Premiera filmu Katanka o Monice Jaworskiej

Film "Katanka", jak łatwo się domyślić, opowiada o polskiej zawodniczce wyścigów motocyklowych Monice Jaworskiej. O głównej bohaterce przeciętny fan wyścigów wie jednak niewiele - czytał zwykle o jej niedosłyszeniu w kontekście świetnych rezultatów w sporcie motocyklowym, zarówno w kraju, jak i we Włoszech, może obiło mu się o uszy, że prowadziła szkołę motocyklową, czy startowała w gymkhanie. To już sporo. Jednak nie wszystko. Ponieważ Monika jest pewnego rodzaju fenomenem, kimś wyjątkowym w skali kraju, a może i świata (inna znana zawodniczka niesłysząca, która osiąga sukcesy w innej dyscyplinie, w motocrossie, to Amerykanka - Ashey Fiolek), to wypada o niej wiedzieć więcej i chwalić się taką osobowością w skali globu. Samo porównanie możliwości, sławy, zainteresowania sponsorów Ashley i Moniki, świadczy o polskiej porażce. Cieszy więc każdy przejaw zainteresowania Moniką.

Pomysł na stworzenie filmu dokumentalnego o Katance zrodził się w głowie Mai Turek - to reżyserka młodego pokolenia, której jeszcze chce się kręcić nie tylko filmy reklamowe, na których się zarabia, ale także te związane z jakąś misją i pasją. Materiał został zrealizowany w technice cyfrowej, w domu zawodniczki, w Książu Wielkim, w Krakowie, na torze w Poznaniu oraz na włoskim torze Imola. Wsparcia udzielił Polski Związek Motorowy, a zwłaszcza Zespół ds. Kobiet, na czele którego stoi Aleksandra Knyszewska - dobry duch kobiecego sportu motorowego. Także Pirelli sponsorowało ekipę filmową, a patronem medialnym była m.in. Motocaina.pl.

Film jest dość krótki, choć treściwy. Widzimy Monikę w jej podkrakowskich włościach, w rozmowie z mamą, dziadkiem, przyjaciółką Mery. Przyglądamy się jak pomaga w rodzinnym interesie (jest asystentką w aptece), uprawia przeróżne sporty (biega z psem, jeździ na rowerze, czy gra w squasha) oraz jak pracuje w garażu przy swoim motocyklu. Towarzyszymy jej podczas kontroli słuchu - dowiadujemy się, że nie chce używać języka migowego, opiera się zakładaniu aparatu słuchowego, czy implantu. Wyłania nam się obraz kobiety z jednej strony ciepłej, rodzinnej, uśmiechniętej, a z drugiej zdecydowanej, czy wręcz stanowczej, twardo stawiającej granice wejścia w jej świat, podejmującej samodzielne decyzje. To drugie oblicze pojawia się również wtedy, gdy ze zwykłej dziewczyny Monika przeradza się w Katankę - zawodniczkę. Na torze widać, jak w skupieniu przygotowuje się do treningów czy startu. Z twarzy znika uśmiech, zastępowany przez koncentrację - pojawia się widoczne "bojowe" nastawienie do rywalizacji. Gdy w jednym z kadrów zawodniczkę widzimy w kasku tuż przed startem, w jej oczach czai się agresor, który ma jedno konkretne zadanie: wyprzedzić jak najwięcej rywali i osiągnąć możliwie najlepsze miejsce.

Tu docieramy do pewnej kwintesencji filmu. Monika lubi się ścigać z mężczyznami. Uważa ich za godnych swoich umiejętności konkurentów na torze. Mimo swoich startów we włoskich wyścigach motocyklowych w klasie kobiet, gdzie zdobyła wicemistrzostwo, ewidentnie wyłania nam się środowisko, w którym Katanka czuje się jak ryba w wodzie - twarde reguły gry, męski rewir, tor i motocykle. To jej świat, do którego dopuszcza niewielu. Ktoś musi chcieć ją zrozumieć - ideałem jest osoba, która jest dla niej pewnego rodzaju autorytetem. Na torze w Poznaniu wypowiada się o niej jeden z najlepszych zawodników polskich wyścigów motocyklowych - Adam Badziak, który towarzyszył Monice na początku jej przygody z profesjonalnymi wyścigami. Doradzał, pomagał, rozumiał. Do dziś wypowiada się o niej w samych superlatywach.

Czy jest zatem jakiś leitmotiv filmu? Wydaje się być nim niedosłyszenie Moniki i w tym kontekście autorka dokumentu przedstawia osiągnięcia sportowe zawodniczki. Czy słusznie? Czy to właśnie przez ten pryzmat należy patrzeć na tę uzdolnioną osobę? Ocenią widzowie.

Film koniecznie trzeba zobaczyć - to unikatowa produkcja w naszym kraju, traktująca o nieprzeciętej osobie. Reżyserka planuje wysłać dokument na festiwale filmowe, nie wyklucza sprzedaży do telewizji. Mamy nadzieję, że niezwykłą historię o Monice pozna nie tylko wąska grupa koneserów sportu motorowego, czy wielbicieli ciekawych filmów dokumentalnych, ale zainteresują się publikacją tego materiału również media publiczne, czego zarówno Mai Turek, jak i samej bohaterce filmu życzymy.

Motocykle: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Motocross: Batalia o mistrzowskie punkty w Człuchowie
II runda Mistrzostw Polski to wydarzenie, które na długo pozostanie w pamięci... więcej
Za nami VII i VIII runda Mistrzostw Polski i Pucharu Polski Enduro
W Nowym Kościele, położonym w Krainie Wygasłych Wulkanów rozegrano VII i VIII... więcej
Kongres FIM Europe za nami. W 2026 roku spotkanie władz w Warszawie
Tegoroczne spotkanie włodarzy FIM Europe odbyło się w hiszpańskiej Saragossie.... więcej
Orlen zaprasza: ruszyła wakacyjna promocja
ORLEN powraca z letnią promocją paliw dla swoich Klientów, która gwarantuje... więcej
Enduro: Przed nami kolejne rundy Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski Enduro
Mimo rozpoczętych wakacji sezon nie zwalnia. W pierwszy weekend lipca w Nowym... więcej
Trial: Gliwice kolejnym przystankiem w rywalizacji o MP oraz PP
Przed nami 5. i 6. runda Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski w Rajdach... więcej
Motocross: Człuchów zaprasza na 2. rundę Mistrzostw Polski
Już w najbliższy weekend tor motocrossowy im. Tadeusza Szwemina w Człuchowie... więcej
WMMP: Kolejne wyścigowe emocje na Torze Poznań
Przed nami  2. runda Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski Wyścigowych... więcej
Pit Bike / Supermoto: Prawdziwe święto na dwóch kołach! Za nami druga runda pucharowa
Wyśmienite ściganie na podwarszawskim Autodromie Słomczyn otworzyło sezon... więcej
3, 2, 1 - start! motosport.pzm.pl
Wystartował nasz serwis – wszystko o motosporcie w jednym miejscu:... więcej

Strony

- Archiwum