takich na ten weekend nie brakuje. Do tego prognozowane są opady deszczu, więc ten start wymaga pełnej koncentracji. Mam nadzieję, że zadania na dzisiejszy dzień odrobiliśmy z Jackiem bardzo dobrze i to zaprocentuje w osiąganych czasach. Po Rajdzie Świdnickim mamy dobrą pozycje w klasie, więc motywacja do walki jest duża. Mam nadzieję, że dowieziemy do mety wynik, który nie zawiedzie naszych kibiców. Trzymajcie za nas mocno kciuki!


Fot. Grzegorz Rybarski
Marcin Górny:
Jestem pod dużym wrażeniem odcinków, po których jutro przyjdzie nam rywalizować. W swojej specyfice bardzo się różnią od tych z Rajdu Świdnickiego, a ich poziom trudności mocno wzrósł. Więcej tutaj technicznych partii i miejsc, w których można popełnić błąd. Jeśli jeszcze sprawdzą się prognozy pogody, to naprawdę będzie ciężko. Daleki jestem od przewidywania wyników rywalizacji w naszej klasie. Mamy naprawdę mocną grupę zawodników, więc trudno znaleźć faworyta. Rywalizacja jest wyrównana i zacięta, a jazda w takim gronie daje naprawdę dużo satysfakcji. Zadanie na ten rajd to dla nas przede wszystkim „jechać swoje” i utrzymywać równe tempo. Jeśli uda się ustrzec błędów i bez przygód dotrzeć do mety to wynik także będzie dobry. Włożyliśmy razem ze Zbyszkiem w zapoznanie i w opis dużo pracy. Jesteśmy mocno zmotywowani i po prostu cieszymy się, że możemy tutaj być. Wszystko to jest możliwe dzięki naszym partnerom: Kebab Ahmed, Tor kartingowy Zyg-Zak oraz Sznajder Baterie. Trzymajcie mocno kciuki za naszą załogę. Zapraszamy na odcinki 30. Rajdu Karkonoskiego i do odwiedzania profilu facebook.com/Gorny.Cieslar.RallyTeam.


Fot. Grzegorz Rybarski
Zbigniew Cieślar:
Po tylu latach startów w Rajdzie Karkonoskim wydawałoby się, że ta impreza nie ma przede mną tajemnic, ale w tym sporcie nigdy nie można być przygotowanym na wszystko i pewnym siebie. W 30. edycji organizator przygotował bardzo ciekawą konfigurację trasy. Jechałem już te odcinki, ale było to już wiele lat temu. Doszedł także jeden całkowicie nowy, więc ani zawodnicy, ani kibice (których mam nadzieje tradycyjnie będą tutaj tłumy), nie będą narzekać na brak wrażeń. Śledzić będzie można rywalizację prawie 90 załóg, ale osobiście polecam Klasę 4F. Tutaj walki i emocji na pewno nie zabraknie. Mam nadzieję, że my również nie zawiedziemy kibiców. Do zobaczenia na trasie i oczywiście na mecie.


Fot. Łukasz Kos
Rafał Kręcioch:
Nasz start w Rajdzie Karkonoskim z początku był niepewny, ale wszystko się udało, wiec pojawimy się na trasie drugiej rundy RSMP i bardzo mnie to cieszy. Nie będzie to dla mnie na pewno łatwy weekend, ponieważ nigdy wcześniej nie byłem na tym rajdzie w roli zawodnika czy kibica. Wiem jedno, że odcinki są trudne i technicznie wymagające dużo bardziej, niż w Rajdzie Świdnickim. Do tego wszystkiego na drugim etapie zapowiadane są opady deszczu, więc musimy do tego startu podejść mądrze i z dużą rozwagą.  Na korzyść naszego debiutu działa to, że odcinki są albo rozgrywane po raz pierwszy, albo jedziemy je w odwrotnym kierunku, więc trasa jest nowa dla większej grupy zawodników. Przyjeżdżamy do Jeleniej Góry, jako liderzy Klasy 4F, ale jesteśmy świadomi, że tutaj tą pozycję ciężko będzie obronić. Pretendentów do zwycięstwa wśród Fiest jest dużo i coraz więcej. Jeśli chodzi o wynik, to nie stawiamy sobie określonego celu. Przede wszystkim nadal chodzi o naukę i nowe doświadczenia. Chcemy rajd przejechać czysto, dobrym tempem i dotrzeć do mety. Przekonamy się, jakie to przyniesie miejsce w całej stawce. Dziękuje ekipie EvoTech za przygotowanie samochodu i całą pracę. Dziękuje także, wszystkim, którzy pomogli nam stanąć na starcie 30. Rajdu Karkonoskiego. Do zobaczenia na odcinkach.


Fot. Łukasz Kos
Marcin Roik:
Jesteśmy po zapoznaniu z odcinkami. Organizator zagwarantował nam pełen pakiet wrażeń na ten weekend. Trasa jest bardzo zmieniona w stosunku do poprzednich lat, ale nadal jest bardzo techniczna, kręta, podbijająca i śliska. Do tego wszystkiego możliwe, że dołączą zmienne warunki, więc będzie trzeba jechać bardzo rozważnie. Wyjeżdżamy na trasę jako pierwsi z naszej klasy, więc presja jest większa niż podczas Rajdu Świdnickiego. Zdajemy sobie jednak sprawę, że mamy dużo bardziej doświadczonych konkurentów i z dystansem podchodzimy do walki o wynik. Przed nami kolejne cenne kilometry nauki, wymagające i trudne pod względem opisu, więc to jest dla nas priorytetem. Oczywiście mamy także nadzieję na ogromną przyjemność z jazdy. Liczymy na gorący doping kibiców.

Grzegorz Miksa:
Bardzo się cieszę, że mam kolejną możliwość zaprezentowania się w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski. Od ostatniego rajdu minęły niespełna 3 tygodnie. To mało czasu na usunięcie usterek w moim samochodzie, stąd decyzja o wymianie silnika. Mam nadzieję, że teraz wszystko zadziała perfekcyjnie i z jak najlepszym wynikiem dojadę do mety. Liczę także na to, że moja widowiskowa jazda sprawi radość kibicom. Trzymajcie kciuki za mnie i Michała!

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

News

Kurs na licencję RN, 13-14.02.2021, Łódź
Kurs i egzamin na certyfikat i licencję rajdową RN 1. Termin:13/14 lutego... więcej
Kurs na licencje sędziowskie, 20.02.2021 r, Katowice
Szkolenie Sędziów Sportu Samochodowego      ... więcej
Kurs na licencję stopnia RN, 13-14.03.2021 r., Łaziska Górne
Szkolenie na licencję zawodnika i licencję kierowcy stopnia RN   ... więcej
Awaria zespołu Kubicy. Polski kierowca nie wyjechał na tor
Miały być 24 godziny, były dwie. High Class Racing wycofał się z Daytona... więcej
PZM na rzecz WOŚP
Zapraszamy serdecznie do udziału w licytowaniu zestawów gadżetów wystawionych... więcej
Robert Kubica startuje na Florydzie - Rolex 24 at Daytona
Dokładnie o godz. 21.40 na Daytona International Speedway w USA na Florydzie... więcej
Kurs na licencje sędziowskie oraz licencję stopnia RN, 27-28.02.2021 r., Warszawa
SZKOLENIE SĘDZIÓW SPORTU SAMOCHODOWEGO ORAZ KANDYDATÓW NA LICENCJĘ ZAWODNIKA I... więcej
Igrzyska Sportów Motorowych FIA - na torze Paul Ricard w 2021 roku powiększone do 18 konkurencji
Nowe konkurencje obejmują skoncentrowane na zawodowstwie kategorie GT Sprint... więcej
70 lat Polskiego Związku Motorowego
W piątek, 29. stycznia o 11.00 serdecznie zapraszamy na program - realizowany... więcej

Strony

- Archiwum