Polskie rajdy pojazdów zabytkowych są znane w całej Europie i na starcie niemal każdej rundy MPPZ można podziwiać gości z zagranicy. Jednak jedna impreza w kalendarzu jest szczególnie istotna, stanowiąc od wielu lat jeden z najważniejszych rajdów zabytkowych na świecie, znajdując się na liście rajdów kategorii A Międzynarodowej Federacji Pojazdów Zabytkowych (FIVA). Mowa o Rajdzie Beskidzkim, którego 36-ta edycja rozpocznie się już w najbliższy czwartek, 11 lipca.
Także w tym roku niemal połowa stawki to rzadkie pojazdy, które odwiedzą Polskę specjalnie z okazji Rajdu. Najstarszym samochodem na starcie będzie McLaughlin, wyprodukowany w Kanadzie w 1919 r. Nie sposób nie wspomnieć o młodszym tylko o 17 lat Wandererze W40, utrzymanym w niepowtarzalnej stylistyce lat 30. Będziemy mieli także znakomitą okazję, by prześledzić historię marki MG, poczynając od modelu TC Midget Sport z 1947 r., poprzez jego nieco młodszego, także sportowego kuzyna (MG TD, 1953 r.), po szalenie piękne MG A (1959 r. i 1961 r.), o miękkiej sylwetce, konkurujące jedynie z Triumph’em Spitfire (1975 r.). Niezwykle ciekawe pozycje na liście startowej to skrzydlaty Mercedes 300 SL – tzw. Gullwing, oraz agresywny Renault Alpine A110, zwycięzca rajdów Monte Carlo. Nieco egzotyki – prosto z „amerykańskiego snu” - dodadzą Chervolety Corvette C1 (1954 r. i 1961 r.) i ich młodsze kuzynki (1968 r. i 1973 r.). Każdy uśmiechnie się na widok kolekcji mikrosamochodów: zobaczymy Goggomobila T 300 (1958 r.), Felbera TL 400 (1954 r.), a także polskiego Mikrusa MR 300 (1958 r.). Maluchy będą próbować sił z całym stadem Mustangów (Fastback, Cabrio, Coupe, a nawet Shelby GT, 1967 r.) i Jaguarów (MK V z 1952 r., XK 140 z 1955 r., oraz drapieżny E-type z 1969 r.).
Warto będzie obejrzeć nie tylko same samochody, ale także pokazy umiejętności ich kierowców, na starcie pojawią się bowiem zawodnicy przodujący w generalce: w najstarszej klasie Marian Stoch w majestatycznym i dostojnym – słowem: bardzo brytyjskim Astonie Martinie z 1937 r., Piotr Małecki w zwinnym Fordzie Eiflu, równolatku Astona oraz Piotr Teuchman w bajecznym Fordzie A z 1931 r.; w klasie powojennej zmierzą się Ryszard Krzysztofik i jego roześmiane MG TD (1953 r.) oraz Władysław Słuszniak w eleganckim Triumph’ie 2000 z 1949 r. W klasie post 1960 w szranki staną liderzy Krzysztof Stychno w Mercedesie W108 z 1966 i Tadeusz Durczyński w policyjnej Alfie Romeo Giulia (1967 r.). Emocji nie zabraknie także w najmłodszej klasie, gdzie zobaczymy starcie idących niemal ramię w ramię zwycięzcę krakowskiej rundy MPPZ Tomasza Adamczyka w Mini Morrisie (1972 r.) i Romana Palacza w Citroenie DS 20 (1971 r.).
Rajd odbędzie się w normalnym ruchu drogowym, dlatego też śledzenie zmagań zawodników nie będzie łatwe. Będzie jednak można zobaczyć te fantastyczne samochody z bliska podczas prób sportowych lub pokazów. Oczywiście, miejscem, gdzie będzie można podziwiać samochody podczas startu do poszczególnych etapów w kolejne dni rajdu (czwartek, piątek – 10:00, sobota – 9:30) jest baza w hotelu Meta, w Szczyrku.
CZWARTEK
Serdecznie zapraszamy wszystkich także we czwartek 11 lipca nad Tresną, do Ośrodka Wczasowego „Fregata” (10:30 – 12:30) oraz do Suchej Beskidzkiej, na parking przy ul. Mickiewicza (12:45 – 15:30). Dobra okazja, by przyjrzeć się z bliska uczestniczącym w rajdzie pojazdom nadarzy się pod Dworem Rychwałd (15:45 – 17:00).
PIĄTEK
W piątek, 12 lipca, trasa rajdu zaprowadzi uczestników do Żywca, gdzie samochody będą miały postój pod Muzeum Browaru (10:45 – 13:00). Kolejny przystanek to Hala Widowiskowa w Węgierskiej Górce (14:00 – 15:30). Kolejne okazje do przyjrzenia się pojazdom to postój pod Hotelem Zimnik w Ostrym (16:20 – 18: 00) i w centrum Szczyrku (17:00 – 18:30).
SOBOTA
Sobota 13 lipca to szczególnie interesujący dzień, ponieważ na lotnisku w Kaniowie odbędą się niezwykle widowiskowe próby sportowe (11:00 – 13:00), natomiast na Placu Ratuszowym w Bielsku-Białej każdy samochód i jego załoga w stroju z epoki powstania pojazdu, zaprezentuje się jury i publiczności podczas Konkursu Elegancji. Natomiast ci, którzy ok. 16:30 znajdą się przy ul. Stojałowskiego, Partyzantów i Bystrzańskiej – i oczywiście na Starym Rynku w Bielsku-Białej, będą mogli obejrzeć uroczystą paradę.
W najbliższych dniach Beskid Śląsko-Żywiecki stanie się zatem sercem historii motoryzacji, a drogi między Szczyrkiem, Bielskiem-Białą, Żywcem i Suchą Beskidzką – żywym, ruchomym muzeum. A może dzięki zabytkowym samochodom to my, choć na moment, przeniesiemy się w czasie?…
- Archiwum