Polski Związek Motorowy

Targi "Auto Nostalgia" odbywają się w Warszawie od 2011 roku i są liderem w tego typu przedsięwzięciach w Polsce. Oprócz warszawskiej imprezy organizowane są również targi w Krakowie oraz od tego roku konkurencyjna impreza w halach warszawskiej drukarni na Pradze Południe. Jednak "Auto Nostalgia" jest największą tego typu imprezą w kraju, gromadzącą największą ilość wystawców i zwiedzających.

         Co roku w halach targowych przy Marsa wystawiają się firmy motoryzacyjne (dotychczas m. in. Mercedes Benz, Citroen, Volvo, Porsche, Bosch, Novol, Janmor, Sixt, AAA Auto), firmy specjalizujące się w sprzedaży części do pojazdów zabytkowych (m. in. Anglo Parts), firmy odbudowujące samochody lub oferujące inne usługi (m. in. Classic Chrom, Auto Soul, Vorbrodt Serwis), czasopisma branżowe (Classicauto, Automobilista, Auto Świat Classic), ubezpieczyciele (Warta) oraz kluby i miłośnicy klasycznych pojazdów. W sumie w dwóch halach zobaczyć można około 300 pojazdów od przedwojennych do tych najnowszych. Targi zazwyczaj trwają trzy dni. Piątek przeznaczony jest dla dziennikarzy i tzw. „branżowców”. Natomiast sobota i niedziela należy do zwiedzających targi miłośników i entuzjastów motoryzacji.

         W ciągu czteroletniej historii na targach pojawiały się kluby zrzeszone w Polskim Związku Motorowym. Były to m. in.: Automobilklub Polski, Automobilklub Rzemieślnik, Automobilklub Lubelski. W tym roku po raz pierwszy w historii imprezy na targach pojawiło się stanowisko Polskiego Związku Motorowego, a dokładnie Głównej Komisji Pojazdów Zabytkowych, na którym zademonstrowaliśmy m. in. Jensena Interceptora, dwie BMW Isetty (jedna znana z rajdów MPPZ, druga prezentowała stan do remontu), Syrenę 102, Tatrę T600 Tatrplan, DKW F5, Lancię Fulvie Coupe, WFM Osę, motocykl Miele, Zundappa oraz Wartburga 312/1 znanego z oscarowego filmu „Ida”.

         Największym zainteresowaniem zwiedzających targi cieszyły się: nietypowy Jensen, zjawiskowa Tatra oraz ulubieniec dzieci i kobiet BMW Isetta. Angielskie GT zdobyło uznanie jury imprezy wygrywając puchar elegancji za najładniejszy pojazd powojenny na targach. Dzięki temu stoisko GKPZ PZM zostało docenione podczas rozdania nagród na koniec imprezy.

         Poza pojazdami GKPZ zaprezentowało filmy i zdjęcia na specjalnym ekranie. Nagrania pochodziły zarówno z imprez najnowszych, jak i tych historycznych z lat 70. i 80. pokazując dorobek i tradycję imprez PZM. Na stoisku można było porozmawiać się uczestnikami imprez, członkami Głównej Komisji Pojazdów Zabytkowych i właścicielami pojazdów. Prezentowane samochody i motocykle pokazywały pełen przekrój sceny pojazdów zabytkowych w Polsce. Lancia Fulvia Coupe przygotowana jest do rajdów na regularność w klasie sportowej. Obecny na stoisku Maciej Trzebiatowski (zdobywca Pucharu Polski w 2014 roku w klasie sportowej) pokazywał i objaśniał na czym polega cykl Pucharu Polski w rajdach na regularność. Samochody BMW Isetta, Tatra T600 Tatraplan i Jensen Interceptor to typowe samochody startujące w Mistrzostwach Polski Pojazdów Zabytkowych. Odwiedzający stoisko PZM mogli porozmawiać z aktualnymi Mistrzami Polski w klasie samochodów Post1970 Kamilem Pawłowskim i Barbarą Fijałkowską. Zaś właściciel przedwojennego samochodu DKW F5 oraz motocykla Miele, uczestnik rajdów klasy mistrzowskiej i okręgowej Artur Wegler, objaśniał jak należy obsługiwać pojazdy starsze niż 70-letnie. Wisienką na pzmotowskim torcie był Wartburg 312/1 należący do Radka Brzozowskiego. Enerdowska limuzyna była gwiazdą nagrodzonego Oscarem filmu „Ida” i jest w tej chwili najbardziej znanym pojazdem zabytkowym w kraju, rozchwytywanym przez dziennikarzy i programy telewizyjne.

         Uzupełnieniem stanowiska GKPZ PZM były liczne standy z logo PZM (m. in. reklamujące cykl MPPZ i PPPZ oraz naszą współpracę z firmą PZU), flaga z logo PZM nad stoiskiem oraz oficjalne kalendarze z imprezami ogólnopolskimi, materiały na temat Polskiego Związku Motorowego i historii ruchu wetereńskiego w PZM oraz zaproszenia na najbliższe rajdy organizowane przez Automobilklub Polski. Oprócz zaproszeń i katalogów na stoisku PZM można było pobrać materiały promocyjne: naklejki, smycze, cukierki itp.

         Porównując stoisko z innymi firmami można stanowczo stwierdzić, że GKPZ PZM znakomicie przygotowało się do targów. Inne kluby i firmy nie oferowały tak dużej ilości informacji na temat swojej działalności. Również pod względem tak lubianych przez widzów gadżetów PZM wyróżniał się na tle innych wystawców. Także tych najbogatszych (np. Mercedes Benz, Porsche, Warta).

         Duża frekwencja, szczególnie w niedzielę (targi ogólnie odwiedziło około 10 tys. widzów), mogła cieszyć. Wiele osób nie wiedziało, że są organizowane rajdy rangi mistrzowskiej i dopiero na Auto Nostalgii mogli się o tym dowiedzieć. Zatem nasza obecność na imprezie była bardzo potrzebna, jako uzupełnienie oferty dla użytkowników zabytków. W końcu jak już skorzysta się z oferty firm odbudowujących pojazdy, chromujących elementy, czyszczących nadwozia trzeba gdzieś swoim cackiem pojechać i się pokazać.

         Ogólnie na Auto Nostalgii wystawiono ok. 300 pojazdów w hali i około 150 przed wejściem głównym. Połowę hali A zajął Mercedes Benz, który wystawił ponad 30 pojazdów. Od egzemplarzy przedwojennych do tych z lat 80. Przy okazji swoje siły połączyły chyba wszystkie kluby zabytkowych Mercedesów. Tuż obok parkowały Porsche, w tym prototypowe 984 oraz 911 Spyder prosto z firmowego muzeum. Wystawa niemieckiej marki była minimalistyczna, ale bardzo ładna i schludna. Ciekawie zaprezentowały się też miesięczniki branżowe. Magazyn Classicauto pokazał srebrne Maserati Merak i Khamsin oraz dwa trójkołowe Piaggio. Zaś Miesięcznik „Automobilista” postawił na samochody osobowe montowane w FSO czyli Fiaty 127, 131, 132 oraz Zastavę. „Auto Świat Classic” zaskoczył prototypami z Bosmala. Był Fiat 126p z przednim napędem, bardzo ładne i proporcjonalne kombi oraz Beskid 106. PRL Skarb Narodu i Rajd Żuka pochwalili się polskimi pick-upami (Warszawa, Syrena, Polski Fiat, Polonez, Nysa, Żuk). W podobnym klimacie prezentował się Kemping PRL z Wartburgami, Trabantami i Warszawą na czele. Było też Stado Baranów czyli klubu lubiącego samochody dziwne, nietypowe i spatynowane. Wśród „baranów” pojawiły się głównie „renówki”: R10 ze stodoły, podwozie KJ z 1924 roku oraz marokańskie Somaca R4. Warto wspomnieć o jak zwykle dobrze przygotowanym na targi Citroenie (m. in. kilka CX, DS oraz 2CV) oraz stoisku Lancia Klub Polska (m. in. Fulvia Zagato) i Forza Italia, która wystawiła kilka Fiatów 500. Prawdziwą rewelacją była tablica rejestracyjna z Chevroleta Master Sedan, którym w latach 30. ścigał się Witold Rychter. Można było ją obejrzeć na stoisku zrzeszonego w PZM Automobilklubu Rzemieślnik. Również w tym miejscu można było natknąć się na logo PZM. Znak na żółtym tle widniał na standzie reklamującym wrześniowe Grand Prix pojazdów zabytkowych na trasie Warszawa – Kotlina Kłodzka.

Podsumowując targi Auto Nostalgia należy stwierdzić, ze obecność stoiska GKPZ PZM była ogromnie potrzebna. Zwiedzający mogli zapoznać się z działalnością związku w całym kraju oraz dowiedzieć się, że są organizowane rajdy w randze Mistrzostw Polski. Wiele osób po raz pierwszy zetknęło się również z tym, że członkostwo w klubach zrzeszonych w PZM uprawnia do specjalnej zniżki w ubezpieczeniach PZU. Także pojazdy zabytkowe prezentowane przez GKPZ PZM mogły się podobać. Wszystkie egzemplarze czynnie biorą udział w imprezach organizowanych przez kluby zrzeszone w PZM. Nie bez znaczenia była też obecność na stoisku kierowców i pilotów startujących w imprezach PZM (m. in. MPPZ i PPPZ) oraz działaczy związku. Zwiedzający chętnie pytali o działalność związku i chętnie słuchali odpowiedzi. Targi w ciągu dwóch dni odwiedziło ok. 10 000 osób. Na stanowisku GKPZ PZM, szczególnie w niedzielę, cały czas było tłoczno i gwarno.

GKPZ PZM zamierza w przyszłości kontynuować współpracę z organizatorami targów „Auto Nostalgia” uważając, że impreza bardzo mocno promuje związek i imprezy organizowane przez PZM.