Michał Kościuszko i Maciek Szczepaniak nie ukończyli Rajdu Portugalii z powodu awarii skrzyni biegów na 7 kilometrze ostatniego odcinka specjalnego. Załoga LOTOS Rally Team kilkukrotnie podczas rajdu zmagała się z awarią samochodu oraz z nadmiernie zużywającymi się oponami DMACK. Pomimo trudności, Kościuszko notował czasy w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej i gdyby nie defekt elektroniki w Mini na dziesiątym odcinku specjalnym, miał szansę na 7 miejsce w generalce.
Fot. Lotos Rally Team
- Na ostatnim odcinku specjalnym, gdy myślałem, że dowiozę moje Mini na resztkach opon do mety, wyeliminował nas wybuch skrzyni biegów - mówi Michał Kościuszko. - Skrzynia nie wytrzymała trudów rajdu i dosłownie rozpadła się na dwie części. Byliśmy kompletnie bezradni. Bardzo żałuję tego rajdu, bo gdyby nie problemy techniczne, miałem realną szansę na życiowy wynik w WRC.
Kolejnym startem załogi LOTOS Rally Team w Mistrzostwach Świata jest Rajd Argentyny, rozgrywany w terminie 1-4 maja.
Strategicznym partnerem zespołu LOTOS Rally Team jest Grupa LOTOS. Partnerami wspierającymi starty Michała Kościuszko są także marka paliw LOTOS Dynamic, marka olejów silnikowych LOTOS oraz marka Red Bull. Wsparcie medialne zapewnia RMF FM oraz TVP Sport. Informacje dotyczące startów Michała Kościuszko i Maćka Szczepaniaka są dostępne na stronie http://www.lotosrallyteam.pl/, a także na profilu „Emocje do pełna” http://www.facebook.com/EmocjeDoPelna