Wypowiedzi zawodników po finałowej rundzie RMPST - Baja Inter Cars 2014


Fot. NAC Rally Team
Paweł Molgo:
Nie chcieliśmy się poddawać (mimo dziwnych odgłosów dochodzących z przedniego dyfra Toyoty – przy. red) i choć czuliśmy, że mogą nas spotkać kłopoty, postanowiliśmy walczyć aż do samej mety. Trzeci, finałowy oes rajdu rozpoczęliśmy pechowo – już po kilku kilometrach jazdy musieliśmy zatrzymać się, by wymienić koło, co tym bardziej nas dziwi, że rozerwaliśmy oponę BF Goodrich G1, która ma opinię „pancernej”. Co więcej, w sobotę również załapaliśmy „gumę”... To był jednak dopiero początek naszych kłopotów. Niepokojące dźwięki z dyfra nasilały się, aż w końcu poczuliśmy, jak mielimy w nim tryby – od tego momentu jechaliśmy już tylko z tylnym napędem. Nie byłoby problemu, gdyby trasa była szutrowa, ale na poligonie w Żaganiu wody, piachu i błota niestety nie brakowało! Najtrudniejszą z przepraw cudem jakoś pokonaliśmy, ale później zatrzymał nas piaszczysty podjazd. Do mety dotarliśmy ostatecznie z dużą stratą, co dało nam 4. miejsce w klasyfikacji zawodów. Z Toyotą szybko „polubiliśmy się”. Myślę, że sprawi nam ona jeszcze wiele radości. Auto, którym jechaliśmy, niedawno ukończył Rajd Maroka i zapewne to było przyczyną awarii napędu. Niebawem czeka nas jednak kompleksowy przegląd w firmie Overdrive, podczas którego wszystkie usterki zostaną usunięte. W przyszłym sezonie chcielibyśmy Toyotą wystartować w pełnym cyklu Pucharu FIA CEZ (Europy Środkowo-Wschodniej) oraz w niektórych rajdach RMPST. Głównym celem na rok 2015 będzie jednak występ w klasycznym Rajdzie Kenii. Wcześniej, bo już za 2 miesiące weźmiemy udział w Africa Race – maratonie rozgrywanym na trasie „afrykańskiego” Dakaru. Czekają nas duże wyzwania, ale w NAC Rally Team otacza mnie fenomenalny zespół ludzi, z których wsparciem wszystko jest możliwe!


Fot. off-roadsport.pl
Marcin Łukaszewski:
Przed rajdem jak zwykle mieliśmy założenia sportowe. Premie punktowe z ewentualnych wygranych poszczególnych dni rajdu i całej kwalifikacji umożliwiały nam teoretyczne wskoczenie na podium tegorocznych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych.
Od początku staraliśmy się utrzymać tempo, które mogłoby nam zapewnić zwycięstwo. Pierwsza część rajdu polegała na trzykrotnym pokonaniu krótszej, ale bardzo widowiskowej i ciekawej technicznie trasy. Pierwsze dwa odcinki  zdecydowanie wygraliśmy i pomimo drobnych kłopotów technicznych na trzeciej pętli utrzymaliśmy przewagę nad pozostałymi zawodnikami. Po serwisie w sobotę po południu pojechaliśmy na trasę czwartego odcinka liczącą  68 km, która okazała się być kwintesencją rajdów terenowych. Trasa biegła bowiem po szybkich leśnych drogach (nasza max prędkość na tych partiach to 177 km/h), przez czołgową partię z dużą ilością wody i piaskowe pasy, które mocno weryfikowały tempo jazdy. Czwarty odcinek wygraliśmy z przewagą jednej minuty nad kolejnym zawodnikiem i tym samym staliśmy się zwycięzcami pierwszego dnia rajdu i zdobyliśmy tak upragnioną premię punktową.
Na ostatni dzień rajdu – niedzielę- zaplanowane była 3 odcinki, które były powtórzeniem 68 km odcinka z dnia poprzedniego.  Trasa była trochę trudniejsza, bo przejechały ją poprzedniego dnia nie tylko motory i samochody uczestniczące w Mistrzostwach Polski, ale również w Pucharze Polski. Do pierwszego odcinaka wystartowaliśmy jako pierwsza załoga i ukończyliśmy go na pierwszej pozycji, powiększając przewagę o kolejną minutę. Po serwisie i komasacji przystąpiliśmy jako pierwsza załoga do kolejnego, przedostatniego, odcinka. Niestety na starcie usłyszeliśmy dość dziwny dźwięk i chrobotanie. Od razu zorientowaliśmy się, że nie możemy kontynuować jazdy i musimy wycofać się z rajdu. Jak się okazało na serwisie pękł nam wał napędowy. Musimy zastanowić się na materiałem, z którego musimy wykonać nowy wał.
Dziękujemy załogom G1 i Nac za sportową rywalizację i dobrą atmosferę na rajdzie. Gratulujemy kolegom wygranej i planujemy rewanż w przyszłym roku, mając nadzieję, że ostatecznie uda nam się wyeliminować wszystkie niedoskonałości naszego prototypowego samochodu.

Kibiców zapraszamy do śledzenia naszych zmagać w następnym sezonie i bardzo dziękujemy za wsparcie w tym roku.


Małgorzata Kosińska:
To był najfajniejszy rajd całego sezonu! Był szybki, prosty. Było też parę takich momentów, w których można było dostać paniki i oczywiście nie było mi to obce, ale ogólnie to super! Rewelacja!


Rafał Płuciennik:

Pomimo, że jako załodze nie udało nam się wywalczyć miejsca na podium, to cieszę się, że mogliśmy dołożyć swój wkład w generalną klasyfikację teamów i przywieźć trochę punktów. Zawsze jednak pozostaje niedosyt. W końcu przyjeżdżamy z założeniem, że chcemy wygrać ale pamiętamy, że to jest sport i porażki musimy przyjmować z pokorą. Podsumowując jednak wynik naszego zespołu, jestem bardzo zadowolony.


Aleksandra Kujawa:

Jesteśmy bardzo szczęśliwi jako zespół. Gosia Kosińska z Andrzejem Derengowskim zajęli 2. Miejsce, ja z Krzyśkiem zajęliśmy 3. Rajd poszedł nam świetnie. Kończymy sezon otrzymując kolejne puchary.


Andrzej Derengowski:

Trasa była świetna! Przede wszystkim bardzo dobrze opisana. Dużo prostych, na których można się było rozpędzić. Taki prawdziwy Cross-Country. Był jeden element, który nas mocno zaskoczył – były to głębokie kałuże. Tam pojawiło się trochę paniki, bo szyby zaparowały od wewnątrz, nie było nic widać.  Ale generalnie podobało mi się bo to jest to, co lubię. Trasa, która zaskakuje, tak jak wspomniałem dobrze opisana, dużo szybkich prostych, zakręty widoczne, oczywiste. Z mojego punktu widzenia super.

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

News

Szkolenie sędziów technicznych sportu samochodowego, 04-05.05.2024, Łódź
1. Zakres szkolenia: Szkolenie dla Sędziów Technicznych Sportu Samochodowego w... więcej
Rallycross i Autoccross wracają na Tor Poznań
Po wielomiesięcznej przerwie na Tor Poznań wracają wyścigi Rallycross... więcej
Fundacja PZM: 1.5 proc. ma znaczenie
Okres rozliczania dochodów za 2023 rok to okazja do wsparcia potrzebujących... więcej
Nowości, powroty i niespodzianki – kto wystartuje w 52. Rajdzie Świdnickim?
77 załóg, w tym 26 w rajdówkach sprzed lat, zadeklarowało start w... więcej
Powracamy na asfalty – WRC Rajd Chorwacji na żywo w Motowizji
Padok Rajdowych Mistrzostw Świata powrócił już z wyprawy do Afryki.... więcej
Millers Oils partnerem tytularnym HRSMP
Nowym partnerem tytularnym Historycznych Rajdowych Samochodowych Mistrzostw... więcej
Szkolenie na licencję stopnia N-Drift, 22.04.2024, Autodrom Słomczyn
1. Termin: 22 kwietnia 2024 (poniedziałek)2. Miejsce: – Autodrom Słomczyn... więcej
Szkolenie sędziów sportu samochodowego, 23-25.04.2024, Mikołajki
PROGRAM SZKOLENIA I EGZAMINU NA LICENCJĘ SĘDZIEGO SPORTU SAMOCHODOWEGO STOPNIA... więcej
Rajd Chorwacji 2024: Jakub Matulka i Daniel Dymurski wracają na trasy Rajdowych Mistrzostw Świata!
W najbliższy weekend załoga LOTTO Matulka Rally Team przystąpi do ... więcej

Strony

- Archiwum