Nasi zawodnicy startujący w ADAC (Gaildorf), Mistrzostwach Świata Kobiet i w GP MX3 (Pacov-Czechy) mieli tym razem wyjątkowego pecha. Joanna Miller nie ukończyła drugiego wyścigu z powodu kraksy i mocno poobijana musiała zjechać do depo. Łukasz Lonka (MX3) znalazł się poza pierwszą dziesiątką, jeszcze gorzej wypadł Arkadiusz Mańk, który w pierwszym wyścigu był 29, a w drugim w ogóle nie wystartował. Nieco lepiej poszło polskim riderom w mistrzostwach ADAC. Najlepszy wynik w klasie Junior Cup uzyskał Jakub Barczewski (był 13), a tuż za nim na 14. miejscu uplasował się Gabriel Chętnicki. Tomek Wysocki startujący w klasie Youngster był dopiero 23.