Polski Związek Motorowy

Jarosław i Marcin Szeja okazali się najlepszą załogą 2 rundy Rajdowego Pucharu Polski. Zawodnicy jadący Citroenem C2 o ponad minutę wyprzedzili Marka Mularczyka i Pawła Pochronia (Citroen C2). Trzecie miejsce w końcowej klasyfikacji Rajdu Nadwiślańskiego, wśród załóg walczących w Rajdowym Pucharze Polski, zajęli Robert Halicki i Tomasz Tkacz (Fiat Abatrh 500).

^{Fot. www.rajdnadwislanski.pl}

Jarosław Szeja okazał się najszybszy nie tylko w końcowym rozliczeniu Rajdu Nadwiślańskiego, ale wygrał też pięć z sześciu odcinków specjalnych. Był liderem klasyfikacji od pierwszej sobotniej próby i prowadzenia nie oddał do samej mety. W końcowej klasyfikacji zdecydowanie wyprzedził Marka Mularczyka, a jego przewaga przekroczyła minutę i 5 sekund. Robert Halicki stracił do zwycięzcy kolejnych 13 sekund.

Wśród kierowców walczących w klasie N4/31 bezkonkurencyjny okazała się Adam Tomaszek, młodszy brat startującego w Rajdzie Nadwiślańskim w klasie GOŚĆ, Pawła Tomaszka. Prowadzony przez niego Mitsubishi Lancer zameldował się na mecie z przewagą ponad minuty i 44 sekund nad drugią załogą – Jarosławek Klonowskim i Bartłomiejem Czwartoszem (także Mitsubishi Lancer). Trzecią pozycję w klasie N4/31 zajęli Juliusz Sochoń i Przemysław Bosek (Mitsubishi Lancer).

Tomasz Kuchar został zwycięzcą Rajdu Nadwiślańskiego w klasie GOŚĆ. Po pełnej dominacji podczas przedpołudniowej pętli, kierowca Peugeota 207 S2000 wygrał także wszystkie pozostałe odcinki rajdu i w klasyfikacji generalnej wyprzedził Mariusza Steca (Skoda Fabia Proto) o 57,5 sekundy.

Trzecie miejsce wywalczył Kamil Butruk (Mitsubishi Lancer), który stracił do zwycięzcy ponad półtorej minuty.

Kierowcy rywalizowali na odcinkach zlokalizowanych w okolicach Puław przy pięknej, słonecznej pogodzie.

Dla Tomasza Kuchara była to pierwsza okazja, by sprawdzić, jak spisuje się jego Peugeot 207 S2000 na suchej nawierzchni.

^{Fot. www.rajdnadwislanski.pl}

- Chciałbym pogratulować organizatorom za przygotowanie świetnego rajdu. Szczególnie ostatni odcinek w pętli, OS Wilków, był rewelacyjny. Myślę, że niewiele jest odcinków w całych mistrzostwach Polski, które mogą się z nim równać. Jestem przekonany, że Rajd Nadwiślański ma wszelkie predyspozycje, by znaleźć się w kalenbdarzu RSMP - powiedział na mecie Tomasz Kuchar.

- Jestem bardzo zadowolony z tego startu - wypowiada się Aleks Zawada. - Miałem dużo radości z jazdy. Pierwszą pętlę potraktowaliśmy trochę ostrożniej, ponieważ był to mój pierwszy start z nowymi notatkami i nowym pilotem. Na drugiej pętli czułem się już dużo pewniej z nowym opisem trasy, dlatego jechaliśmy trochę szybciej, ale nadal z pewnym zapasem. Krótko mówiąc: szybko, ale bez zbędnego ryzyka. Mieliśmy okazję nauczyć się auta i zrobiliśmy duży krok do przodu, jeśli chodzi o jego ustawienie. Wiemy w którym kierunku mamy iść z setupem na Rajd Wisły. Współpraca z Xavierem była dla mnie samą przyjemnością. Oczywiście, musimy jeszcze trochę rzeczy poprawić ale już teraz jestem bardzo zadowolony. I o to chodzi: ten rajd miał być treningowy i miałem się dużo nauczyć, więc jak najbardziej cel osiągnięty. Ostatni odcinek był trochę bardziej kręty, trochę bardziej pod nasz samochód. Na tym odcinku mieliśmy najwięcej frajdy. Chciałbym jeszcze jeden dzień przejechać, lub przynajmniej jedną pętlę.

^{Fot. Ewa Manasterska}

Start w rajdzie skomentował także Xavier Panseri, który pilotował Aleksa. - Dla mnie nie jest niespodzianką, że Aleks jest szybki – powiedział Panseri. – To młody kierowca i potrzebuje już tylko zdobyć wiedzę na temat rajdów, ponieważ nie ma w nich jeszcze zbyt wielkiego doświadczenia. Przez długi czas startował w wyścigach, dlatego ja nie mówiłem mu jak ma jechać i pomagałem tylko poznawać specyfikę rajdów. Jestem bardzo zadowolony z czasu, jaki zdobyliśmy na szóstym odcinku specjalnym. Zmieniliśmy ustawienia w Clio, przez co zaczęło się lepiej prowadzić i udało wykręcić się dobry czas, bez przygód i błędów. Jechaliśmy bardzo bezpiecznie. Czułem się bardzo komfortowo jadąc z Aleksem. Ma 21 lat, ale nie jest jak wielu w jego wieku, którzy są trochę szaleni. Wie co ma do zrobienia i wie jak to zrobić. Perfekcyjny dzień.
 

KLASYFIKACJE:

RPP
1. Jarosław Szeja / Marcin Szeja Citroen C2
2. Marek Mularczyk / Paweł Pochroń Citroen C2 +1:05.2
3. Robert Halicki / Tomasz Tkacz Fiat Abarth 500 +1:18.2

N4/31
1. Adam Tomaszek / Paweł Drahan Mitsubishi Lancer
2. Jarosław Klonowski / Bartłomiej Czwartosz Mitsubishi Lancer +1:44.6
3. Juliusz Sochoń / Przemysław Bosek Mitsubishi Lancer +1:53.4

Klasa GOŚĆ
1. Tomasz Kuchar / Daniel Dymurski Peugeot 207 S2000
2. Mariusz Stec / Zbigniew Gruszka Skoda Fabia Proto +57.5
3. Kamil Butruk / Bartosz Dzienis Mitsubishi Lancer +1:36.8
4. Aleksander Zawada / Xavier Panseri Renault Clio +1:44.5
5. Paweł Tomaszek / Michał Bojar Mitsubishi Lancer EVO X +1:48.0