Cel - ukończyć Monte

Robert Kubica, Bryan Bouffier i Kris Meeke uczestniczyli w konferencji prasowej po zakończeniu pierwszego etapu Rajdu Monte Carlo.

- Nie spodziewałem się, że będę prowadził po dwóch odcinkach. To była dla mnie niespodzianka - powiedział Robert Kubica. - Pierwszy oes był bardzo, bardzo trudny. OK, prowadziliśmy po dwóch odcinkach, jednak nie byliśmy wystarczająco sprytni, czy tak doświadczeni jak Bryan i Kris. Niemal włożyłem dwie śniegowe opony do bagażnika, ale pomyśleliśmy, że nie będzie padać śnieg. Nie było sensu zabierać dwóch śniegowych opon, żeby z nich nie skorzystać - no i takie są efekty! Straciliśmy dużo czasu na trzecim odcinku. Pierwszy raz jechałem na slickach po śniegu. To nie był dla mnie najłatwiejszy dzień.

W tym roku miałem mój mały cel jako kierowca. Liczyłem, że wygram odcinek w WRC. Zrobiłem to za pierwszą próbą, więc muszę ustalić nowy cel. Myślę jednak, że poczekam z tym do zakończenia Monte Carlo. To nie jest dobry pomysł, żeby podnosić sobie poprzeczkę podczas Monte i iść naprzód. Warunki są bardzo zdradliwe. Dzisiaj w większości przypadków pierwszy raz jechałem w takich warunkach - w życiu, nie tylko samochodem WRC. Możecie sobie wyobrazić, co się działo. Było dużo akcji, ale nie dlatego, że cisnąłem. Kiedy zjeżdżasz 8 kilometrów na slickach i samochód nie chce się zatrzymać, nawet jak jedziesz 40 na godzinę, to nie jest fajnie. Na pewno fajnie, że tu jesteśmy. Moim celem jest ukończenie Monte. Jeżeli nasze tempo będzie dobre, to jeszcze lepiej, ale priorytetem jest dotarcie do mety.

Na pierwszym oesie nie było momentów. Onboard nie jest interesujący! Powiedziałem mojemu pilotowi, że być może jadę szybko, bo nie wiem, co mam robić. Pierwszy raz natrafiłem na takie warunki i po prostu jechałem, jak umiałem. Po 5 kilometrach otrzymaliśmy pierwszy międzyczas. Obserwowałem międzyczasy samochodu jadącego przede mną - Evansa, a nie lidera, najszybszego kierowcy. Jechałem moim tempem. Pilot powiedział mi, że jestem szybszy o 11 sekund od Evansa. OK... Miałem jeden moment, tak naprawdę nieduży. Na początku pierwszego odcinka było bardzo ślisko, mokro - i nagle pojawił się lód, którego nie miałem w notatkach. Myślę, że każdy miał momenty. Mój nie był taki duży.

Samochody: 
Źródło zdjęcia: 

News

Weekend pełen emocji w Magurze
Za nami już połowa sezonu GSMP 2015. Magura Małastowska, która zamykała... więcej
Galeria zdjęć z wyścigów na Torze Poznań
Zdjęcia autorstwa Marcina Kaliszki www.RallyFoto.pl
LOTOS 72. Rajd Polski - Galeria zdjęć
Zdjęcia autorstwa Grzegorza Rybarskiego www.FotoRajdy.pl
Wypowiedzi zawodników po 36. Rajdzie Polskie Safari
KUBA PIĄTEK: -  Bardzo się cieszę, że w końcu mogłem zaprezentować się... więcej
36. Rajd Polskie Safari dla Łukaszewskiego
Rajdy terenowe w Warszawie? Okazuje się to jak najbardziej możliwe, a do tego... więcej
Niedziela Szepieńca na Magurze
Po sobotniej wygranej Dubaja na trasie na Magurę Małastowską niedziela należała... więcej
2. Wyścig Górski Magura Małastowska - relacja online na GSMP.tv
W dniach 10-12 lipca 2015 roku w Magurze Małastowskiej odbędą się kolejne dwie... więcej
Deszczowy początek 36. Rajdu Polskie Safari
Rajdowcy kiepskiej pogody się nie boją – pomimo padającego czasem deszczu... więcej
Rajdówki pod Pałacem Kultury
Możliwość zaprezentowania się przed stołeczną publicznością okazała się... więcej

Strony

- Archiwum