Mistrzowski rajd Kajetanowicza

Pierwszą eliminację Platinum Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski wygrywa w dominującym stylu Kajetan Kajetanowicz z Jarosławem Baranem, nie pozostawiając żadnych szans rywalom. Kajto wygrał wszystkie odcinki specjalne i wyrobił sobie prawie pięć minut przewagi nad drugim na mecie Tomaszem Kucharem.

Dzisiejszego dnia panowały fatalne warunki na trasie. Dodatnia temperatura i opady deszczu spowodowały bardzo zmienne warunki, w których - jak widać - Kajetanowicz czuł się jak ryba w wodzie.

Trzecia pozycja po pojedynku przypadła Maciejowi Rzeźnikowi. Jest to drugie podium w klasyfikacji generalnej Platinum RSMP tego zawodnika, po zeszłorocznym Rajdzie Rzeszowskim. Tuż za podium uplasował się Mariusz Małyszczycki, który powrócił po przerwie w ściganiu. Mariusz przyznał dzisiaj, że jechał swoje i w najśmielszych oczekiwaniach nie spodziewał się tak wysokiej pozycji.

Na piątym miejscu imprezę ukończył Michał Bębenek. Platinum Rally Team rzutem na taśmę wskoczył na tę pozycję, przeskakując na ostatnim odcinku Chwista.

Wśród pechowców dzisiejszego dnia znalazł się z pewnością kierowca LOTOS-Subaru Poland Rally Team, który po wizycie w zaspie stracił doskonałe drugie miejsce. Na tej samej próbie szanse na walkę o wyższą pozycję zaprzepaścił też Grzyb.

Klasyfikację etapu II wygrywa Kajetanowicz o 12.8s przed Kucharem i 18.0s przed Chuchałą. Czwarty jest Bębenek a piąty Grzyb.

Według prowizorycznej klasyfikacji prowadzi Kajetanowicz (45pkt), drugi jest Kuchar (32pkt), trzeci Rzeźnik (22pkt), czwarty Małyszczycki (21pkt), piąty Bębenek (20pkt), szósty Chuchała (16pkt).


Fot. Kajto.pl

Kajetan Kajetanowicz: To był bardzo udany rajd. Wygraliśmy wszystkie odcinki specjalne. Chyba tego się nie spodziewaliśmy mając pierwszy numer startowy. To była taka zabawa na serio, przynajmniej ja tak do tego podchodziłem. Mnóstwo frajdy, ajednak duża presja i duże ryzyko, podjęte na bardzo szybkich i bardzo śliskich odcinkach specjalnych.

Byliśmy bardzo zadowoleni, że prowadzimy od pierwszego sobotniego odcinka. To trochę zaskoczenie, bo jechaliśmy z pierwszym numerem. Po śniegu nie jest tak latwo prowadzić od razu. Bardzo trudne warunki, a my bardzo zadowolenia.


Fot. Marcin Kaliszka www.RallyFoto.pl

Tomasz Kuchar: Wierzcie mi, że jestem bardzo zadowolony. Nawet gdybym jechał najdroższym samochodem, jaki jest na rynku to z tym wariatem bez włosow bym nie wygrał. ;-) Może bym mnie przegrał, ale na pewno bym nie wygrał. Drugie miejsce moją ukochaną N12tką, która jest siedmioletnim autem jest rewelacyjne. Przypomnę, że szutry i śnieg to nie jest moja ulubuona nawierzchnia. Nie mieliśmy najdrobniejszych problemów technicznych, tylko raz jechaliśmy na trzech cylindrach, ale to jakiś drobiazg. Po zeszłorocznej przygodzie z dziadkiem, kiedy na każdym odcinku było leczenie jakiegoś problemu, delektowanie się jazdą bez problemów jest rewelacyjne. Evodziadkiem był fun w środku. Było dużo zamiedszania i dużo huku i trudności w celowaniu w drogę. Robi to wrażenie, ale to auto jest lepsze trakcyjnie i chce jechać do przodu.

Maciej Rzeźnik: Tak jakoś się poukładało, że koledzy znaleźli się na dłuższy czas poza drogą ale myśmy też popełniali błędy i też bywaliśmy poza drogą. Nie jest to jakiś super rajd bo na prawdę warunki były trudne, nie wiem do czego to można porównać ale na pewno nie do rajdów samochodowych. Cóż, fajnie, że wywieziemy trochę punktów. Ja jutro wyjeżdżam do Estonii gdzie za tydzień jadę rajd w prawdziwych śnieżnych warunkach się pościgać. Przed rajdem brałbym w ciemno czwarte czy piąte miejsce, także super się poukładało.


Fot. Marcin Kaliszka www.RallyFoto.pl

Mariusz Małyszczycki: Bardzo ciężki rajd. Jechaliśmy swoje, aby dojechać i gdzieś przypadkiem nie strzelić. Mamy dobrą pozycję, a to dopiero mój pierwszy rajd po trzyletniej przerwie, także na spokojnie. Wszystko trzeba poznać, nowy samochód, wszystko nowe. Planuję cały sezon w Platinum RSMP, tym samochodem.


Fot. Marcin Kaliszka www.RallyFoto.pl

Michał Bębenek: Wiele od pierwszej pętli się nie pozmieniało, jeszcze gorzej jak było bo wszystko się rozjechało, dlatego pojechaliśmy tylko dwa odcinki - tego trzeciego już nie. Chyba o jedną pozycję przeskoczyliśmy, na piątą, także jest dobre. Mamy drugie miejsce w dniu, piąte w generalce więc tych punktów trochę jest. Liczyliśmy na więcej ale nie można też chcieć, żeby wszystko na każdym rajdzie szło idealnie. Wczorajszy błąd kosztował nas bardzo dużo czasu i dzisiaj pozostała nam walka o punkty z dnia i oczywiście o jak najwyższe miejsce w generalce.

- Na pewno planujemy testy asfaltowe, myślę, że będą one dłuższe. Asfalt to już jest nawierzchnia, która się nie zmienia: ona może być albo mokra, albo sucha. A z dziurami jest coraz lepiej u nas. Tutaj warunki zmieniły się w ciągu dwóch dni więc testowaliśmy zupełnie po czymś innym, co było niezbyt miłe jak na rozpoczęcie sezonu. Oczywiście na nawierzchnię nie ma nikt wpływu, więc trzeba jechać po wszystkim. Cieszę się jednak, że jesteśmy na mecie nowym samochodem, sporo kilometrów, dużo doświadczeń - a do asfaltu będziemy się przygotowywać zupełnie gdzieś indziej, w dużo większym spokoju i na odpowiedni czas przed rajdem. Jestem optymistą bo widzę potencjał w samochodzie, jak on czuje przyczepność to jest na prawdę wspaniale.

Daniel Chwist: Jesteśmy na mecie i to jest dość istotne. Warunki był ciężkie. Cieszę się, że odwołali ten trzeci odcinek, ponieważ był on nieprzejezdny. Jesteśmy po rajdzie, cieszymy się z wyniku i planować będziemy później.

Robert Luty: Również było okropnie, również jechaliśmy zachowawczo. Jedynie ostatni odcinek w tej pętli, czyli drugi był po szutrze praktycznie cały i tam było w porządku i tyle. Udało się dojechać na sensownym miejscu. Szkoda, że klasa historyczna nie jest brana do generalki. Ubolewam z tego powodu. Takie są odgórne przepisy i będziemy starali się to zmienić, ale zobaczymy czy to coś wskóra. Notatki się sprawdziły, zwłaszcza poprawki po pierwszym przejeździe, gdzie mieliśmy zaznaczone śliskie miejsca. Mimo szutru był jeszcze lód i notatki sprawdziły się, aczkolwiek tam gdzie powyłaził sam szuter to nie było tak precyzyjnie jak na początku.


Fot. Marcin Kaliszka www.RallyFoto.pl

Wojciech Chuchała: Ten drugi dzień dla nas nie był niestety taki jaki powinien, po wylocie z drogi ciężko było znaleźć rytm. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wczoraj, dzisiaj nie do końca ale tak to jest. Cały czas zbiera się to doświadczenie, cieszy mnie to, że potrafimy jechać szybko, jednak niestety nie zawsze.

Michał Streer: Udało się. Było ciężko. Dziś warunki były ekstremalne. Walka o utrzymanie się na każdym metrze odcinka. Super wynik, konkurencja troszkę pomogła. Jesteśmy bardzo zadowoleni w zespole. Samochód bez zarzutów, współpraca bez zarzutów. Przejechaliśmy w sumie na sześciu oponach, więc też bez jakiś megakosztów. Bez większych przygód. W zasadzie jakieś ratowania po bandach, ale to było nieuniknione, ale w sumie przygód żadnych. Bez styczności z krzaczkami czy drzewami, także jesteśmy bardzo zadowoleni.


Fot. Marcin Kaliszka www.RallyFoto.pl

Grzegorz Grzyb: Teraz trasa wyglądała trochę lepiej. Była koleina, ale był w niej jakiś pas żwiru i można się było czegoś złapać. Czasy polepszyły się o ponad minutę, jechaliśmy dużo szybciej. Frajdy wielkiej to nie dawało, bo jazda gęsiego po sznurku nie jest sposobem w jaki chcielibyśmy podróżować. Szkoda, że organizator nie wpadł na pomysł, aby rano puścić pług i wyrównać. Ścągnęłoby to tę warstwę wody i błota pośniegowego i mielibyśmy cały dzień pięknej rywalizacji i nie trzebaby odwoływać oesow. A już odwołanie całej pętli dla drugiej ligi to jest już nieporozumienie. Ściągnięcie tutaj tyle kilometrow zawodników, aby przejechać 30km rajdu to jest to troszkę żart. Mogą chłopcy czuć się rozczarowani.

Fot. Kajto.pl

Źródło: www.rsmp.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie treści zabronione.

Samochody: 
Źródło newsa: 
Źródło zdjęcia: 

News

Karol Basz na testach Lamborghini
Karol Basz, nowy kartingowy mistrz świata w KF, dziś w Vallelundze testował... więcej
Szustkowski i Kazberuk walczą o podium w grupie T2
- Musimy bardzo oszczędzać nasz silnik, ponieważ w każdej chwili może się... więcej
Dobre tempo Małysza
Adam Małysz i Xavier Panseri uzyskali siódmy czas na przedostatnim etapie Rajdu... więcej
O 16 punktów od tytułu
W niedzielę możemy doczekać się trzeciego polskiego rajdowego mistrza Europy -... więcej
Galeria zdjęć z 6. rundy Volkswagen Golf Cup
Zdjęcia autorstwa Marcina Kaliszki www.RallyFoto.pl
Mikrut mistrzem Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe
Piotr Wojcik przesiadł się do nowego Porsche 991 i wygrał na Torze Poznań... więcej
Kruger mistrzem Volkswagen Golf Cup 2015
Sobotnie popołudnie, 3 października 2015 roku, było niezwykle emocjonujące.... więcej
Wypowiedzi zawodników po wyścigach na Torze Poznań
Jędrzej Szcześniak:Weekend w Poznaniu przywitał wszystkich wspaniałą pogodą jak... więcej
Mówią po Monzy
Igor Waliłko:Wczoraj obiecałem, że postaram się poprawić kwalifikacje i tak też... więcej

Strony

- Archiwum