Polski Związek Motorowy

Wraz z początkiem okresu urlopowego rusza nowy system kontroli prędkości pojazdów tzw. odcinkowy pomiar prędkości. W odróżnieniu od pomiaru chwilowego za pomocą popularnej „suszarki” czy fotoradaru, nowy system polega na zeskanowaniu tablicy pojazdu na początku, oraz na końcu odcinka drogi i obliczeniu na podstawie czasu przejazdu i znanej długości odcinka, średniej prędkości.

W odróżnieniu od zasad obowiązujących przy rejestracji fotoradarami, gdzie obowiązuje tolerancja pozwalająca na przekroczenie dozwolonej prędkości o 10 km/h w tym wypadku pomiar będzie dokonywany przy każdym przejeździe i w systemie rejestrowane będzie przekroczenie nawet o 1 km/h. W celu „poskromienia” motocyklistów zdjęcia będą wykonywane z przodu i z tyłu pojazdu, a więc podniesienie przedniego koła nie uchroni przed identyfikacją właściciela pojazdu poprzez zeskanowanie numeru rejestracyjnego.

Odcinek drogi, na którym dokonywany jest pomiar jest oznakowany znakiem D-51 tj. takim jak miejsca z fotoradarami, z tym, że pod znakiem znajduje się tablica z napisem „Kontrola średniej prędkości na odcinku …. km”.

Jeśli pomiar nie wykaże przekroczenia prędkości, zdjęcia z systemu zostaną skasowane, w innym przypadku system, a dokładniej Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym w Warszawie (CANARD), wystawi automatycznie mandat na właściciela pojazdu. Jeżeli pomiar miał miejsce na obszarze zabudowanym, a średnia prędkość przekroczy dozwolony limit o ponad 50 km/h, Główny Inspektor Transportu Drogowego wystąpi do właściwego Starosty o zawieszenie prawa prowadzenia pojazdu na trzy miesiące. W tym wypadku konieczne będzie ustalenie nazwiska kierowcy.

Dotąd zbudowano 29 odcinkowych pomiarów prędkości, na odcinkach dróg szczególnie niebezpiecznych według oceny GITD. Poniżej lista tych odcinków:

Jak widać najkrótszy ma 850 metrów, najdłuższy ponad 6 kilometrów.

W trosce o nasze bezpieczeństwo, ale także „kieszeń” jeźdźmy na urlop rozważnie.

cedro