Andrzej Lebiediew zapowiada, że zrobi wszystko, żeby obronić tytuł mistrza Europy. Patryk Dudek jest jednak zabójczo regularny w tym sezonie. W trzeciej rundzie Łotysz odrobił do Polaka 1 punkt, ale wciąż ma 6 punktów straty. To dużo i wiele wskazuje na to, że w Pardubicach będziemy się cieszyli ze złota naszego reprezentanta.
Czeskie Pardubice mogą tym razem okazać się szczęśliwe dla Polski. Jeszcze nigdy nasz zawodnik nie zdobył złota w nowej formule IME, która weszła w 2012 roku. Nasi żużlowcy zdobyli od tamtego czasu 7 medali, ale żadnego złotego. Teraz jest jednak duża szansa, żeby to zmienić. Bo choć Andrzej Lebiediew ma ogromny apetyt na trzeci tytuł, to jego strata do prowadzącego Patryka Dudka jest spora. Ktoś powie, że 6 punktów można odrobić w dwóch biegach, ale Dudek jest w tym sezonie regularny. W kolejnych rundach zdobywał 15, 13 i 14 punktów. Gdy inni mieli wpadki, to on nie schodził poniżej pewnego poziomu. Wystarczy, że w Pardubicach na tym poziomie się utrzyma.
Więcej informacji: https://motosport.pzm.pl/2025/09/19/final-sec-w-pardubicach-dudek-po-zlo...