W minionym sezonie dosłownie zakochałem się w Rajdowych Mistrzostwach Europy – mam nadzieję, że z wzajemnością :-). Walka w różnorodnych rundach FIA ERC jest fascynująca, ale chyba najfajniejsze w tym cyklu jest to, że po zakończeniu jednego sezonu nie musimy zbyt długo czekać na rozpoczęcie kolejnego. W tym krótkim, choć bardzo intensywnym okresie zapadają równie kluczowe decyzje, jak te które podejmujemy w trakcie każdego odcinka specjalnego. Od nich zależy nasza przyszłość i możliwość osiągania mocnych wyników. Jestem dumny z tego, że nasi zaangażowani partnerzy, z którymi współpracujemy od lat, nie wahali się kontynuować wspierania naszych startów. Ich zaufanie to dla nas kolejna porcja motywacji, ale także ogromna odpowiedzialność. Kontynuujemy również współpracę z M-Sportem, bo wiem, że podchodzą do swoich obowiązków równie poważnie jak ja. Po świątecznej przerwie możemy błyskawicznie wrócić do robienia tego, co tak uwielbiamy, a rajdowe emocje będą trwały bardzo długo, bo aż do listopada.
Paradoksalnie łagodna zima powoduje, że austriacka runda mistrzostw staje się trudniejsza, niż gdybyśmy ścigali się po mocno zaśnieżonych drogach. Przy temperaturach w okolicach zera, na krętych asfaltach możemy być pewni tylko tego, że przyczepność będzie niesamowicie zmienna. Czarny asfalt pozornie wygląda tak samo, ale w praktyce może kryć przyczepne, jak i mokre czy nawet oblodzone partie. Przy znacznych prędkościach, jakie osiągamy, stanowi to wielkie wyzwanie, które chętnie podejmiemy z całym LOTOS Rally Team. Wskazówki zegara biegną swoim rytmem, ale ja chciałbym, żeby przyspieszyły i przeniosły mnie już na start Rajdu Jänner.
Fot. FIA ERC
Starty Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana wspierają strategiczny partner LOTOS Rally Team - Grupa LOTOS - a także i CUBE.ITG i Driving Experience. Szczegółowe informacje dotyczące Kajetana Kajetanowicza i zespołu są dostępne na stronach www.lotosrallyteam.pl oraz www.kajto.pl, a także na: www.facebook.com/EmocjeDoPelna i www.facebook.com/KajetanKajetanowicz.