Przegląd rywali przed 12. etapem Rajdu Dakar

Na drodze zawodników Poland National Team staje w piątek prawdziwy gigant. Goliat, z którym każdy z nich będzie musiał się zmierzyć samodzielnie. Golem ulepiony z argentyńskiego wyschniętego błota – podziurawiony i wrogo nastawiony. Ten potwór to 12. etap, liczący 1024 km – najgroźniejszy w tej chwili rywal naszych rajdowców na trasie prowadzącej do Buenos Aires.

W zeszłym roku cieszyliśmy się „polskim Dakarem”, bo w pierwszej dziesiątce rajdu mieliśmy trzy załogi samochodów, quadowca i motocyklistę. Ta edycja również zapowiada się fantastycznie, bo dwóch naszych najbardziej doświadczonych zawodników ma szansę stanąć na podium. Kto im zagraża? Nikt! Tylko teren, pechowa usterka lub złe spojrzenie ze strony losu. Na to jednak nie mają wpływu, a jesteśmy pewni że zarówno Krzysztof Hołowczyc, jak i Rafał Sonik zrobią wszystko żeby utrzymać swoje doskonałe pozycje – stanąć na dakarowym podium i spełnić swoje marzenia. Będą ostrożni i zachowawczy, a my trzymamy kciuki, by w piątek wieczorem zameldowali się w Rosario.

Jakub Przygoński po karze, jaką otrzymał Paulo Goncalves za wymianę silnika na etapie maratońskim awansował na 17. miejsce. Portugalczyk może i prawdopodobnie zepchnie go jednak o „oczko” niżej, bo jego strata jest nie wielka, a „Speedy” nigdy nie odpuszcza. Obronienie tej lokaty byłoby sporym sukcesem, ale na dwa dni przed końcem to meta jest najważniejsza. Dla każdego. Również dla naszego jedynego, pozostałego w stawce motocyklisty.

Marek Dąbrowski i Piotr Beaupre z Jackiem Lisickim marzą już z pewnością o rampie w Buenos Aires. Prawdopodobnie żaden z nich nie przeżył jeszcze tak ciężkiego Dakaru w swoim życiu. Co więcej druga z wymienionych załóg już w tej chwili poprawiła swój najlepszy wynik z 2013 roku, kiedy z Ameryki Południowej wrócili z 37. lokatą. Oby utrzymali 33. miejsce do samego końca.

Swojej 18. lokaty przed atakami Fritsa van Eerda muszą bronić Robin Szustkowski i Jarek Kazberuk. Duet przyznaje jednak, że ich celem jest miejsce w pierwszej „dwudziestce”, a czy będzie to pozycja 18., czy 19. już tak istotne nie jest. To podejście, na tym etapie rywalizacji świadczy o zdrowym rozsądku obu panów. Trzymamy kciuki!

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Szkolenie na licencję stopnia N-Drift, 22.04.2024, Autodrom Słomczyn
1. Termin: 22 kwietnia 2024 (poniedziałek)2. Miejsce: – Autodrom Słomczyn... więcej
Szkolenie sędziów sportu samochodowego, 23-25.04.2024, Mikołajki
PROGRAM SZKOLENIA I EGZAMINU NA LICENCJĘ SĘDZIEGO SPORTU SAMOCHODOWEGO STOPNIA... więcej
Rajd Chorwacji 2024: Jakub Matulka i Daniel Dymurski wracają na trasy Rajdowych Mistrzostw Świata!
W najbliższy weekend załoga LOTTO Matulka Rally Team przystąpi do ... więcej
Memoriał w Wieliczce: Ratajczyk z Szcześniakiem zgarniają wszystko!
Michał Ratajczyk pilotowany przez Jędrzeja Szcześniaka (Skoda Fabia Rally... więcej
Sześć razy w terenie
Długie odcinki specjalne, widowiskowa jazda po bezdrożach, zróżnicowana... więcej
6. miejsce Miko Marczyka i Szymona Gospodarczyka w Rajdzie Węgier
Pierwsza z ośmiu rund tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy ERC... więcej
Fundacja PZM: 1.5 proc. ma znaczenie
Okres rozliczania dochodów za 2023 rok to okazja do wsparcia potrzebujących... więcej
RSMP po asfalcie, WRC wraca do Mikołajek
Siedem rund ma zdecydować o tym, kto w sezonie 2024 sięgnie po... więcej

Strony

- Archiwum